Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy wie ktoś jak to jest być jak łoś?
Normalny łoś mieszka w leśnej dzielnicy,
I nijak się ma on do morskiego łosia - łośmiornicy.
Gdy łoś je smaczne łośtrygi z chciwości,
Zostawi innemu łośowi łości,
Głupi łoś to łośoł żyje w dziczy,
Jest tak durny, że do łośmiu nie policzy.
Napakowany łoś inaczej łosiłek,
Ma bary wielkości łosiemnastu piłek.
Łoświadczający się łośce łoś musi wyglądać jak nie byle ktoś,
Więc gdy tylko umyje się wodą gorącą wygląda wtedy łoślepiająco.
Łoś syberyjski jest łośnieżony,
A renesansowy łoś to łoświecony.
I zapewne myślicie, że te łosie mieszkają w snach,
Wcale nie, bo na łosiedlach :)

Opublikowano

jak to jest być łosiem który mieszka w kwaterze
człek rozważa szczerze

jak to jest być łososiem znajomym ośmiornicy
znanym kałamarnicy

jak to jest stale żyć wśród strasznej bezkresnej dziczy
pyta a każde milczy

Opublikowano

wiersz próbuje być rozwinięciem żartu, który opowiadają sobie dzieci w przedszkolach, już z tego powodu nie może wznieść się ponad przedszkolny poziom. poza tym, niedbała forma, w jakie został podany, wcale mu nie pomaga.

jakby coś
to pisał łoś :)))

pozdrawiam i do poczytania :)

Opublikowano

łoś się rozpisał o tych łosiach :):)
kurcze, nie mogę być obiektywna, bo łosie wprowadzają mnie w podobny jak tutaj stan - wiem, ogromne, dzikie, majestetyczne - szanuję, podziwiam, ale tu nie chodzi o zwierzę, tylko o słowo, jest w nim coś, co powoduje, że nie traktuje się tego słowa za bardzo poważnie.

Sztacheta

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy niewysłowione ludzkie cierpienie Może mieć swoją cenę?   Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy Można dziś na pieniądze przeliczyć?   Czy przerażonych matek krzyk Można zagłuszyć szelestem gotówki?   Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?   Czy za zachowane obozowe opaski Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?   Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?   Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory, Padały ofiarą rasy panów chciwości, Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli, Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.   I bezcenne pamiątki rodzinne, Często zacnym ludziom zrabowane, Nierzadko kryjące wyjątkową historię, Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…   Dziś niemieccy biznesowi magnaci, Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości, Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami, Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,   Na głosy sprzeciwu pozostając głusi, Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty, Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć, Kalkulując cynicznie łatwy zysk…   Niegdyś oni do naga rozebrani Głodni, wychudzeni, bezsilni Będąc na łasce SS-manów okrutnych, Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.   Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci, Z zimna i strachu przerażeni drżeli, Czekając na śmierć w komorach gazowych Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…   A dziś na niemieckich salach aukcyjnych, Panuje wszędobylski blichtr i przepych, Wszędzie skrojone na miarę garnitury, Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,   Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców, Bez poczucia winy ni krztyny wstydu, Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból Żądają butnie wielocyfrowych sum…   Lecz my otwarcie powiedzmy, Że cierpienia spieniężyć się nie godzi, Niezatarte przyzwoitości zasady I tym razem spróbujmy uchronić...   Lecz my ludzie szczerzy i prości, Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy, Może oburzenia głosem stanowczym, A może prostych wierszy strofami…   By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze, Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem, Milionów ludzi budząc oburzenie, Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.   By ten kolejny skandal Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach I tym razem nie był zamieciony pod dywan, By upokorzoną była niemiecka buta...        
    • utkłem w polu bez granic  w pustej przestrzeni  pomiedzy nie a nic  a do tego brak    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Zapewne to tęsknota za utraconym Rajem. :)
    • @E.T. dziękuję za za szczerość i w pełni się zgadzam z twoim komentarzem, niestety nie lubię czegoś niewyjaśnonego, czegoś co ktoś inaczej może to zrozumieć. Jeśli chodzi o wpis P.S to dodałam go ze względu na mój wcześniejszy wiersz który musiałam usunąć ponieważ ludzie go wzięli zbyt dosłownie twierdząc że pewnie potrzebuje pomocy i skłaniam do samobójstwa co kompletnie nie miałam tego na myśli... 
    • @Arsis mieszkasz sobie w żywej chatce, tak sobie wyobrażam jak z mojego dzieciństwa:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...