Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Choć wszędzie dobrze najlepiej w piekle
stwierdził Lucyfer i zaklął wściekle
bo mu w hotelu podstępnie rano
święconą wodę do wanny wlano
a jak wiadomo diabelska nacja
tego nie lubi stąd konsternacja

więc oberwało się i obsłudze
i kilku diabłom a także słudze
osobistemu, bo to przez niego
musiał powrócić do podziemnego
świata gdzie smoła pośród ciemności
zewsząd okala diabelskie włości

bo czart wie dobrze, że homo sapiens
kiedy już diabła za rogi złapie
tak mu potrafi zaleźć za skórę,
że ten za siódmą rzekę lub górę
wiedząc, co będzie za chwilę grane
czmycha, bo wie już, że ma przesrane.



Pierwotny tytuł to Przesrane, ale uległem żonie i koleżance, które jednogłośnie zawyrokowały, że taki tytuł jest brzydki.
Niech teraz ktoś się odważy powiedzieć, że my mężczyźni nie ulegamy kobietom i nie spełniamy ich zachcianek.
HJ

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Byłem pod presją
lecz nie pod butem
bowiem Lucyfer
gdy mnie surdutem

trącił wyszeptał
zmień tytuł brachu
choć żeś nie z piekła
nie rób obciachu

błagam i proszę
proszę i jęczę
a daję słowo
że się odwdzięczę

przystałem na to
bo choć diabelskie
to było słowo
a nie poselskie

to diabeł zawsze
słowa dotrzyma
temu, kto z diabłem
układy trzyma.


Pozdrawiam
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zachaczysz o mnie?

w zależności od sytuacji czasowej ale podaj mi namiary

wysłałam :)
miłej podróży życzę!
Henio sorki za błąd - zahaczysz :)

Człowiek zawsze jest w pośpiechu
nawet stoik, bo się boi
czy utrzyma się w poziomie
bo choć leży jednak stoi

a by powstał błąd wystarczy
nieuwagi mała chwila
i to, co poziomem było
już ku ziemi się pochyla

lecz już koniec świntuszenia
bowiem czasu mi nie staje
- obiad stygnie, żona w progu
potajemne znaki daje.

Pozdrawiam
HJ


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zachaczysz o mnie?

w zależności od sytuacji czasowej ale podaj mi namiary

wysłałam :)
miłej podróży życzę!
Henio sorki za błąd - zahaczysz :)

Człowiek zawsze jest w pośpiechu
nawet stoik, bo się boi
czy utrzyma się w poziomie
bo choć leży jednak stoi

a by powstał błąd wystarczy
nieuwagi mała chwila
i to, co poziomem było
już ku ziemi się pochyla

lecz już koniec świntuszenia
bowiem czasu mi nie staje
- obiad stygnie, żona w progu
potajemne znaki daje.

Pozdrawiam
HJ



a jol w pracowni laptop w olejne ciapki zdobi...
do miłego Heniu :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zachaczysz o mnie?

w zależności od sytuacji czasowej ale podaj mi namiary

wysłałam :)
miłej podróży życzę!
Henio sorki za błąd - zahaczysz :)

Człowiek zawsze jest w pośpiechu
nawet stoik, bo się boi
czy utrzyma się w poziomie
bo choć leży jednak stoi

a by powstał błąd wystarczy
nieuwagi mała chwila
i to, co poziomem było
już ku ziemi się pochyla

lecz już koniec świntuszenia
bowiem czasu mi nie staje
- obiad stygnie, żona w progu
potajemne znaki daje.

Pozdrawiam
HJ



a jol w pracowni laptop w olejne ciapki zdobi...
do miłego Heniu :)

Na oleju lubię frytki,
dorsza, płotkę albo lina
ale laptop na olej no
to jest chyba jakaś kpina.

Pozdrawiam i udaję się na drzemkę.
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zachaczysz o mnie?

w zależności od sytuacji czasowej ale podaj mi namiary

wysłałam :)
miłej podróży życzę!
Henio sorki za błąd - zahaczysz :)

Człowiek zawsze jest w pośpiechu
nawet stoik, bo się boi
czy utrzyma się w poziomie
bo choć leży jednak stoi

a by powstał błąd wystarczy
nieuwagi mała chwila
i to, co poziomem było
już ku ziemi się pochyla

lecz już koniec świntuszenia
bowiem czasu mi nie staje
- obiad stygnie, żona w progu
potajemne znaki daje.

Pozdrawiam
HJ



a jol w pracowni laptop w olejne ciapki zdobi...
do miłego Heniu :)

Na oleju lubię frytki,
dorsza, płotkę albo lina
ale laptop na olej no
to jest chyba jakaś kpina.

Pozdrawiam i udaję się na drzemkę.
HJ

Olej ten olej
i do przodu hej!
Dla ojczyzny pisać
a nie żeby się popisać!

Skromnie i ładnie
całkiem składnie
ślicznie gładko
bardzo szybko!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zachaczysz o mnie?

w zależności od sytuacji czasowej ale podaj mi namiary

wysłałam :)
miłej podróży życzę!
Henio sorki za błąd - zahaczysz :)

Człowiek zawsze jest w pośpiechu
nawet stoik, bo się boi
czy utrzyma się w poziomie
bo choć leży jednak stoi

a by powstał błąd wystarczy
nieuwagi mała chwila
i to, co poziomem było
już ku ziemi się pochyla

lecz już koniec świntuszenia
bowiem czasu mi nie staje
- obiad stygnie, żona w progu
potajemne znaki daje.

Pozdrawiam
HJ



a jol w pracowni laptop w olejne ciapki zdobi...
do miłego Heniu :)

Na oleju lubię frytki,
dorsza, płotkę albo lina
ale laptop na olej no
to jest chyba jakaś kpina.

Pozdrawiam i udaję się na drzemkę.
HJ

Olej ten olej
i do przodu hej!
Dla ojczyzny pisać
a nie żeby się popisać!

Skromnie i ładnie
całkiem składnie
ślicznie gładko
bardzo szybko!




Dzisiaj już nic nie oleje
bo wzywają mnie koleje
więc waliza już gotowa
bowiem jadę do Krakowa

po powrocie z tych wojaży
kiedy pot obmyję z twarzy
znowu siądę, coś zrymuję
teraz się odmeldowuję.


Pozdrawiam
HJ
Opublikowano

Czarta za rogi któż się odważy
chyba że będzie w kotle z nim smażyć
bo apetytu mu nie brakuje
na co się rzuci to mu smakuje

Tytuł pierwotny "wrażliwy?"
acz mamy prze.....
jak tylko go wyłowimy..!

Pozdrawiam!
Hania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... Ale Dicka szanować należy. Tu przed chwilą rozmawiałem z kolegą @Simon Tracy. I też opowiada, że się wycofał ze świata na ile to możliwe. Taka wewnętrzna emigracja. Mnie akurat na ten moment nie stać na takie rozwiązanie, ale może kiedyś... Dzięki za podzielenie się swoją perspektywą.
    • @Natuskaa

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Buch!    Rach!   Ciach!   Maszyna  Czy strach?   I życie ukryte  Za zasłoną świadomości    Bo czas nie ma  Dla nikogo litości    Gdy pędzi za nieznanym 
    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...