Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trujący dym
przenika me płuca.
Niszczy je.
Czarna smoła osiada
na ich delikatnych ścianach.

Niszczę się. Sama,
z własnej woli.
Nikt mi nie kazał.
Nikt mi nie groził.

Dziurawię swe ciało.
Dziurawię swą duszę.
Żółkną mi zęby,
siwieją włosy.
Tracę oddech.
Te piętnaście lat palenia
zniszczyło moje wnętrze.
Umieram.
Wśród dymu, smrodu,
bo przecież umieranie stresuje...

Opublikowano

... a mamusia nie mówiła, że palenie zabija? a może nie czytamy reklamóweczek pana ministra na opakowaniach? :] to tak drogą żartu, wracając do wiersza - bardzo drastycznie ujęła pani problem i choć śmierć jest drastyczna sama w sobie może można by tak możliwie najkrócej przedstawić to cierpienie, bowiem dziurawienie ciała nie zachwyca i nie wzbudza dobrych odczuć... ?

pozwolę sobie na krótką reinterpretację:

trujący dym
czarna smoła
na delikatnych ścianach mych płuc.

tracę oddech
niszczę się sama
choć nikt mi nie kazał
nie groził nikt

dziurawię duszę
kaleczę ciało
wśród dymu
smrodu piętnastu lat

żółkną zęby
siwieją włosy

umieranie stresuje


pozdrawiam, Magda

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Owszem miałem okazję rozmawiać z kilkoma dziewczynami, które się na to skarżyły. Akcja była taka, że najpierw panowie byli zainteresowani i nie korzystali tymczasowo z pornografii, ale po jakimś czasie to się zmieniło i wrócili do tematu, tym samym zaprzestając seksu ze swoimi partnerkami, ale to wszystko były osoby przed 40tką.   Co ciekawe oni wciąż kochali swoje wybranki i nie zamierzali się z nimi rozstawać, by szukać innej atrakcyjniejszej.   Osobiście nie wyobrażam sobie by ktoś z pokolenia 50+ coś takiego robił. Mnie to się nie mieści w głowie. Wiadomo każdy może się znudzić, ale wtedy szuka się innej. I tak właśnie wciąż robią moi rówieśnicy i starsi ode mnie.     A ja znam takiego 40+ co chodzi do agencji towarzyskich, jednak dość rzadko, bo ma mało pieniędzy.     Ja również. Raczej to jest problem z tych nierozwiązywalnych w przypadku osób z dużym libido. Ja na szczęście zawsze miałem niskie, nawet gdy byłem zdrowy, z akcentem na uczuciach, dlatego nigdy nie interesowały mnie żadne usługi, a też przecież jestem na wózku od 8 lat.   Jeszcze do tego samego worka z problemami dodałbym młodych chłopaków koniec podstawówki początek liceum. Ich też dziewczyny nie chcą, bo wolą starszych, szczególnie gdy mają słaby wygląd i małą atrakcyjność. Zatem zostają im tanie prostytutki lub porno. Za moich czasów to pierwsze.
    • @Wędrowiec.1984   Świat zmieniają wybitne jednostki, a nie tłumy ludzi...   Łukasz Jasiński 
    • @beta_b No i dobrze. Walka z całym światem jest z góry skazana na niepowodzenie, ale szanować się trzeba. Ja również z wieloma rzeczami się pogodziłem. Neurotypowy swiat taki jest, jaki jest i nic tego nie zmieni, ale... ja też jestem, jaki jestem i też się z tego cieszę i akceptuję. Spoko wiersz. :)
    • Osadzam się w życiu, osiadam, jak drzewo za późno sadzone. Koronę mu przyciąć wypada, nie wszystko jest jednak stracone. Podlewać je trzeba troskliwie, na mszyce uważać i grzyby, by żyło zdrowo, szczęśliwie, żeby przyjęło się w nowym. Osadzam się w życiu, osiadam i lepiej już znoszę wichury. I pragnień nie muszę się lękać, bez lęku też patrzę na chmury. Bo widać w nich wodę i zmianę, bo marzeń symbolem jest niebo, bo żyć mi się w końcu zachciało do ludzi mam niedaleko. Osadzam się w życiu, osiadam, drobnym nasycam promieniem i piję, kiedy deszcz pada i kwitnę, gdy mróz zelżeje. I sensu nie szukam, przychodzi: dojrzałość to pakiet dobrodziejstw. Nie walczę już z calym światem a nawet się z nim chcę pogodzić.  
    • kosząc trawę w sadzie nie pomyślałem że  to takie okrutne   dla barwnych motyli bratków i ślimaka który drzemał   zielonej żabki która wesoło skakała po źdźbłach trawy   dla młodych gołębia który uwił gniazdko na jabłoni   wyłączam  kosiarkę myśląc nie może  tak być bracie   ich świat dużo warty poczekam na wiatr który trawy ułoży
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...