Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

o mnie, upadłej VII


Rekomendowane odpowiedzi

niewolnice nie płyną obłokami
pod barem wtulone w ciemność
na plastykowych krzesełkach
liżą słomki

drżenie ulicy jak pieszczota mężczyzny
kołysze wystawy po drugiej stronie
z dala od ciał samotnych języków

to niewiele-
za mało kamieni i popiołu


niewolnice nie wyrywają sobie z rąk modlitwy
kiedy świta szyjkom butelek
robią dobrze lekkością chudych dłoni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


12 bez zarzutu z czego pierwsza naprawdę w tytkę, dla mnie zbyt duży balast w 3 i 4... bo jak na plastykowych krzesełkach to ja i bez siedzą widzę że siedzą - tak mi wyobraźnia działa... Wtedy spójnik " i " też traci rację bytu, chociaż w tej skróconej formie tkwiłoby inne niebezpieczeństwo... Trochę 7 mnie zastanawia... Jakby o coś za dużo... W 8 język zaraz po języku w 7...
I generalnie tylko to, wybacz że takim niezrozumiałym językiem... Pogadać bym umiał ale w pisaniu cienki jestem...
A ostatnie trzy iście Chuck Norris ! ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...