Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Otóż nie do końca. Ja pamiętam dawne boje, które były również ostre (kto chce się kopać przez 10 lat, niech kopie), dochodziło do wyzwisk, przekleństw, prawie że bijatyk. Co jednak było ciekawe, ludzie, którzy posługiwali się nickami mieli odwagę się podpisać. Potem im się odechciało, a poważniejsze nicki zamieniły się w rebeliantów, którzy wejdą, nabluzgają i wyjdą. I stąd kwasy.

Oczywiście pewne błędy moderacji wchodzą w grę, ale jak widac powyżej, co by się nie zrobiło, i tak jest źle.

Opublikowano

Zapraszam wszystkich serdecznie "pod" wiersz " pieta prymitywna".
Nasz kolega (przepraszam, jeśli ktoś się nie poczuł, autora także, jeśli uzna, żem zbyt poufały), oscari_valtteri napisał "coś ", nad "czym" warto pochylić głowę, wyciszyć dąsy, obudzić myśli, może nawet napisać komentarz.
pozdr

Opublikowano

@henryk_bukowski
Heniu, to co tu ( mam na myśli "Forum dyskusyjne o poezja.org" )jeszcze robisz?:)
Wymienię ci wszystkie przymiotniki, które przyszły mi do głowy, po tym jak sam się tu prawie nie "ugotowałem":
bezprzedmiotowe, jałowe, bezcelowe, "akademickie".
Przez ciebie znowu tu jestem i znowu jestem.................................. nierzeczowy.

Opublikowano

@henryk_bukowski
Czasem, gdy utyranie nie zwala na kolana
i nie wieje tak cholernie mocno
(wtedy chodzę na kary do Morfeusza ), lubię
się wieczorem przespacerować.
Znajduję dziurę w niebie
(prawie zawsze się da, tylko trzeba cierpliwości ),
łykam kilka porcji tlenu i przypominam sobie, że cieszę się ............................ bo jestem.


Czego i tobie życzę.
Oczywiście nie mam na myśli utyrania.

Opublikowano

Kiedyś, przeglądałam wyrywkowo wątki mające pomóc forum, ale 'dyskusja' pod nimi schodziła często na kolejne szarpania się słowem,
plus wytyki, kto co komu i kiedy, więc przestałam zaglądać dla tzw. świętego spokoju. Tutaj dotrwałam do pewnego momentu...
nie znam pobocznych torów konfliktów, więc milknę. Chciałabym jednak zostawić kilka przemyśleń.

Jaki jest org, każdy widzi, a niezdrowa atmosfera ciągnie sie już ponad dwa lata, mniej więcej. Pojawiałam sie tutaj 6 lat temu,
ale bywam z przerwami. Co zauwazyłam.? niektórzy bywający tutaj "sieją cyklicznie" zło aroganckimi, niekiedy obraźliwymi wypowiedziami,
czy to pod jakimś utworem, czy w wątku i ciągle ktoś chce być ważniejszy, a wtedy zaczyna się "wojowanie", pytam, po co.?
Nigdy nie zrozumiem takich zachowań.. jak w rządzie.. skakanie sobie do gardeł, zamiast w spokoju zastanowić się, co by można..
dla dobra ogółu. Obawiam się, że tutaj i za "dziesięć lat" niewiele się zmieni, jeżeli nie zmieni się myślenie człowieka wobec drugiego
człowieka.

Poza tym, wiersze na "orgu", piszą i czytają zwykli ludzie i chyba tacy sami starają się oceniać innych piszących, ale niechże to staranie
będzie widoczne, w postaci normalnych i kulturalnych postów. Każdy może "wyciągnąć" własny obraz, może podać krytyczne uwagi,
byle bez złośliwości i rewanżyzmu, co też się tutaj zdarzało, niestety.

