Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powiedziałeś mi
zejdź na ziemię
więc zeszłam

proza

proszę idź już jesteś
nieznośnie inny
wszystko zapomniałeś
nawet moje imię


a gwiazdy mówiły co innego

gwiazdy co one mogą wiedzieć
są tak samo głupie jak moneta
orła pokaże zagra reszką
zawsze


selavi

Opublikowano

powiedziałem tobie
byś zeszła na ziemię
zstąpiłaś

lirycznie

proszę nie odchodź
ta sama bądź
wszystko zapamiętam
zwłaszcza imię róży


gwiazdy nam spadają

nic z tego nie wiedzą
tak samo głupie jak moneta
choć pokaże orła
reszką gra

selavi



http://www.poezja.org/wiersz,71,141655.html
http://www.youtube.com/watch?v=Di2MF9lVwDA

Opublikowano

Pozwól kredensie - piękna w wizerunku i twórczości ,że zamacę Wasze pojednanie, ale wierszem sypnęłąś jak przystaje na snieżny wieczór!
PODOBALSKI!
Uścisli!!
Hania

P.S.
A wracaj mi tu szybko!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mocny fragment. Widzę w nim pewne wyładowanie niecierpliwości.

Pozdrawiam :)

Janina
Pewnie tak jest wiele uczuć i odczuć w nas się mieści, czasem nawet nie przystających do rzeczywistości jakże często nazbyt prozaicznej
Pozdrawiam Kredens
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Sprawy pomiędzy.. nimi.. coś nie gra, bo... i tu "selavi".. ogólnie, zawód..
Fajne.! spodobało się... zapisłabym wersy "o nieco" inaczej... nie bierz sobie tego do głowy.. :) Pozdrawiam.

powiedziałeś mi
zejdź na ziemię
zeszłam

proza

proszę idź już
jesteś nieznośnie inny
zapomniałeś
nawet moje imię

gwiazdy mówiły co innego

co one mogą wiedzieć
są jak moneta
pokarze orła
zagra reszką

selavi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Sprawy pomiędzy.. nimi.. coś nie gra, bo... i tu "selavi".. ogólnie, zawód..
Fajne.! spodobało się... zapisłabym wersy "o nieco" inaczej... nie bierz sobie tego do głowy.. :) Pozdrawiam.

powiedziałeś mi
zejdź na ziemię
zeszłam

proza

proszę idź już
jesteś nieznośnie inny
zapomniałeś
nawet moje imię

gwiazdy mówiły co innego

co one mogą wiedzieć
są jak moneta
pokarze orła
zagra reszką

selavi


Dzięki , a wiesz , czyjaś poprawka przeważnie bardziej mi odpowiada , przyjmuję, choć nie do końca
Pozdrawiam kredens

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak cię zwą?   Czarnym proszkiem na białej koszuli. Potknięciem w holu, gdy cisza grobowa  grzebie zawarte przed ołtarzem faux pas. Poczekaj proszę, chcę by wszyscy wyszli.   Albo morderstwem, które ogłoszono  najbrutalniejszym na całym Mazowszu aktem miłości istoty najdroższej  sercu ofiary — komentuje gorąco...   Mam na imię strach — zjadacz białych chlebów, tłustych wiejskich kur i brudnych gołębi. Mam na imię lęk — badacz fenomenów   ległych u podstaw, jak pijanych zręby. Mam na imię Trzy — tylko proszę nie mów  mi po imieniu, tylko proszę nie krzycz.
    • Polska*             przekaże więcej pieniędzy na pomoc Palestyńczykom ze Strefy Gazy i jak przekazał rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych - Paweł Wroński - do specjalnej agencji Organizacji Narodów Zjednoczonych z polskiego budżetu - w dwutysięcznym dwudziestym piątym roku - trafi na ten cel milion dolarów więcej, a rok wcześniej na pomoc Palestyńczykom Polska przeznaczyła blisko osiemnaście milionów dolarów.   Źródło: Wirtualna    *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian i jak widać - warto wywierać presję na każdy rząd    Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • Nazwałbym to moim pierwszym romansem z przemijalnością. Miałem wtedy może z 11 lat, mroźne jesienne poranki zazwyczaj zajmowała mi droga do szkoły przez szeregi posowieckich bloków, szarych, nieprzyjemnie nastawionych, ale proletariacko autentycznych. Pośród nich, już niedaleko szkoły zawsze stała ona - niska i ruda, przytłoczona między blokami, jakby szukała przy nich schronienia przed wszędobylskich wiatrem. Otaczała ją aura tajemniczości, która działała cuda w moim nastoletnim mózgu, aczkolwiek nie miałem nigdy w sobie na tyle odwagi aby uczynić przed nią pewny ruch, dopiero przy niej zaczynałem czuć w kręgosłupie pierwsze przymrozki października, przyśpieszać swój krok oraz naciągać czapkę. Oczywiście nie oznaczało to, że mi się nie podobała, od zawsze miałem tendencję do ukrywania mojego zainteresowania, ze wstydu czy strachu, efektywnie kopiąc pod sobą dołki w relacjach z innymi. Moje podchody zacząłem jeszcze przed pierwszym śniegiem, z początku ostrożnie zmieniłem swoją trasę do szkoły tak, aby przechodzić tuż przed nią, czekając aż jej oczy, kiedyś pewnie zeszklone, dzisiaj wyznaczające jedynie dwa ciemne punkty na frontowej fasadzie, spotkają się z moimi, obiecującymi dawno zapomnianą młodzieńczą energię. Wkrótce zacząłem chodzić do szkoły również w soboty - przynajmniej tak pomyśleliby moi sąsiedzi, bowiem do szkoły nigdy nie dochodziłem. Siadałem na ławce po drugiej stronie chodnika, starając się docenić to jak działało na nią dojrzałe, południowe słońce, odkrywając nowe zakamarki, podnosząc przede mną grama jej spódnicy. Wcześniej niedostrzegalne cienie raz nadawały jej ponury, niedostępny charakter, raz zapalały ją całą namiętnością, rudą zalotnością, tą samą która rozpalała moje blond włosy, tą samą która pozostawiała ciepłą sensację na mojej skórze. Już wtedy wiedziałem, że nie zadowolę się samym wzrokiem, że krótkie upalne momenty w kwiecie jesiennego dnia nie tylko za niedługo zanikną, ale że nawet w przyszłym roku, będą jedynie półcieniem spełnienia mej żądzy. Moje ciało po raz pierwszy domagało się ostatniego ze zmysłów, poczucia bliskości i zjednoczenia wcześniej jeszcze przeze mnie nie zaznanych, wiedziałem że będę musiał ułożyć plan, jak do tej jedności doprowadzić, jak wreszcie, raz na całe życie, pozwolić sobie na śmiały ruch.
    • Och, te róże z karpiowymi usteczkami

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...