Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

małym palcem przesuwam konary drzew
zarośniętych nadchodzącą nocą
nieopodal jeziora wlanego do butelki wina
wsłuchany w rosnącą trawę
odpoczywam zdejmując z włosów kapelusz
pełen codzienności
lekko zarysowany stół przenosi me oczy
w Bieszczady
tam zakochałem serce we wrzosowej pościeli
przewijam film otulony wspomnieniem
kiedy pierwszy raz zapomniałem że żyję
a zapach rozgrzanego drewna
kołysze w takt strumienie głaskane aniołami
białe kapliczki w zaginionych miejscach
co noc przywołują do powrotu
a ja daleko rozwiany tęsknię
wbity w dni kalendarza

***
wrócę choćbym popiołem miał pachnąć
pośród jagód wciśniętych w podeszwy drwali
idących odpocząć po spitym pięknie
dzikiego lasu ujarzmionego baru

***
tęsknię za wami
moje Bieszczady

***
...moje Bieszczady

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...