Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie z tej epoki, czyli nie z tej ziemi
więc ich nie chcemy. Co zrobić? Wyplewić
Odciąć cywilizacji boczną odrośl krzywą
by się już nigdy w życiu nie stawała żywą

Mamy narzędzia - mroczne dziedzictwo rewolty
nieledwie świętych kilku, męczenników hordy
ale co po tym, teraz tylko jedno cięcie
i już - po wyrzutach sumień, zbędnym zamęcie

Dalej - już mieć jedynie! Lecz znów się rozszczepi
w nas albo od nas gałąź, która lęk pokrzepi

Opublikowano

Opisałem mechanizm, jak sądzę, uniwersalny i przystający do każdej epoki.
Ale tak w uściśleniu chodziłoby oczywiście o tych co nie przystają, ale w kontekście współczesnego upadku naszej cywilizacji i tych ludzi, którzy przeciwstawiają się temu procesowi. W mentalności osoby mówiącej w tym wierszu ci ludzie są "krzywą odroślą cywilizacji", przeszkadzają w spokojnym niszczeniu wszystkiego dookoła jak leci, więc trzeba ich odciąć, wyplewić itd.

Opublikowano

Sądzę, ze wiersz zawiera treści uniwersalne. Ładnie napisany,
Podoba mi się. Pomyśleć: jeszcze niedawno palono na stosach czarownice. Niechlubne miejsce w Europie zajmuje Polska, u nas ostatni raz spalono na stosie (po prawomocnym wyroku) "czarownicę", matkę czworga dzieci na początku dziewiętnastego wieku.
Sami siebie uznajemy za ludzi tolerancyjnych.
Pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Szkoda Kolosie ,ze napisałeś o tym co w przekazie !
Ja doszukałam się jeszcze innego przesłania , ale to już po ...ptakach !
Wiersz świetny warsztatowo i z przekazem!

Pozdrawiam!
Ja

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawa interpretacja, choć skrajnie inna od interpretacji czy nawet zamierzenia autora...to pokazuje, że wiersz ten jest aż nazbyt chyba uniwersalny :)
Dziękuję i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @vrextons Oj, wiele jeszcze kilometrów ten wiersz ma do przejścia, aby stać się poezją...
    • @andrew Trochę nielogiczne z tymi drzwiami. Skrzypienie drzwi potrafi bardzo "drzaźnić" i zdecydowanie zakłóca ciszę.
    • @aniat. A, bo przez żołądek zawsze się trafi do serca ;) I nic tak nie poprawia humoru jak dobre jedzonko, byle z umiarem ;)
    • @marekg Świetna jest przenośnia o "kolanach wyobraźni". Wstanie z kolan to zrzucenie wszystkich ograniczeń, przede wszystkim wewnętrznych. I tutaj przecież ukrywa się sens pisania, gdy wyobraźnia nie jest w żaden sposób tłamszona, zawstydzana, wbijana w kąt.  Podmiot liryczny jednak zdaje sobie sprawę, że to nie jest wcale takie łatwe. Wiele z tego, co poezja ma do powiedzenia, zostanie niejednokrotnie przemilczane, z wielu powodów - lęk, niezrozumienie, bezradność, nadmierna ostrożność. "Wiersze codzienne" zresztą wcale nie muszą oznaczać dosłownie - poezji jako aktu twórczego, gdyż wydaje mi się, że ów obraz rozszerzony został w ogóle na relacje między ludźmi. I tutaj metafora odkrywa swój najgłębszy sens - obcowanie z drugim człowiekiem jest jak pisanie wiersza - wymaga tych samych umiejętności i strategii.  A przede wszystkim ogromnej wrażliwości w posługiwaniu się słowami.
    • @infelia Nieźle się ubawiłam, czytając. Często tak jest, że im bardziej się chce coś napisać, tym gorzej idzie.  Podobnie jak z zasypianiem - najtrudniej zasnąć, gdy człowiek sobie powtarza w głowie "muszę spać, muszę spać ,muszę spać!". A i to prawda, że często najfajniejsze pomysły wpadają do głowy już po położeniu się do łóżka, gdy umysł się relaksuje i wreszcie czuje się swobodny, wolny, bez parcia na szkło. Wtedy dopiero jest ambaras, bo wstać się nie chce, a wiadomo, że rano już nic z tego się nie będzie pamiętać... Czasem też rewelacyjne rzeczy przychodzą do głowy we śnie - całe strofy, obrazy, nastroje - a po przebudzeniu - lipa. To, co uda się nam stworzyć i przenieść na papier (czy na ekran kompka) jest jakimś ułamkiem naszego potencjału, szklanką wody zaczerpniętą z oceanu.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...