Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Pani marianno, z całym szacunkiem, ale nie zrozumiała Pani nic a nic z mojej wypowiedzi, która ani nie godzi w Autorkę, ani w wiersz Tejże.
Mam nadzieję, że słowo "ironia", w kontekście dyskusji pod utworem, jest JEDNAK zrozumiałe. Że użyłam "dziwolągów" słownych - przepraszać nie zamierzam. Proszę podjąć ten intelektualny wysiłek i spróbować zastanowić się nad zasadnością takiego "dziwolągowania" (jeśli tak to Panią razi), a zobaczy Pani (oby!), że to nie moje słowa są "nie na miejscu".

serdeczności!

Opublikowano

nie porozmawiamy, proszę pani. tracę czas. poza tym, nie z panią - jeśli już - zamierzałam tu dyskutować. podobno komentowanie cudzych komentarzy jest "nie na miejscu".

zdrowia życzę.

p.s. no przecież, na Boga, wyrażam się poprawną polszczyzną!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Kaliope - rozumiem każde Twoje słowo. Więcej!:-)! - wnioskuję z pełnym przekonaniem, że i Ty zerknęłaś na ten tekst tym samym, co ja, przymrużonym okiem, ale nie bez odrobinki namysłu.

Natomiast już wcześniej (wyżej) napisałam pani mariannie (ja?), że jest pozbawiona daru komunikatywności przekazów przez nią nadawanych. Jedyny, który do mnie dotarł, to informacja wynikająca z kolorowych malowanek świadcząca o niewybrednym guście plastycznym. Takie kicze już widywałam na orgu - papuzine pióra. Także i te, które piszą i czytają. Barwą w opozycję! Pani marianna (ja?) zatem dotarła tam, dokąd mogła i dalej z nią chodzć nie ma sensu.

Ciekawe, że tekstów zamieściłam na orgu już bardzo dużo i dopiero teraz pani marianna (ja?) zauważyła, że to tandeta:-)))))!

Tyle. Dlatego nie wchodziłam w Waszą dyskusję.


a props- pani Marianno (ja?) - dlaczego "wierże najgorże"? Żadna miarą nie są parodią prymitywu. Przekarmiła pani swoją zawistną satryrkę;-)))

Pozdrawiam. E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Tak, należy im się cześć i chwała po wieki. Pozdrawiam!
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
    • @Manek Szerzenie mowy nienawiści??? Przecież nie skłamałem w ani jednym wersie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...