Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przedwojenna kamienica. Rozświetlony kryształowym żyrandolem pokój na drugim piętrze. Drewniane, pastowane podłogi, meble sprzed stu lat. W rogu pokoju ogromne, trójdzielne lustro zwane też dość komicznie jako "tremo". Ciężkie dębowe oprawy a w nich przymglone fantazyjnymi zaciekami lustra.
Przed środkowym stoi niemłody mężczyzna prawie całkiem goły, ubrany tylko w czapkę z nutri koloru ryżego i szczotkę drucianą do mycia butelek z włosiem o barwie ryżej wetkniętą zawadiacko do odbytnicy. Wetkniętą tylko do połowy. Facet jest potwornie chudy. Kołysząc biodrami grzmoci kapucyna wielkiego jak małego cygana noga. Ruchy ma rytmiczne i płynne. Nieco z tyłu a bardziej z boku na przedwojennym krzesełku siedzi hipster. Na stopach ma brązowo białe trampki. Nogi obleczone w jaskrawo zielone spodnie, tak wąskie, że widać na łydce jak tętnicą płynie krew. Na nagim torsie króluje szlafrok w kratę z gustownie obciętym jednym rękawem. Na głowie okulary w grubej rogowej oprawie. Okulary rzecz jasna bez szkieł. Na kolanach notatnik w którym facet gorączkowo coś notuje. To co pisze jest efektem hipnotycznej obserwacji luster, które drżą wprawiane przez wibrującą ruchami onanisty podłogę.
Mniej więcej po dwudziestu minutach chudy się spełnia. Wibracje po ostatnim , potężnym tąpnięciu po którym prawie pęka dębowa rama lustra ustają. Ten w szlafroku nawet nie wstaje. Wręcza rozanielonemu jeszcze chudemu sto złotych i chudy pospiesznie, z gaciami w ręku, z dyndającym prawie do kolan naganiaczem wychodzi na schody trzaskając, jakby z nerwów drzwiami. Hipster w okularach bez szkieł przeciąga się na krześle i mówi do siebie: takie spędzanie wolnego czasu będzie kiedyś bardzo modne. Wyciąga z kieszeni szlafroka ukochanego ajfona i dzwoni do przyjaciela.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stuknęliśmy się dzisiaj z przyjacielem ośmioma zero procent. Uczyniliśmy tak z toastem na zdrowie. A potem zaczęliśmy nieco rozrabiać. Gdyby napitek nie był zero procent, a dużo mocniejszy, to może by nas nieco zmogło, a zatem nie powstałby ten swego rodzaju bałagan, również, a może przede wszystkim, intelektualny. Taka to teoria na poczekaniu. Teoria dobra – jak każda inna – w świecie, który już na wszystko ma teorię, na niejedno po kilka ich nawet, jedna mądrzejsza od drugiej, druga głupsza od drugiej, aż kłócą się ze sobą i wzajemnie wykluczają. A co z praktyką? Cóż, praktyka zwyczajowo nieco niedomaga, no ale w końcu jest przecież tylko nieco niedocenianą lub ciut przecenianą praktyką.   Pod Olsztynem, 24.07.2025r.
    • @Waldemar_Talar_Talar mam nadzieję, Waldemar, że tak to brzmi.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i pozdrawiam.
    • @Roma Podpowiem Ci:   Konduktorze łaskawy Byle mnie do Warszawy.
    • lekko jak piórko na wietrze  spotkać szczęście można  w przypadku w kobiecie  budować szklane domy  z betonu pewności szkicować  ferii  barw życie pozoru  a gdy po latach  grunt stracony  pieniądze uczucie dewaluują  a w Twoim spojrzeniu pustka  politowanie  zimne dłonie od deszczu pożądania  na kanapie noc zasypia za dnia nawet kot umarł  beznamiętnie w tym domu  fasada jest  za nią zimna Ty
    • @Roma ostatni wers jest celowo antypoetycki i  świadomie rezygnujesz z puenty jako formy  katharsis. Mnie to bardzo odpowiada. Widzę w tym głęboki sens. Ja bym nic już nie zmieniał. Ale nęci mnie taka myśl : dlaczego konkretnie tak byś chciała zmienić ? A tak w ogóle to takie poprawianie wiersza zawsze jest dla mnie trudne. Bo zmienić jeden wers to przydałoby się jeszcze coś poprawić. A jak to jeszcze coś, to tutaj dalej warto dodać kontrapunkt. I tak się zapętlam, że czasem wszystko kasuję. Roma. Dla mnie to fantastyczny wiersz. Taki jaki jest !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...