Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

o mnie, upadłej VI


Rekomendowane odpowiedzi

wilgotne dłonie studzą zapał
tak jak nadzieje na zmartwychwstanie

dotyk nie płynie jak dawniej
pieszczotą

od pewnego czasu czułość
odkopujemy w puszkach za rogiem

wczoraj zobaczyłam cię po raz pierwszy
nie do twarzy ci z potłuczoną gębą

zmieniłaś się

tak jak to miejsce gdzie kończy się ciepło
jest tylko wyrywanie włosów

a przecież można było jeszcze
próbować umyć Mu stopy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój indeks pamięci, a raczej wyobraźni - nie radzi sobie troszeczkę z trzecią strofą... może trochę światła ? Całość dość solidna, puenta... każe pokiwać główką... Szkoda, że musimy prowadzić takie rozrachunki...
Przykry obraz zepsutego świata, niestety... :-(
Wiersz :-) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...