Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w ciechocińskim parku tłumy kuracjuszy
tworzą pary łabędzie śpiewając bezgłośnie
kwiatowe dywany pięknem mogą wzruszyć
kolorowe fontanny przywiodą garść wspomnień

w łowickich pasiakach skazane na niebyt
obertasy mazurki czynią rwetes spory
wraz z piwem czas spływa zdjęcia bez potrzeby
ławeczkowe uśmiechy liczą na sponsoring

współczesny makijaż zmarszczki złożył w grobie
puszystości ścisnęły spinki i suwaki
brzuszki nie dopuszczą do zbyt czułych objęć
w zapomnieniu zginęła gdzieś granica smaku

w skocznych dyskotekach większość dyskopatów
przypadkowo usłyszysz coś tam po cygańsku
w ręku czyjaś ręka jak karciany atut
zaś prawdziwki się bawią grzecznie i po pańsku

dość wiekowy młodzian chce marzenia ziścić
balzakowska podlotka też szuka przygody
kruche możliwości w mig ugaszą wyścig
tylko wstydem zbielały śmietankowe lody

kilka drobnych szaleństw i już zawrót głowy
a rytm disco podgrzewa pięćdziesiątką czystą
jeszcze krople potu w pędzie zabiegowym
i markotne powroty w swoją rzeczywistość

Opublikowano

Z tytułu już prawie wywnioskowałam, że tutaj też będzie lekko i przyjemnie, tzn. przyjemnie jest czytać tak napisany wiersz.. porządnie "zbudowany" warsztatowo.
A o temacie możnaby dłuugo, tylko po co.. jest wszystko tutaj, w gorzkawej (treściowo) pigułce.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nikogo nie sądzę morałem nie bucham
nie flancuję rozpustnych jak kwiaty w areszcie
niektórych to chyba los spuścił z łańcucha
z interesem biegają jak młodzi po kweście :(



a niech sobie biegają może to ich cieszy
że się trochę pobawią i zabiją czas
nim na dobre wrócą w rodzinne pielesze

my chwytajmy lato niech zagości w nas
Opublikowano

mnie trochę wybija ostatni wers, a dokładniej 'w swoją rzeczywistość'
rzeczywistość swojska albo zwykła bardziej by mi tu pasowała...
czy to już jest czepianie się? ;-)

pozdrowienia

ps
nawet jeśli treść nie jest odkrywcza, to jednak obraz jest jak dla mnie na tyle bardziej (albo inaczej) ekspresyjny niż te dotąd mi znane, że wart obejrzenia

Opublikowano

Witaj Jacku !
W odniesieniu do twojego wiersza o uzdrowisku.
Piękny Ciechocinek ,
kuracjusze deptakiem spacerują
klimatem się delektują
ludzie , ludziom więcej czasu absorbują

Żaden człowiek nie jest dość bogaty , by kupić własna przeszłość.
Pozdrawiam Mirka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pisząc też o tym myślałem, ale każdy powraca w swoją rzeczywistość i nie ma co silić się tu na metafory
dzięki pozdrawiam Jacek
ps to raczej kilka obrazków z Ciechocinka


jacku, nie miałem na myśli metafory, lecz synonim, a pisząc 'obraz' na myśli miałem cały wiersz

serdecznie pozdrawiam

ps
powyższe tylko jako sprostowanie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ajar,  Jeśli chciałbyś podpowiedzi, to w sobotę jest Dzień Synowej, piękny i złośliwy limeryk można usmażyć.   A w kolejną środę jest Dzień Komara! No, o tym gagadku to z pięć limeryków będzie za mało, tym bardziej, że to komarzyce wampirzyce nam krew utaczają!  Niestety ekosystem potrzebuje tych wstrętnych krwiopijców :-/   Czekam na Twoje limeryki, więc do przeczytania

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (Może inni skuszą się i napiszą tematycznie jw)    
    • ładne nostalgiczne    czemu ostatni ma być ten sierpień po nim następne powoli przyjdą sierpień zamyka lato z imentem a gdzieś na rżyskach skryło się licho   lecz za nim zamknie sypnie owocem brzoskwiń moreli jabłek i guszek a ja niebieskie śliwki wolę czy w konfiturze czy w spirytusie :))
    • Miłości! Słowo kocham to za mało, jest tylko pustym cymbałem brzmiącym.   Miłości tyś karmą. W Twoich błękitach pływam, wśród wzgórz też wędruję. Wiatru nie czuję, nim oddycham. Zimą Tobą obrastam, zaplatam prawdy również na Wiosnę, z liśćmi rosnę. Przy Twoich witrażach klękam, z nimi się kruszę.   Miłości na ciebie się zdałam. A potem znów świt wzejdzie dla nieobecnych, w czerwieniach cień się zagubi dla zapomniałych. A my bezwymiarowo wciąż odnajdywaliśmy siebie, rzeźbiarzami najpiękniejszych pomników żądzy i oddania. Patrz - stary zegar ze ściany spadł. Otworzyłeś drzwi - liść wpadł. To koniec lata - powiedziałeś. Już wiedziałam. To tylko żart z nieistniejących snów. Jesteś wiernością, prawdomównością i przyjaźnią. Bywasz poczuciem winy. Miłości.              
    • @andrew @wierszyki ogień oczyszcza dzięki     @wierszyki czy za szybko:))  
    • siła natury przychodzi nagle nie zadziałają żadne alerty i zwija wszystko jak statek żagle zginie ostatni a także pierwszy   zaś wszelkie służby zaraz szlag trafi i nikt nie przyjdzie i nie zastuka żywioł pochłania nikt się nie gapi natura przyjmie każdego trupa :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...