Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

siedzę w bieli...


Gryf

Rekomendowane odpowiedzi

siedzę w bieli...
choć pod spodem skrywam czerń
cóż chciałem nosić inne barwy
lecz biel mi narzucono

siedzę w bieli...
nie przynosi mi radości
barwa godna lecz nie dziś
wypaczona jest przez innych

siedzę w bieli...
tak być musi nic innego już nie umiem
ta nauka może słuszna
lecz zbyt wiele mnie kosztuje

siedzę w bieli...
czasu już nie cofnę
jestem magistrem
lecz nie zieleni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gryf

jeśli już to ograniczyłbym liczbę powtórzeń tytułu - bo czytając mam wrażenie że peel to okropna niezguła :)
nawet gdyby celem autora byłoby podkreślenie tej okoliczności nie wydaje mi się aby owe powtórzenia były uzasadnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oskari_valtteri
Dzięki, to jest taka nie śmiała próba białej poezji. Jeśli chodzi o powtórzenia to bez nich, mam wrażenie, że zupełnie by zgubił się sens.
Wiesz ta biel to nic innego jak biały fartuch, a całość mówi o narzuceniu niechcianego zawodu, dlatego na końcu jest zieleń czyli ten wymarzony, którego niestety peel nie mógł wykonywać.
No i przykro mi, że jestem niezgułą, bo faktycznie na pewnym etapie życia może trzeba było przeciwstawić się, by potem kochać swój zawód.

siedzę w bieli...
choć pod spodem skrywam czerń
cóż chciałem nosić inne barwy
lecz te mi narzucono

nie przynosi mi radości
barwa godna lecz nie dziś
wypaczona jest przez innych

tak być musi nic innego już nie umiem
ta nauka może słuszna
lecz zbyt wiele kosztuje

czasu już nie cofnę
jestem magistrem
lecz nie zieleni

(tak by było bez powtórzeń, lepiej?)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...