Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie umiem godnie obłaskawić żalu
po odwrotach od siebie.

jak donoszą fora,
psu trzeba założyć kaganiec,
kota obezwładnić narcyzem
w koniecznym akcie samoochrony,
zanim zacznę ujadać lub mruczeć.

tylko po co?

znasz mnie na wylot,
gdy pokazuję pazur
i kiedy skomlę.
Opublikowano

Aniu punta mnie powaliła!-zabieram!)
A pierwsze dwa wersy mówią wszystko ,,,,jak w sonecie!
A opis w pięciu-wersie jest doskonały -szkoda ,że nie mogę wytłuścić!

Serdecznie!
Hania

Opublikowano

Anno, wyjęłabym "jak donoszą fora", ponieważ wierzę w racjonalne myślenie peelki.. :)
Maleńkie ale, za "lub", sugeruję, czy, żeby przeszło ono w miejsce "i kiedy", byłoby płynniej, tak mi się wydaje
.. gdy pokazuję pazur lub skomlę... Ogólnie, dobry kawałek.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Całkiem poważnie myślę nad "lubem", ale ten wykluczy ostatecznie jednoczesność/bliskość czasową obu zachowań...
Zdroworozsądkowość peelki chyba wynika z podważenia przez nią zasadności wprowadzenia w życie zalecanych procedur - tak mi się wydaje.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Opublikowano

Jestem całkowicie, zazdrośnie i ksobnie za pierwszą strofą. Nie mówię już o poezji tych wersów, a o ich sensie. Daruj - nie wyjaśniam, dlaczego. Jest jasno.

Nie przypuszczam, by wiersz dotyczył miłości lub niemiłości do kotków, piesków.
Czuję, dlaczego zachowujesz interpunkcję. Potrzebny był znak zapytania:-))) Absolutnie był:-)

Bywa, że ci "wylotowi" znawcy mają handicap, niestety:-) (ostatnia strofa)

Dobry, zwarty tekst. Podoba mi się.

Cześć pracy. E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia Napisałeś wiersz o niemożności napisania wiersza. I to z werwą! Jak to zrobiłeś?!
    • @Wochen Tu jest puls emocji, nie ma wyjaśnień, jest esencja. Niewiedza zostaje. :)
    • @Gosława Twój tekst płynie bez przerwy, jak jedno długie wciągnięcie powietrza, jak strumień świadomości, w którym wszystko się ze sobą miesza - przyroda, ludzie, śmierć, życie, miłość. Wszystko się przenika: pliszki, babcie, kartofle, Anna. Życie nie ma przecinków, nie czeka, aż skończymy jedną myśl. I ta Anna co czeka na "na cud, objawienie Boskie" - w tym samym świecie co te kartofle i pliszki czyli w samym sercu życia. To piękny wiersz o trwaniu.
    • Oto moja próba do cyklu limeryków "ptasich" Naty. Jeśli Ci się spodoba, spróbuję na nim nie skończyć.                  Bocian w gnieździe na stodole w Woli                po przylocie do kraju biadoli,                muszę złowić ośmiornicę,                żeby zwabić bocianicę,                bo ona nasze żaby chromoli. Pozdrawiam.
    • Modlisz się wieczorem, kiedy pokój stygnie po dniu, a cisza układa się w fałdach pościeli. Mówisz głośno, lecz słowa sypią się jak ziarna pszenicy — niedojrzałe i gorzkie — na jałową ziemię. Twoja kołdra to nie przystań, tylko niebo z piór, w które wciskasz twarz, szukając tlenu. Nie ma już drabiny przy domu — tej, po której niegdyś wchodziły modlitwy. Zbutwiała, spróchniała, zarosła pokrzywami, a dach przecieka, kiedy płaczesz. Nie wzywasz już Boga po imieniu, mówisz do Niego jak do ojca, który wyjechał i nie napisał listu. „Nie gniewaj się” — szepczesz — „ja też nie wiem, jak się kocha, nikt mnie tego nie uczył.” Twoja modlitwa nie jest słabością, tylko sposobem, by nie zasnąć w ciemności.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...