Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pewnie o tym dobrze wiecie,
co wyrażam wierszem składnie,
że nie kłamie nikt na świecie,
tylko mówi niepoprawnie.

Świadek z prawdą się rozmija,
sędzia niezbyt zgodnie prawi,
kumpel przy użyciu kija
zawracając Wisłę, jawi...

...co ślina na język niesie
wypowiada lekkomyślnie,
niczym echo w ciemnym lesie
bzdury powtarza bezmyślnie.

Młodociany ściemnia tylko.
Bajeruje chłopak pannę.
Przemiła bajarza rólko,
dzięki tobie
bujać pragnę!

Liryk kolorytu doda
temu, co nazmyśla zgrabnie.
Niejeden bliźni - geoda
- kiedy nie wygląda ładnie.

Redaktor konfabuluje,
by artykuł zaciekawił.
Papież wiernych adhortuje,
chociaż dogmat znowu prawi.

Najwyżej zachwala handlarz
- marketingu się imając,
natomiast przesadza figlarz,
w obłokach przy tym bujając.

Tezę wymyśla uczony
- kolejne teorie sławne,
odkryciami przerażony
drży, że mogą być... zabawne.

Zalewa kumpel kumplowi,
nie tylko robaka... przecie
uległy temu celowi.
Nie śmie skłamać?! Dobrze wiecie!

Przesadza nie tylko rolnik,
teraz to potrafi każdy
- mistrzowsko robi to szkolnik,
dawniej sprytny żaczek. Zawżdy...

...polityk nabiera w usta,
czasem wodę, czasem wódę.
Celebrytów gadka pusta
wywołuje drętwą nudę.

Szklarz kit wciska - wiedzieć czemu.
Czemuż ty szklisz wierny druhu!?
Czyżbyś należał do Dżemu?!
Zatem czemu? Czemuż, brachu...

Wiem. Rozumiem. Zbędnie pytam.
Przecież nie jesteś wyjątkiem.
Łgać potrafi każdy - czytam
- a nie jesteś ty aniołkiem.

Pewna część tych w wzniosłym niebie,
kłamstwem sprytnym nie wzgardziła,
zwodząc przede wszystkim siebie,
wiele łgarstw upowszechniła.

Gdy upłyną czas narodów
z niebios spadli tu, na ziemię,
używają zaś pozorów
nadal wielu biją w ciemię!

Ogłupiają prawdą fałszu
wierutnego - niewidoczne
- nie tylko mieszkańców Wałczu,
przez występy artystyczne.

Rzeczywistość zakłamana
sprawia trudność prawdzie świętej
- to paremia niekłamana,
utrwalona w duchem tchniętej
Biblii świętej

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Przy pierwszych czterech strofach było nawet miło, chociaż niekoniecznie tego szukam w pozezji. Później pogubił się rytm i ogólnie, dla mnie troszkę przerost treści (ale nie dlatego, że tekst jest długi - długie teksty są ok, jeśli sa ok :))... Nie doczytałam do końca.

pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Artysta siedzi przed radiem. Sprawia wrażenie zamyślonego.   Biegnie audycja o różnych artystach, nasz bohater ścisza odbiornik. Potem opowiadają o nim, twórca pogłaśnia radio.   Za drzwiami słychać sąsiada. Bohater włącza odbiornik, na „cały zakres”.                                              * Rozmawiają filozof z poetą.   Poeta : „ Jestem cesarzem.” Filozof : „Co ty powiesz !?” Poeta : „ Wymyśliłem krainę, w której rządzę  istotami i żywiołami.” Filozof : „Dzisiaj jesteś cesarzem, a jutro bogiem.” Poeta : „ Potrzebuję filozofa jako stróża.”                                      *            Piosenka :   SOS przyszedł bies wykrzywia się w „es”.   SOS przyszedł wąż wykrzywia się wciąż.   Satyra, satyra; udana para.                               * Poeta wywołuje duchy.   Mówi : „Maro przemów!” Duch nie reaguje. Potem dodaje : „miłośnie.” Duch wykrzywia się. W końcu mówi : „Przemów twórczo.” Duch pulsuje – świecąc.   Poeta bezwiednie pisze : Mickiewicz, Norwid, Słowacki, Kochanowski, Tuwim…                                  
    • puszysz się dumnie hołdując prostactwu mój ty pawie w ptaszarni, papugo narodów (wiele się chyba od wieków nie zmienia?)   każde jedno napęczniałe oczko w ogonie gbur i antyintelektualista spuchnięty poczuciem własnego znaczenia   dziesiątki, tysiące i miliony edków przetaczają się niby cyniczna szarańcza obżerać się lecą zanim legną trupem   szczerze, przytłacza mnie ogrom tej masy miliony przede mną i miliony po mnie samotna w nich wyspa i jeden wyrzutek   boję się mojej tu bezcelowości błądzić i chodzić wciąż w kółko na marne grzebany w ciepłym piasku sztuki atoli   na wyspy szczęśliwe odlecieć się marzy gdzie czeka już na mnie prawdziwy orzełek i kochać tam wszystkich - naprawdę! do woli!
    • @Rafael Marius skorzystam, uważaj na jajka, ptasia grypa :) święta bez jajek :)
    • Poeta z Czynowca daje spróbować razowca. Grać -wysławiać się - mieć… Kochać – lubić – chęć… Patrzy ze szybowca.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      zazwyczaj na ich własne życzenie :)) One są same w sobie jedną wspaniałą przyjemnością :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...