Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zniewolony umysł
spał pod łóżkiem
ja śniłem

hipis czesiu
długim włosem
nie wyrwanym!
pisze wiersz
taki z głowy
mało prawdziwy

zasypia przy tym słodko
ma sen

historia europy
zatacza niefortunne
kręgi
lecz czesiu
na obłokach białych
filozoficznie mknie
jak platon - wieśniak - słowianin
stuka w organy nieba
z nutą obrzydłą
z miną fałszywą

poeta - kuglarz
sztukkurwamistrz
poeta - szelma

europa się zmienia

budzi się

budzę się
zmoczony

umysł wolny
ale pływa

Opublikowano

historia europy
zatacza niefortunne
kręgi
lecz czesiu
na obłokach białych
filozoficznie mknie
jak platon - wieśniak - słowianin
stuka w organy nieba
z nutą obrzydłą
z miną fałszywą

poeta - kuglarz
sztukkurwamistrz
poeta - szelma
..............................................

Czesiu jest niezwykłym człowiekiem Panie Adamie...
a że wiersze..pisze z głowy takie ..mało prawdziwe....
..no bo takie pisze....a czy prawdziwe czy nie....on sam wie....mowię to Panu...

kapitalny wiersz....

Opublikowano

No i Adam zaczął zmuszać mnie do myślenia, a to znaczy że wraca do formy biggrin.gif
Aż tak Cię Adamie meczą wiersze nie o życiu? A zapomniałeś że hippis jak się najara, to całkiem niezłe wizje ma i może z tego ciekawy wiersz wyjść, ciekawszy od tego o życiu biggrin.gif

Opublikowano
CYTAT (Adam Szadkowski @ Aug 17 2003, 09:40 PM)
CYTAT (Olenka @ Aug 17 2003, 09:34 PM)
Mam je wykasowac????

Nie kasuj, są już w wazonie... smile.gifsmile.gifsmile.gif


Adam

Milo mi...ze je przyjales, ...wiersz piekny..ladnie piszesz, ale maciejke naprawde nie lubisz???
Opublikowano
CYTAT (oyey @ Aug 18 2003, 07:49 AM)
druga, czwarta i jeśli dobrze liczyłem - siódma strofa łamią paragrafy regulaminu o mowie wiązanej-niewiązanej

za dużo w tych strofach prozy, a zero poezji
tak mi się wydaje

a sny koszmarne faktycznie

Cały dzień myślałem nad tym co mi napisałeś i muszę przyznać Ci rację. Tak, chyba jesteś bliski prawdy: sny te są rzeczywiście koszmarne...


hehehehehehehe


Adam
smile.gif

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 ... stałem  zwrócony w dal  budził się świt  Nieskończoność  patrzała ...   zatrzymałem myśli  na wczoraj  czas przestał płynąć  niedopowiedzenia zniknęły  zapanował spokój materia ubrała się w kolory nie była już naga ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia   
    • Szedłem sobie do baru o nazwie Atlantyda zwyczajowo i po dwa piwka, kilkanaście papierosów i po parę rozmów. Zimno było, rzeczywiście zimno, choć śniegu brakowało na duszy. Zamiast śniegu była mgła, co też można uznać za meteorologiczną ciekawostkę, zwłaszcza o tej porze roku. Dzień wcześniej zapobiegliwie kupiłem parę rękawiczek z napisem Route 66, niestety nie przymierzając ich na wstępie, co zaraz potem okazało się tragiczne w skutkach, ale nie uprzedzajmy zbytnio wypadków. I gdy tak szedłem chodnikiem spróbowałem rękawiczki założyć na swoje zmarznięte ręce. Ale nie dało się tego zrobić, bo rękawiczki były zwyczajnie za małe. Postanowiłem więc je wyrzucić, co okazało się nie najlepszym pomysłem. Ba, wyrzuciłem je nawet. Traf chciał, że moje wyrzucenie miało miejsce obok ładnej, lekko zadziornej dziewczyny we fryzurze interesujący blond. Jest to zresztą jedna z ostatnich rzeczy, jaką zapamiętałem. Dziewczyna była z gościem. Jej gach odebrał zdarzenie bardzo dosłownie, a mianowicie szybko, bardzo szybko doszedł do wniosku, że moje wyrzucenie rękawiczek jest niczym innym jak rzuceniem mu rękawicy. Ale to jeszcze wcale nie koniec tej historii. Gość był wielki jak szafa, potężny i pracowicie umięśniony. Można rzec, że był wyrobiony w przemocy. Wyglądało na to, że nawet napis pt. Route 66 na rękawiczkach jeszcze dodatkowo go rozjuszył. Sytuacja błyskawicznie poszła nie po mojej myśli, albowiem wpakowałem się w pojedynek i można go nazwać pojedynkiem Dawida z Goliatem. Pojedynku wcale nie chciałem, ale moje tłumaczenia odbiły się od tej dziwnej pary, zresztą wartej siebie wzajemnie. Moje największe nieszczęście polegało na tym, że za mały ze mnie Dawid, a z gacha za duży był Goliat więc cóż przegrałem. The End.   Warszawa – Stegny, 20.12.2025r.   Inspiracja – Poetka i Prozatorka Berenika 97 (poezja.org).
    • to może coś z suszonych truskawek...
    • @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam. Jak zwykle świetnie odczytujesz zamiary twórcy.
    • @Starzec Jesion nie mówi, ale działa - unosi gałąź. To może być gest protestu, pytania, a może po prostu bycia sobą, gdy wszyscy milczą. A może dlatego, że jesion należy do mniejszości gatunkowej - jest przecież w dąbrowie.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...