Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

w kawiarni pod kopułą


Rekomendowane odpowiedzi

żaden rys jej twarzy nie odbiegał od krzywej gaussa
na niezłych kiedyś dłoniach placki farb
po malowaniu uschłych hortensji

zamiast delikatnych pończoch
wytarte dżinsy bluzka w kratę i ta okropna wielka torba
gdzie każda rzecz ociera się o setkę innych
nic nie odbiega od ułożonej codzienności

ale podszedłeś

siadasz obok poddajesz się zapachowi jej włosów
nazywasz ją swoją tańczącą Marlene

to te twoje hortensje kochana


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekko odrealniona pustać dwóch dusz, próbujących odebrać codzienności jej szarość.
Nie wiem, czy tytułowe miejsce pozwala na uzyskanie erotyczności jaka należy się "bohaterom", więc żeby im jej nie odbierać zostawiłbym "pod kopułą". I tak kruchą przecież i "momentalną".
pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiem, że nie lubisz lukru. Ja też wolę schabowe, ale ten sen przyśnił mi się tak, jak wiernie opisałam. Pewnie nie powinnam była go tu wrzucać, bo jest ckliwie-osobisty, ale czasem najpierw się robi, potem - żałuje. Z publikacjami tutaj zawsze tak mam...:-)))
Dzięki, że zerknąłeś. Uścisk. e.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On nie jest ckliwy, jest romantyczny, ale nie ocieka miodem i nie trąci banałem ani trochę. Nie musisz się wstydzić za swoje miękkie odsłony, Elu, bo są na wskroś ludzkie - każda "przeciętna" jednostka, zwłaszcza znużona codziennością, marzy o chwili, gdy ktoś pokocha jej "wyjątkowość".
Uściski: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wchodzę do łazienek, tu taki chłód,  po drodze zjadam dwie garście białej morwy; czyste, zielone piękno z miłym miąższem w ustach. Podziwiaj piwonię, jej jedwabne piórka,  ja w takiej sukni, o tym odcieniu  dam ci pocałować koniuszka. Domowa lemoniada: Zebrane ze spaceru kwiaty lipy, pąki róż z  eteryczną skórką z mandarynki zalej  wrzątkiem, tę lekko posłodziłam ksylitolem. Ale pyszne.      
    • @Leszczym Zgrabnie odnajdujesz się w morskiej tematyce, a tekst zgoła traktuje o czym innym. Niemniej sam Neptun przymyka oko, na dzisiejszy mini rejs i nawet dziewczyny z tawerny udają, że wierzą, bo prawdziwa gratka na maksa kosztuje

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Fajny tekst. Pozdrawiam :)
    • @befana_di_campi   Większość tutejszych ludzi daje komentarze pod konkretną osobę, aby wywołać z góry zaplanowane emocje, niestety: daję różne komentarze i różnym ludziom, równocześnie: bardzo dużo czytam, większość ludzi - nie i nie wiedzą o co chodzi, jeśli chodzi o pani wiersz, to: treść - melodyjna, forma - chaotyczna.   Łukasz Jasiński    Befana di Campi to Wróżka z Pól Flegrejskich (Włochy), otóż to:   ITALIAM! ITALIAM!   1 Pod latyńskich żagli cieniem, Myśli moja, płyń z aniołem, Płyń, jak kiedyś ja płynąłem: Za wspomnieniem - płyń spomnieniem...   2 Dookoła morze - morze - Jak błękitu strop bez końca: O! przejasne - pełne słońca. Łodzi! wioseł!... Szczęść ci, Boże...   3 Płyń - a nie wróć-że mi z żalem Od tych laurów tam różowych, Gdzie Tass śpiewał Jeruzalem, I od moich dni-laurowych...   4 O! po skarby cię wysłałem: Cóż! gdy wrócisz mi z tęsknotą - Wiem to, ale proszę o to - Niech zapłaczę, że płakałem...   5 Pod latyńskich żagli cieniem, Myśli moja, płyń z aniołem, Płyń, jak kiedyś ja płynąłem: . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Za wspomnieniem - płyń wspomnieniem...   Cyprian Kamil Norwid    I on podobnie jak Zbigniew Herbert: kaleczył polszczyznę... Dlatego warto mnie czytać: zwiedziłem niemal całe Włochy - włącznie z Watykanem i San Marino i Neapolem, czasami własne wiersze tłumaczę na włoski lub na odwrót.   Łukasz Jasiński 
    • @Naj   A łaskawą panią Naj proszę o wyjątkową wyrozumiałość za moje komentarze wobec tej Wioletty - najbardziej znam ją i Agnieszkę (Somaliję) i one doskonale wiedzą czego ode mnie mogą się spodziewać - używam logicznych argumentów.   Z poważaniem Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...