Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znowu widzę Ciebie, kwieciem usypaną
W pościeli wzorzystej, czystą, rozebraną
Czekającą na odwieczne spełnienie
Spełniającą me najskrytsze marzenie

Te marzenia jasne, ukryte głęboko
Próbuję wykopać, a one wysoko
Aż pod nieba chmurą. Kiedy się tam wzbiję
Zbledną i uciekną. Chyba nie przeżyję.

Wybity z natłoku życia codziennego
Rozdzielony z Tobą, pytam się: dlaczego
Życie wciąż przynosi gorycz kwiatu róży.
Z zewnątrz jest tak piękne, lecz ból jest zbyt duży.

Gdy próbuję posiąść całość jej istnienia
Cierń jest namacalny, a kwiat to marzenia.

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam,
w tym wierszu widzę wiele problemów, bardzo typowych dla początkujących twórców:
1)Gramatyczne rymy - są to rymy bardzo banalne, najprostsze, polegające na rymowaniu tej samej części mowy, tak samo odmienionej np. usypaną-rozebraną, spełnienie-marzenie. Takie rymy są już bardzo oklepane w poezji polskiej, dlatego nie należy ich stosować.
2)Inwersje, nienaturalny szyk wyrazów - niepotrzebnie wysuwasz epitet na koniec wersu np. kwieciem usypaną, rozebraną, życia codziennego, zamiast usypaną kwieciem, codziennego życia. Taki szyk jest archaiczny, brzmi pompatycznie, sztucznie, wręcz śmiesznie. Bez wyraźnej potrzeby nie należy go stosować.
3)W wierszach zaimki osobowe piszemy raczej z małej litery, gdyż to nie list.
4)Krótkie, archaiczne formy wyrazów "me" nie powinny być raczej stosowane, chyba że wiersz w całości stylizowany jest na język dawnej epoki.
Poza tym treść jakoś szczególnie mnie nie zainteresowała, posługujesz się oklepanymi motywami krążącymi w popkulturze, stylizujesz tekst na pseudopoetycki, patetyczny język, który brzmi źle, nie proponujesz nic nowego, świeżego.
Myślę, że jeszcze długa droga przed Tobą, ale każdy jakoś zaczyna,
Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @m1234wiedzialem, że nie zrozumiesz, szkoda mojego czasu. Dziękuję za niezrozumienie i pozdrawiam fana.   PS Żarcik etymologiczny od AI       Etymologia słowa "fun" nie jest w pełni jasna, ale prawdopodobnie wywodzi się ze średnioangielskiego, gdzie mogło oznaczać "oszukiwanie" lub "żart" (od XVI wieku). Z czasem znaczenie ewoluowało w kierunku "przyjemności" i "rozrywki", które są obecnie głównymi znaczeniami tego słowa.  Początkowe znaczenie: W XVI wieku angielskie słowo "fun" oznaczało "oszukiwanie" lub "żart". Ewolucja znaczenia: W XVIII wieku jego znaczenie ewoluowało w kierunku "przyjemności" i "rozrywki". Inne teorie: Istnieją spekulacje, że słowo "fun" mogło pochodzić od średnioangielskich słów "fonne" (głupiec) i "fonnen" (jeden oszukuje drugiego). 
    • Po drugiej stronie Cienie upadają    Tak jak my  I nasze łzy    Bo w oceanie nieskończoności  Wciąż topimy się    A potem wracamy  Bez śladu obrażeń    I patrzymy w niebo  Wszyscy pochodzimy z gwiazd 
    • na listopad nie liczę a chciałbym się przeliczyć tym razem
    • Dziś dzień Wszystkich Świętych: Na płótnach ponurych I tych uśmiechniętych, Ale wspomnij zmarłych, Nie tych, co tu karły, – Co drzwi nieb otwarli! Choć w spisach nie ma, Bo jakieś problema... – Na dziś modlitw temat!?   Ilustrował „Grok” (pod moje dyktando) „Nierozpoznany święty”.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No dobrze, wyobrażam sobie, i - owszem, widzę to - ale  to ułuda, bo zastawiłeś pułapkę! Bo wiesz, że tym "nasze małe rozterki" rozciągnąłeś, rozpostarłeś wręcz przestrzeń płaską jak step, wyjałowioną, uśrednioną do granic możliwości... A te "rozterki", to przecież szerokie pasma gór, himalajów nawet! tych miriadów indywidualnych znaczeń, wcale nie nieistotnych, czy drobnych :) Toż w tym jest istota, że każdy patrzy własnymi oczami, każdy z osobna sięga w głąb i decyduje o skali przeżyć... Zatem nie ma "jednej taśmy", a każda taśma z osobna ma swój przebieg i swoją dramaturgię. Kręcę swój film i nawet, jeżeli świat staje na głowie, to raz to jest śmieszne, a raz nie, ale to ja o tym decyduję :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...