Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cii....
daj jej spać,
nie budź...

zaplątała palce w Twoje dłonie,
spokojna jak nigdy dotąd...

przez sen szeptała Twoje imię,
ile razy widziałeś jak płacze...?

łzy...
myśli...
Twoje słowa...

Zbudowała domek z kart,
w przeciągu jej codziennego życia,
nie umiała zamknąć okna.

Policz sekundy,
minuty,
godziny
kiedy czekała na Ciebie z oczami utkwionymi w ścianie,
szukając błędów,
które popełniła...

Gubiąc ślady dotyku,
studiowała chodnik,
na który tak często przychodziło jej upadać.

Nauczyła się nie krzyczeć,
zagryzać blade wargi,
i patrzeć na Ciebie tak żeby nie widzieć...

Nauczyła się kłamać,
z przerażającą pewnością
w cichym głosie
myślą i uczynkiem,
jej wina...?


Teraz daj jej spać,
nie budź jej

ostatni raz pozwól narkotyzować się
nadzieją...

Opublikowano

Mnie też się podoba, choć nie jestem pewien czy wymaga aż tak postrzępionej wersyfikacji. Natomiast zlikwidowałbym większość wielokropków. Podoba mi się dwuznaczność
w przeciągu jej codziennego życia,
nie umiała zamknąć okna
.
Nie jestem pewien czy na końcu nie powinno być nadzieją. I stanowczo bez wielokropka. Wielokropek osłabia znaczenie puenty.
Pozdrawiam.
Ja.

Opublikowano

nie wiem jaki cel niesie ze sobą ta wersyfikacja, osobiście nie odnajduje sensu, wyrzuciłabym te sekundy, minuty, godziny...to tak jakbym radia sluchała, znajdź inne metafory dla płaczy, szeptania imienia przez sen, etc, zamysł nie orginalny ale na tyle subtelny, że wart jest pracy...Pozdrawiam. Ana.

Opublikowano

dziekuje bardzo za komentarze.co ciekawe wszyscy maja skrajne odczucia jak to czytaja...hmm...a to tylko takie cos co czasami czlowiek napisze bo nie moze zrobic nic wiecej...brzmi banalnie i jest banalne...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to akurat w ogóle nie przyszłoby mi do głowy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Ale czy z tekstami piosenek nie jest podobnie jak z wierszami? Równie istotne co autor chciał powiedzieć może być, to jak odbiorca je interpretuje. Mi w tamtym czasie łatwiej było sobie wyobrazić, że "przyjaciel" zostawił w pokoju gitarę niż własną dziewczynę. Co wcale też nie jest takie oczywiste. Kto to wie, to wie. Chociaż zapewne masz rację, wtedy nie były to moje klimaty. Tym bardziej teraz. Pozdrawiam
    • @Sylwester_Lasota ten tekst to jak wszystko w tamtym czasie jest o gandzi 
    • Martwi mnie czasem, że pisanie, również moje, jest tylko przekonywaniem przekonanych. Przekonywaniem przekonanych, a zatem czymś w pewien sposób niekoniecznym, a nawet zupełnie zbędnym. A może spójrzmy nieco bardziej optymistycznie, również na niniejsze, jest kolejnym utwierdzaniem w przekonaniu? No a potem przepełniony pesymizmem lub optymizmem piszę nowy tekst, licząc nawet, że znów będzie w czytaniu. Znów piszę znów mając dziwną nadzieję, gdzieś może nawet z pogranicza choroby, że mój tekst cokolwiek zmieni w tej nieustannej batalii ładnych kilku armii, które już same nie wiedzą do czego je zaprzęgnięto i o co im tak naprawdę każą walczyć.   Warszawa – Stegny, 13.05.2025r.    
    • @Kwiatuszek    Miło mi; zarówno wskutek faktu, że podoba Ci się powyższy fragment, z powodu Twojej czytelniczej ciekawości, jak również uważności. Dłonie bohaterów w tym rozdziale są bardzo istotne, prawdaż?     Ponieważ napisanie "Dzisiaj (26)" zostało zaplanowane na określoną przestrzeń i czas, potrzebujesz nań jeszcze poczekać.     Dzięki wielkie za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • @Naram-sin Na ten moment czekałam. Muszę przyznać – pokazałeś mi, że emocje potrafią jednak wziąć górę nad rozsądkiem. Mialam przecież szczerą ochotę wytknąć ci luki w tym wierszu. (nie tylko ty poruszasz się po artystycznym gruncie). Ostatecznie jednak wybrałam pokorę.  Pozwolę sobie jednak na jedną drobną, acz kąśliwą uwagę. Twoje krytyczne uwagi kierowane do innych autorów... tu też by pasowały.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...