Forum jest dla wszystkich, jeżeli komuś "nie leżą" wiersze religijne, może je pominąć, po prostu, po co "psy wieszać" na autorze,
tylko dlatego, że pisze w temacie, którego nie trawię. Potem agresja rodzi agresję.. jeden nie odpuści drugiemu.. lepiej "zadrapać" się
do krwi, aż kości się posypią.? tylko jaki obraz stwarzamy samym sobie...
Dziwię sie, że dorośli ludzie nie potrafią przejść jeden obok drugiego, żeby się nie popchnąc, kopnąć, czy opluć i tu, cała gama epitetów.
W taki sposób nigdy nie dojdziemy do porozumienia o ile w ogóle będzie to możliwe.

Przy okazji... stali bywalcy wiedzą też, kto pisze rymowane. Kto zechce, zajrzy, jeśli wiersz spodoba się, zostawi post..
jeśli b.słaby, można pominąć, wiadomo, na analizę ewentualnych błędów potrzeba czasu.
Kojarzę też, że padła kiedyś propozycja działu tylko dla rymowanych, niech powstanie, w czym problem...

Co mnie najbardziej drażni.? WSZELKIE KŁÓTNIE oraz to, że przez "spróchniałą" atmosferę zanikło "komentowanie", nie do zera,
jeszcze są tacy, którym się chce, ale można by dłuuugą listę owtorzyć, gdzie będa osoby, które tylko wrzucą wiersz i obserwują,
jak mniemam, "poza forum".. może się uda i ktoś mi się wpisze.
Miało być krótko, ale nie jest... jesli przynudziłam, trudno...

Opublikowano

@Nata_Kruk

Mądre i oddaje faktyczny stan, aczkolwiek jest jeszcze mały detal, że przebudowa forum i krzaczki zniechęciła osób. Przed tym statystyki biły rekordy.
A co do "czepialstwa", to właściwie pożegnałem się z moderacją i zrobiłem bukowskiemu dokładnie to, co zrobił mi. Nie jest to mądre, ale ja nie jestem tutaj od wybaczania i jeszcze mało mu pokazałem. Ale w zasadzie tak to działa. Jest gość, (vide bukowski), który pod każdym wierszem "opiniuje", że jest piękny, a jak ktoś inny tenże wiersz skrytykuję, rzuca się na niego i ciśnie, grozi, przekręca, nakręca, grozi, straszy. To jest taki typowy przykład i dlatego wg mnie takie elementy powinno się usuwać, bo w rzeczywistości to tacy użytkownicy pogrążają to forum. Subiektywnie dodam, że te komentarze mają poziom domowego przedszkola: "podoba mi się", "piękny" itp.
I trzecia sprawa, poruszony wątek religijny ma drugie dno, bo ja też nie mam przeciwko żadnej wierze, o ile nie żąda przywilejów. Czyli, jak ktoś wiersz skrytykuje, to oddaje go do sądu (bo tak było, dlatego ten pan musiał odejść)

Opublikowano

@Nata_Kruk

..bardzo ładnie napisałaś..prawdziwie.Nie ma się czym obciachować.Każdy kto tu jest zarejestrowany,nawet powinien tak czy inacze,zwięźle lub obszernie..wypowiedzieć się.

Na tej podstawie,zarysuje się obraz,wizja kto co czego..oczekuje,pragnie itd.

Opublikowano

Do Michała K.
Wiersze religijne mogą być "drażliwe", bo i różne są wyznania, poglądy itd, itp. ja za nimi nie przepadam, choć jestem wierząca,
omijam je i już. Co do "rasowych komentarzy", na pewno brakuje ich tutaj, sądzę, że częś dobrze komentujących wycofała się
z powodu sytuacji na forum, a może nie odpowiada im poziom wierszy... nie dociekam.
Ludzie mają różne wykształcenie i nie wszyscy są polonistami, by móc rzeczowo odnieść się danej treści.
Nie raz są różnice zdań i dobrze, wszak różne są gusta i guściki. Zauwazyłam także, że najchętniej odpowiadają na posty,
które chwalą wiersz. Uważam, że skoro czytelnik poświęcił chwilę swojego wolnego czasu, by wpisać się, autor danego wiersza
powinien odpowiedzieć... przymusu nie ma, ale zostaje ale...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...