Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1. jak dla mnie za bardzo to jest szary opis, może jakiś moment w czasie, ale nie olśnienie. "szare uliczne badziewie" się kojarzy, a takie rzeczy mnie pięknem nie zachwycą.

2. wigotna? :(

Pozdrawiam,
Kai Fist

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lubię takie wypowiedzi :(. Szczególnie po lekturze haiku na stronie , pod którą się pan podpisuje. Tam oczywiście "wszystkie" pełne są olśnienia.
Dla zainteresowanych podaję adres;
http://www.namida.pl/index.php?kategoria=haiku
1. Dla mnie oczywiście to właśnie chwila kiedy budzą się skojarzenia. Kai Fist pisze; "szare uliczne badziewie", a ja tego nie będę komentował. Pewnie to subiektywizm. Niech wypowiedzą się inni.
2.Tu bym się zgodził, za bardzo samcze skojarzenia;). Ale widzę , że autor już poprawił i teraz już wygląda to znacznie lepiej.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



...ja wyboru haiku nie dokonywałem, (poza jednym wyjątkiem potwierdzającym regułę - pewnym haiku z mini mini konkursu z forum)
obecnie posada jest wolna... ;)
http://www.namida.pl/index.php?kategoria=rekrutacja

ja do wybierania haiku nigdy się nie kwapiłem, wiem że za mało jeszcze umiem i wiem.

bardziej stawiam na wyobraźnię i sybiektywizm
a ogólnie wybreda jestem,
nawet dobry wiersz czy haiku, nie musi mi się podobać ;)


Pozdrawiam,
Kai Fist
Opublikowano

hmmm,
znikło słowem brudem?
"topnieje brudem" było o ile się nie mylę

a teraz "został wspomnieniem"

jeśli haiku to zapis chwili, to praktycznie nie ma prześłości ani przyszłości, jest teraz, dana sytuacja zawieszona w czasie.
dla mnie zmiana na gorsze.

logicznie zbyt prosto, zamiast pisać wers "wodolejstwa": "został wspomnieniem" wolalbym osobiście, aby to dany wers swoją treścią został wspomnieniem we mnie samym, w moim umyśle.

... wiem wiem, maruda czepliwy jestem :P

Pozdrawiam,
Kai Fist

Opublikowano

rzeczywiście urokliwe..mają swój klimat

ps. co do samczych skojarzeń, to uważam , że powinno jednak zostać słowo "wilgotna"...lepiej współbrzmi z ostatnim wersem niż słowo "mokra"
pozdrawiam

Opublikowano

Za dużo komentarza. Generalnie zaczynasz dobrze, powiem nawet, ładnie, kończysz źle. Nie odniosę się do poszczególnych słów, nie będę wyśmiewać kojarząc z życiem. Nie jestem od tego.( Inni mnie wyręczają. ) Całe trzecie linijki są do bani. bleblin
PS w drugim wierszu drugi wers połknął żabę - brak jednej sylaby.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...