Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marzenie grafomana


Rekomendowane odpowiedzi

Rozmarzam się:
ach, gdyby tak
ktoś dobrotliwy wciągnął mnie
do wyższych sfer i wprawnych piór
ach
mógłbym wtedy puszyć się:

jak paw nastroszył pióra bym,
jak lew potrząsał grzywą płową;
przestałbym palić, pić i kląć
i aureolę miał nad głową...

Lecz cóż, brakuje mi ogłady
i nie wiem co to jest bon ton,
i na układy nie ma rady,
i mówią do mnie: poszoł won!

Więc przędę sobie coś na stronie
bo nikt nie czyta marnych strof
i apostrofę jakąś gonię
do otoczaków i do wron.

A wieczorami w miasto idę,
spotykam ludzi, nie poetów,
i słucham jazzu, piję wódę,
wypalam ze dwadzieścia petów.

Gdy wracam, siadam do peceta...
ot, jaki ze mnie tam poeta;
Rozmarzam się:
ech, gdyby tak...
i tracę czas i wzrok i smak.






Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...