Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Takie czary


Rekomendowane odpowiedzi


Już za chwilę pokaz wielki!
Klaun naciąga śmieszne szelki,
buty wielkie ma jak statki,
spodnie w misie oraz w kwiatki.

W górę rzuca piłki, kręgle!
Ja nie sięgnę! On dosięgnie!
Wydmuchuje z nosa balon
wielki jak królewski salon!

A konfetti- strzela z rurki!
Złe przepędza z nieba chmurki!
A czy umie? zaraz spytam:
- Wyczarujesz nam królika?

- Teraz zamień go na złoto!
...nie wychodzi? jak to?! co to?!...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mniej więcej tego szukam:)

Dziękuje , pięknie!
Trzeba było krzyknąć ,o co chodzi - chodzi o wielkie i interpunkcje !
Wiersz leżakował 3-y tygodnie w warsztacie i nic , prócz jednego czytelnika!
Nie używając interpunkcji , chciałam dać swobodę czytelnikowi , ale tu , już po szlifierce , zgubił melonik, co innego z dwururki,,,jakoś smutno mi się zrobiło , ba żal mi mojego magika :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to moja propozycja - wersja złożona z dwóch poprzednich, z nieco zmienioną pointą:

Już za chwilę pokaz wielki!
Klaun naciąga śmieszne szelki,
buty wielkie ma jak statki,
spodnie w misie oraz w kwiatki.

W górę rzuca piłki, kręgle!
Ja nie sięgnę! On dosięgnie!
Wydmuchuje z nosa balon
wielki jak królewski salon!

Konfetti strzela z dwururki!
Złe przepędza z nieba chmurki!
A czy umie? zaraz spytam:
- Wyczarujesz nam królika?

- Teraz zamień go na złoto!
...nie wychodzi? jak to?! co to?!...

Fajny wierszyk dla dzieci i rodziców, interpokoleniowy, że tak powiem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje Nato za czytanie i odniesienie!
Przesłanie , było tylko się"zmyło", jak zapewne czytałaś powyżej moje wpisy i wyjaśnienia!
Teraz jest , Oxyvia zrobiła mix , i w końcu jest i z puentą!
A magik wyciąga zza ucha , z ust ,,,piłeczki i inne niespodzianki , może i nosem puszczać balony!

Pozdrawiam!
Hania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierszyk można odebrać dosłownie, zabawowo i wtedy mogę się cieszyć z Haninego poczucia humoru.
Ale widzę drugie dno, wyczytuję z wiersza, że nam, ludziom zawsze mało.
Jakby midasowa przestroga płynęła z wiersza. Chyba taka już nasza natura, chcemy więcej, więcej.... Nie bawi nas już to, co mamy. A mamy takie skarby, które są cenniejsze od złota, np. zdrowie, tylko zaczynamy je cenić może dopiero wtedy, kidy zaczyna go ubywać?
Kochanowski już o tym pisał, a my jak te osły, trzymamy się swego... złota...
Serdeczne uściski, Haniu
Grażyna
:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...