Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

lekcja oddychania


Rekomendowane odpowiedzi

dryfujemy meandrami przytomności
obawiamy się zakładać okulary
rozkoszując otoczenia nieostrością
rzeczy trudne ciężkie ważne omijamy

dla wygody nawet nie ściągamy butów
rozkładamy się gdziekolwiek zasięg mamy
rurki już nie oznaczają rarytasu
zmysły dawno utopiły się w umami

gdybyś jednak chciał z tym zerwać i wziąć oddech
oczyszczony wywietrzony przepłukany
miej za rękę kogo chwycić by nie upaść
niecodziennie tak świadomie w świat wkraczamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może tak:

dryfujemy meandrami domyślności
obawiamy się zakładać okulary
rozkoszując otoczenia nieostrością
rzeczy trudne ciężkie ważne omijamy

dla wygody nie ściągamy nawet butów
rozkładamy się gdziekolwiek zasięg mamy
kruche rurki o trwałości absolutu
niosą smakiem w fantastyczny świat umami

gdybyś jednak...............

A teraz czemu:
-jeśli dryfujemy przytomnie, to przecież nie z "nieostrością";
-skoro już rymy, to obowiązuje jakaś konsekwencja;
- w ostatniej strofie w wersie drugim jest wyliczanka, podobna w pierwszej strofie w wersie czwartym, więc albo interpunkcja albo nie;

"Modyfikacji" strofy drugiej dokonałem także po to, by nie "dublować" słowa "mamy".


Co do zwroteczki trzeciej:
-starałbym się ją dopracować, a nie "siłowo" (pointa oderwana od całości) domykać wiersz.
- zechciał wezbrać.................karkołomne;

Zajrzałem i pomarudziłem tęczowa Natalio:))))))
Twój ruch................................albo i nie.
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natalia__Rainbow
Natalio, zajrzałam i ja do ciebie.

kruche rurki zamiast kremu mają nogi - przyznam, że ten wers sprawia na tyle komiczne wrażenie, że nadaje szczególny rys całemu tekstowi. Czy taki był twój zamiar?
I jeszcze jedno, czy używa się połączenia "wezbrać oddech"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wertykalnie sztos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      mega dobre .  
    • Hugoniści*   Wiesz, to tak naprawdę było - słońce  prawdziwej: wolności - niesamowity nurt oświecenia, iskra - wolnomyślicielstwa,   idea narodowej elity: próba - złączenia  trzech naszych stanów - została bezwzględnie zdradzona, widzę zbiorową mogiłę    magnaterii i sąsiadów i tej czarnej mafii - kościoła, a jednak nadal istnieje ustawa zasadnicza  i ta święta miłość - kochanej...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (sierpień 2023)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Leszczym No to żeś poleciał ... Offa... 1) Wyłączyła gościa  2) antyperspirant zablokował zapach gościa  3) działa na komary ale może i na gościa działa  A że tytuł daje do myślenia a i te "ów uff" również to se tak przy tym przycupnełam.. Z nudów chyba choć dziś nie niedziela 
    • @Bożena De-Tre Słuchaj u mnie wszystko wiadomo. Gram w raczej otwarte karty. Notabene też dlatego, że inaczej nie umiem. Najogólniejsze założenie moich zmagań jest takie, że zakładam akurat swoje odwracanie uwagi. Po prostu, z założenia, doszedłem do tego, odwracam uwagę ;)))) A dodatkowy smaczek jest faktycznie taki, że bardzo możliwe że i tak po próźnicy... Dokładnie tak. Ale to wcale nie jest najgłupsze być zupełnie, albo prawie zupełnie niepotrzebnym... 
    • Nie trudno się złamać Wystarczy pobyć trochę bez zajęcia Ponudzić się Posłuchać swoich myśli Starczy trochę deszczu na dworze Małe przeziębienie By trzasnąć jak puste próchno na wietrze Może tak się tylko wydawało? Warstwy odkładane latami były niewidoczne Fundamenty szczęścia stały się przyczynkami rozpaczy Głupie rzeczy potrafią człowieka pozbawić życia Głupie zaniechania i głupie myśli Kiełkołwała niechęć rosła frustracja W tym czasie prawdopodobieństwo fatalnego zakończenia dobijało jedynki Odnajduję w tym pewien komfort Komfortowo mi być na dnie Pójść po fajki Usiąść na balkonie W plastikowym krześle Zawiesić nogi wysoko Siedzieć Zaciągnąć się głęboko Popatrzeć w gwiazdy Wiedzieć że nawet one kłamią Nawet to co najszybsze w przyrodzie nie przychodzi na czas Wróćmy do ciebie na balkonie Siedzisz Z głupim uśmiechem wiesz Że możesz mieć na wszystko wyjebane Wszystko nieważne Już liczy się tylko zabawa Zaciągnij się i wypuść   Zapraszam do krytyki, dopiero próbuję...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...