Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nic mu się nie dzieje,
jest w domu, niegłodne
przyklejone do szyby
ogląda film o życiu.

Opowiada bajkę o panu,
który zgasił światło.
Sprawnie liczy kroki na balkonie.
A na trzecim piętrze szczeka pies.

Gra z oddechem w kółko krzyżyk:
ciepły oddech, zimna szyba, pusty dom.
Nic mu się nie dzieje
rzuconemu na pożarcie samotności.

-------------------------------------------

To jest dziecko zostawione
na pożarcie samotności,
więc cierpliwie czeka w oknie
na przyjście jakiś gości.

Ciepły oddech, zimna szyba, pusty dom.
Kółko krzyżyk, ja wygrywam, do mnie dzwoń!

Ludzie chodzą, światła gasną
tak to w bajkach bywa.
Życie toczy się gdzie indziej,
ta tęsknota jest prawdziwa.

Ciepły oddech, zimną szyba, pusty dom
Krzyżyk kółko, ty wygrywasz, do mnie dzwoń.



***


Mój świat jest zamknięty
w obszarze kocyka.
Dzień, noc, klocki i zegar co tyka.
Wymyślam w nim życia, imiona i role.
Te elementy mam ustalone.
Dom buduję dom uparcie...

Tylko czy spotkam w tym świecie
prawdziwego człowieka?

***

W ciemnym pokoju przyklejona do okna
pustkę poznaję od środka.
Jak trudno ten bezruch wprowadzić w działanie.
Co wtedy się stanie?

***

Mała dziewczynka
chora i sama
z domu czmychnęła
po piasek na babki.
W rogu dywanu
zamek stawiała.
Nie wiedzieć czemu
wszystko runęło
z przyjściem rodzica.
Klamra błysnęła
krzykiem zagrzmiało
łez fala zalała
bezpieczny dywan.
Potężna burza
się rozszalała
nad zamkiem z piasku.
I pękło serce
małej dziewczynki
gdy piorun walnął
w jej drobne ciało.
Wiatr szloch zabrał
nastała cisza.
Dzień nowy wita.
Nic się nie stało.

Opublikowano

Ja się nie znam na poezji, zbyt przyziemnie żyję,
opisuję proste rzeczy, w chmury się nie wbiję.
To obrazki tylko, węglem szkicowane,
rysuję co widzę - uczucia spaćkane.

Opublikowano

mam podobne wspomnie z dzieciństwa
tyle że z okna widziałem szarą ścianę
chemicznej pralni z wielkim kominem



bardziej podoba mi się pierwsza wersja

nie bardzo radzę sobie z trzecią strofą
myślę też, że w trakcie czytania obraz
dziecka rysuje się przed oczami, dlatego
może:

Gra z oddechem w kółko krzyżyk:
ciepły oddech, zimna szyba, pusty dom.
Nie, nic mu się nie dzieje
rzuconemu na pożarcie samotności.


pozdrawiam

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Mój świat jest zamknięty
w obszarze kocyka.
Dzień, noc, klocki i zegar co tyka.
Wymyślam w nim życia, imiona i role.
Te elementy mam ustalone.
Dom buduję dom uparcie...

Tylko czy spotkam w tym świecie
prawdziwego człowieka?

***

W ciemnym pokoju
przyklejona do okna
pustkę poznaję od środka.
Jak trudno ten bezruch
wprowadzić w działanie.
Co wtedy się stanie?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Noxen Hej Noxen, Niestety, to nie jest dobry wiersz. Bierzesz się za ciężki temat. Masz ze sobą moc setek tysięcy poetów i dołączasz do tych, którzy na temacie polegli. W warstwie - nazwijmy ją 'metafizyczną' - nie pojawia się tu błysk jakiegoś nowego podejścia, nowej idei, czegoś świeżego... Wiersz w skrócie mówi o tym, że peel nie wierzy w bajki i uważa, że po śmierci wchodzimy w 'nicość'. Nic nowego, to może na nowo da się to powiedzieć? Skąpy dobór rekwizytów nie pozwala wejść na jakiś głębszy poziom obrazowania. Poruszamy się w wątłej refleksji filozoficznej budowanej na wątłych obrazach. Osobiście lubię, gdy w wierszu jestem w stanie wyróżnić przynajmniej jeden z trzech aspektów (za Lacanem): symboliczny, obrazowy i 'realny', a najlepiej wszystkie trzy, ale to już wtedy Święty Graal. Czyli wiersz mówi do mnie na poziomie symbolicznym, gdy czuję, że podmiot bardziej jest mówiony przez język niż sam mówi. Na poziomie obrazowym, gdy jestem w stanie rozpoznać w jakiś sposób siebie w danym obrazie, a jednocześnie rozpoznać iluzję, która jest konsekwencją tego rozpoznania. I na koniec 'realne' - gdy wiersz rozmawia z moim Brakiem - czymś czego nie da się powiedzieć ani językiem ani obrazem, co wymyka się opisowi, ale uparcie powraca i nie pozwala mi się domknąć w spójną całość. I ten ostatni jest najtrudniejszy do wydobycia. Jeśli wiesz co chcę powiedzieć... Operujesz ciężkimi pojęciami - śmierć, dusza, nicość. Każde z nich osobno ma kaliber 44, ale razem - wcale się nie wzmacniają, tylko znoszą. A poza tym, w Nowym Roku, życzę Ci dużo lektur, wzruszeń i nadawania sensu.
    • @KOBIETA Ja bym jednak jechał przez Kołbaskowo żeby się bezpośrednio wpuścić w niemiecką 11, bo jak wiadomo, Niemiec nie ogranicza fantazji kierowców z temperamentem ;)
    • ach vivienne biedna vivienne cały paryż wypełniony nim to minie kiedyś minie teraz wszystko jego uśmiech jego imię noszą dni   chowasz twarz w dłonie nie mam pocieszenia popłacz vivienne dobre to łzy    przyjdzie znów wiosna wymażesz z pamięci saint-germain-des-prés każdą stację metra teraz już śpij vivienne    
    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...