Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zdrowy rozsądek to rzecz, której każdy potrzebuje,
mało kto posiada, a nikt nie wie , że mu brakuje.
B.Franklin


gdy czerń już blisko
aż tak że noc stroi się
do wyjścia na bal
ubieram mglistą otoczkę
utkaną gwiaździście
pod osłoną ciemności
plotę mrzonki
czaruję minionym dniem
za burtą łóżka
ocean westchnień
tulę jedwabny rąbek
pełen złotych rybek
głębin tęsknot
łapię jedna po drugiej
zbyt śliskie
nie zatrzymam

Opublikowano

"tulę jedwabny rąbek
pełen złotych rybek
głębin tęsknot
łapię jedną po drugiej
zbyt śliskie
nie zatrzymam"

Niechaj te złote rybki nie uciekają - niechaj zostaną - i Ci spełnią to,
o czym skrycie marzysz i pragniesz. Tak niech się stanie.

Życzę spełnienia. Mietko

Opublikowano

MASZ RACJĘ Lilko WYCZAROWAĆ -OJ TAK , ALE PO MINIONYM DNIU CIĘŻKO POGODZIĆ SIĘ Z WYZWANIAMI NA KOLEJNY,,,!
Aaai jeszcze napisałam na ten wiersz ripostę , ale wstawię go za dwa dni,,,limit nie lubię wstawiać wierszy w "odcinkach"jeden po drugim. takie moje subiektywne!

Serdeczności!

Hania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Hannah K za czytanie i odniesienie się do przemyślenia,,,!
tak bywa, choć czasem zdrowy rozsądek nadaje inny ton,,,!

Serdecznie!
Hania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wyobrażał sobie człowiek nie wiadomo co gdy jesień szczodrze częstowała miodowymi cukierkami z kradzionego   mówiła - jestem czekam światło czepiało się rąk   myślał - przezimuję w tym przytulnym wierszu   a to tylko kolejny opuszczony dom ostatnie słowo dopala się gdzieś w kącie łagodność nagle obca oblepiła słodkawym zaciekiem strzaskany wykusz   tego oswojenia nikt nie weźmie na siebie   są jednak niekończące się drogi szlaki trasy przez kolejne północe są inne imiona które wejdą w nawyk   wystarczy otrzepać się z liter i obrazów pozwolić aby wiatr nagle   spłoszył     Pusty dom - Tie break/ sierpień 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos Dondi   Spacer w krainie czarów na krzyżówce T trzech wierszy :)
    • @huzarc  Rozkłady codziennych pociągów mają potencjał na spokój i równowagę, ale są bez znaczenia... wobec spotkania z absolutem .
    • Spotkali się przypadkiem, jak dzień i noc. On z głową w chmurach, z sercem, które czuje wszystko naraz. Nie szukał relacji, tylko połączenia. Takiego, które budzi w środku spokój, a nie tylko daje obecność. Dla niego miłość to nie plan to droga, przez którą uczysz się siebie. Ona z ziemią pod stopami, z sercem, które bije w rytmie rozsądku. Nie szukała magii, tylko równowagi. Dla niej związek to coś, co ma działać jak dobrze zbudowany dom: stabilny, logiczny, przewidywalny. Nie ufała uczuciom, bo wiedziała, że potrafią zwieść. On widział w niej duszę, Ona w nim emocję. On chciał czuć, Ona chciała rozumieć. I choć przez chwilę ich światy się zetknęły jak nocne niebo ocierające się o brzask to oboje czuli, że ten moment nie może trwać wiecznie. Nie dlatego, że czegoś zabrakło. Ale dlatego, że miłość potrzebuje wspólnego języka. A oni mówili różnymi równie pięknymi, ale nieprzetłumaczalnymi. On odszedł z sercem pełnym uczuć, których nie mógł wypowiedzieć. Ona została z myślą, że to wszystko było zbyt skomplikowane. I choć każde poszło w swoją stronę, to w pewien sposób oboje wiedzieli że ta historia była potrzebna. Bo on nauczył się, że nie każda głęboka więź musi trwać wiecznie. A ona że nawet najlogiczniejszy świat potrzebuje czasem odrobiny magii.
    • Mówisz "tak" Mówisz "nie"   Potem słyszę  Myśli twe    Odbijają się  Tak nagle    Echem od czterech ścian       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...