Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

(...)
jak w sztormie
obijam się o fale burtami
strach pokład zalewa
butla szampana na dziobie i piana
rozsądek w bąbelkach
i poziom swój traci ta myśli udręka
szalony kapitan na rufie od rana
twarz w dłonie składa szepcze do nieba
a rąk mu trzeba by kurs utrzymać
przed siebie
nie w górze zbawienie
a na stałym lądzie gdzie łódź usiądzie
tu działać trzeba!

Święty spokój jest dla świętych
dla ziemian jest ziemia.

Edytowane przez beta_bez_alfy (wyświetl historię edycji)
  • 3 lata później...
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Betko, bardzo lubię Twoje pisanie. Ten wiersz, acz nieco ostry i "ustawia w szeregu", to utrzymuje przede wszystkim porządek. A to przy sztormach - trudne. "Dla ziemian jest ziemia" - trochę zmieniłam. Cóz ziemianie przemierzają naszą planetę, są w górach, na morzu, w wydrążonych skałach i pod ziemią. Trochę mi to "zaskrzypiało", mam wrażenie, że z niecierpliwością kończyłaś wiersz - przebija nutka braku spokoju, co u Ciebie niezwykłym jest zjawiskiem. Pozdrawiam. J. 

 

A to na wyciszenie: 

 

Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Justi,

odgrzebane starocie ;D 

Żebym tak umiała ten niepokój oddawać, bo jak piszę to on się ulatnia. ;)

Za zmianę dziękuję, przyjęłam, zmieniłam. 

Ściskam ciepło, 

bb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...