Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świtasz

świtasz i wieszczysz narodziny słońca

podnosisz ludzi
odsłaniasz miasta
ale jeszcze tryskasz nocą

drzewom nakazałeś dostojność
ptakom śpiewność
ulicy prostotę

a tutaj zerknij

niczym kwiat w doniczce
podlewasz wierszem
idiotę



Wolin 30 IV 2006

Opublikowano

Ponoć wszyscy mamy wolną wolę. Więc kto kogo podlewa?

Nie jest to najgenialniejszy Twój utwór, chociaż ta metafora ,,ulicy prostotę" - to lubię. Całość jak to u Ciebie poprawna literacko, zgrabnie napisane, może się podobać. Podoba się...
Ten wiersz, wiem, że lużno jest powiązany tematycznie, przywołał wzruszenie wspomnieniem wiersza Haliny Poświatowskiej, takie irracjonalne skojarzenie.

oślepłam odkąd jej nie ma
nie widzę światła
ona była moim wszystkim
córka - słońce
córka - gwiazda

śpiew ptaków
jest trenem żałobnym
grabarzami - korzenie kwiatu

zasadziłam jeden
który zapachem
przypomina
o jej nieobecności

jestem biedną kobietą
matką - garści prochu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...