Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kwietne dywany


Rekomendowane odpowiedzi

Piszę to, będąc u was.
Jest poniedziałek 1 września.
Amelka jest szczęśliwa, ja również.
Kocham was i zawsze będę.
Jesteście dla mnie wszystkim.
Można się nie rozumieć i sprzeczać
ale to miłości nigdy nie zaburzy.
Rodzina nigdy nie przestanie
być rodziną.


Piszę to, jadąc do Inowrocławia.
Jest czwartek 3 września.
Jestem spokojna - zażyłam leki.
Przy tężniach pachnie rybami, jak nad morzem.
Mam sól na ustach.

Podświadomie szukam wyjątkowych ludzi
i znajduję:
król z królową na ławce w parku zdrojowym.
Króla poznaję po koralikach na szyi
i po tym, jak gładko kłamie,
że to jego młodszy brat.
Królowa ma w spojrzeniu miłość i poddanie.

Piszę to, siedząc pod starym platanem
z generałem Sikorskim.
Kładę mu rękę na kolano.
Virtuti Militari. Na Polu Chwały 1920.
Dotykam guzików z orłem w koronie.
Chciałabym zastygnąć jak on, żeby już nie rozpaczać.

Piszę to, słuchając pieśni na serce i gitarę.
W oczach mam słone kwiaty.


.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny utwór. Gratuluję.

Pod powierzchnią tego wiersza kryje się coś więcej niż refleksja nad opisywanym miejscem, zdarzeniem, ewentualnie sytuacją. Wygląda mi on na jakąś formę chwilowego odwrócenia uwagi od czegoś, co się działo tuż przed albo dzieje się w tle. Sól w ustach, rozpacz, zastygnięcie jak posąg... to chyba podpowiedzi do prawdziwego sensu tego utworu.

Dlaczego pierwsza strofa jest kursywą?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...