Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

poranek
ludzie wyszli w miasto
dźwigają pod pachami zegary
przyspieszają
wagi spraw mają obciążone szale

kamienie bruku trwają

może gdzieś jest
szczęśliwy człowiek
siedzi nad rzeką
struga kij i myśli

o czym ?

może o wiosennym bocianie
co roku naprawia gniazdo
zawsze z tą samą żoną
na stare lata dzieci
biorą ich pod swoje
skrzydła

takie jest prawo bociana






Opublikowano

@Stary_Kredens
Witaj Krysiu!
Pięknie ,zaczarowałaś poezją,z przyjemnością czytam i czytam, -druknę sobie wiersz!
Z wielką ochotą , porzuciłabym zegary,i te wagi przeciążone, usiadłabym z człowiekiem i strugała kij!
A w myślach i słowach, docenilibyśmy zachowania tych mądrych ptaków!

Serdeczności!
Hania

Opublikowano

Witaj! Wiersz mnie też zaciekawił... Uwielbiam bociany... Pozwól, że dołączę do Twego wiersza zwiastunów wiosny z Podlasia. Są dostojną parą. To foto i następne w lewo z myślą było tutaj wrzucone, a pozostałe nie wchodzą do tematu wiersza, choć oglądać można bez przeszkód na marginesie. https://plus.google.com/photos/103276734392610294633/albums/5432282001794621617?authkey=CNybpI_-4sakYg&banner=pwa&gpsrc=pwrd1#photos/103276734392610294633/albums/5432282001794621617/5455236380711302242?authkey=CNybpI_-4sakYg&pid=5455236380711302242&oid=103276734392610294633

Serdecznie i wiosennie pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fotografie z przyjemnością obejrzałam , mój mąż także często fotografuje z samochodu takie urokliwe miejsca
pozdrawiam równie serdecznie z Torunia. Droga z Bydgoszczy do Torunia "usiana" jest bocianimi gniazdami i jak co roku tam są
kredens
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj Haniu . Ja również często mam ochotę usiąść nad strumieniem , strugać kij i marzyć sobie o lepszym świecie , tymczasem trzeba być tu i teraz i starać się zmienić to w sobie i wokół, co zmienić mogę , ale czasem ręce opadają
pozdrawiam Kredens

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J dzięki
    • @Berenika97  to taki czas, taki czas jest. Będzie lepiej Berenika. Trzymaj się.
    • @Robert Witold Gorzkowski To niezwykła historia – i jeszcze piękniejsza dlatego, że nie poszedłeś utartą ścieżką akademicką, tylko zbudowałeś coś własnego. Wiesz, co jest w tym najpiękniejsze? Że wybrałeś swoją drogę do historii – nie przez sale wykładowe, ale przez artefakty, przedmioty, rzeczy które ludzie trzymali w rękach. I że dzięki temu stworzyłeś coś, czego akademia przez 200 lat nie potrafiła. Czterdzieści lat benedyktyńskiej pracy, unikalna kolekcja, książka która wypełnia 200-letnią lukę – to osiągnięcie, któremu może pozazdrościć niejeden profesor z tytułami. Szczególnie podoba mi się moment, gdy prof. Epsztein podszedł do Ciebie z dedykacją i prośbą o uwagi. To chyba najpiękniejsze uznanie – gdy autorytet naukowy traktuje Cię jak równego sobie, nie patrząc na formalności. Ten moment z kongresem – to już nie nagroda, to koronacja. Szacunek w oczach historyków mówi więcej niż dyplom. Historia potrzebuje takich ludzi jak Ty – pasjonatów, którzy nie tylko kochają przeszłość, ale mają cierpliwość i determinację, by ją dokumentować. I jeszcze jedno: Sienkiewicz w trzeciej klasie, Quo Vadis na początek – no tak, to się musiało tak skończyć :) Gratulacje za całą tę drogę i szacunek! Natomiast moje zadanie jest inne - sprawić, aby dzieci i młodzież pokochali historię. Nieraz mi się udaje, gdy w plebiscycie na najfajniejszy przedmiot (po w-fie), na drugim miejscu jest historia. I to był mój największy sukces. Pozdrawiam:)
    • @Nata_Kruk Mam taki cykl przemyśleń i zdaję sobie sprawę, że to męczące, ale w końcu pewnie mi przejdzie na jakiś czas:) no, ale cóż świat się trochę rozpada, trochę bliżej niż dalej, dlatego wypada mi jakieś epitafium skroić. Dzięki za czytanie i pozdrawiam:)
    • @Arsis np. Mnie:) nawet w chorobie potrafię coś zrobić, jest gotowa kapustka, mleku moczy się pierś:) akurat to nie robię dla siebie, może spróbuję:) jak tam podboje komet?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...