Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dobry wierszyk ci napiszę
I uderzę mocno w ciszę
Będziesz wielbić go głęboko
Bom poeta a nie młokos

Znam na rymach się mistrzowsko
Idzie mi to niemal bosko
Spróbuj ze mną się pościgać
I nie próbuj się wymigać

Zróbmy sobie konkurencję
Dam ci rymów mych sekwencję
Będziesz mógł mi odpowiedzieć
Zamiast w kącie grzecznie siedzieć

Nie bądź tchórzem zmierz się z królem
Jeden z nas zakończy z bólem
A wygrany przejdzie dalej
Jedną ze zwycięskich alej

Tłumy będą mu skandować
Wierni dłonie mu całować
Grzać się będą w blasku chwały
Tego który ocalały

Dawać mi tu przeciwnika
Zawadiakę rozbójnika
Niech do boju sam się stawi
I swym wierszem mnie rozbawi

Opublikowano

No cóż, pewnie się narażę.
Jak Ci się podobają takie rymy, to pisać sobie możesz
ale wielu będzie miało Ci to za złe.
Albo mnie znielubisz, może znienawidzisz, albo będą z Ciebie ludzie.
Masz lekkie pióro, zdolność rymowania, czujesz rytm (a to bardzo ważne)
Zatem do rzeczy:

Rymujesz gramatycznie, tymi sami częściami mowy, w dodatku w identycznym czasie czy przypadku
Np.
mistrzowsko - bosko = przysłówek z przysłówkiem
opowiedzieć - siedzieć = bezokoliczniki
pościgać - wymigać = bezokoliczniki
sekwencję - konkurencję = rzeczowniki
królem - bólem = rzeczowniki
stawi - rozbawi = czasowniki

itd...
Układ rymów aa, bb, moim skromnym zdaniem za blisko siebie.
Rym za często pada, coś na podobieństwo mlaskania, (aż bolą uszy)
Gdybyś tak postarał się łączyć rymem różne części mowy, byłoby ciekawiej.
Oczywiście, to o wiele trudniejsze ale na pewno efekt będzie nieporównywalny.
Rym nie musi być identyczny, nawet nie powinien. Ma być podobny na ucho,
nie na oko.
Chciałam pomóc, nie obrazić. Mam nadzieję, że to rozumiesz.

Pozdrawiam serdecznie :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod wiekowym ciałem świat mój zawirował  rozlał się pod sufit i jak morze szumi oczu twoich błękit rozpromienił nicość  roztrzepał powieki obficie zrumienił.    Natarł z siłą wzgórki drodze się pokłonił  jak spóźnione płatki spadały do dłoni  jak spragnione kwiaty soki zasysały tak widziałem głębię w świetle nocy stały.    Trwały ideały waliły pomniki  przez rozgrzane tafle serca przebiegały  tak zaległy w sobie jak pooddychały mocą dłoni wzeszły i razem dyszały.    
    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...