Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bardzo jak nikt
chcesz polecić w nowe
ale nie możesz

jesteś ptakiem
z okaleczonymi skrzydłami
nigdzie nie odlecisz

podpierasz ściany
jak zwykły pijaczyna

to nie tak

wiem nie wyzwolisz
energii pozaziemskiej
każdy z przeznaczeniem

nie wiem jak pomóc
jak złapać w nielocie
ginącą prawdę

upadły Anioł
nie ma skrzydeł
tylko pióra

14.01.2013 rok
Opublikowano

Utwór wydaje się być wypowiedzią spersonifikowanej Poezji, która zwraca się do swojego sługi mającego pióra (do pisania) i chęć bycia ulotnym jak ona. Z tego co mu mówi wiadomo, że z niespełnionego pragnienia wynika pijaństwo, pozwalające mu na odlot (pijacki). Poezja stara się przetłumaczyć swojemu słudze, że to nie tak, prawiąc mu o pozaziemskiej energii, predestynacji. Zarazem (dziwne!) wyznaje, iż nie wie jak pomóc złapać w nielocie ginącą prawdę (sic!). Sprawczynią upadłych wzlotów jest Poezja!?! To ona czyni swoich sług nieszczęśnikami (pijakami), takimi jak dla przykładu K. I. Gałczyński? Zobacz aluno, że (czy) warto było dopuścić ją do głosu w temacie wiersza. Kolejne komentarze Ci to uzmysłowią.

Opublikowano

To nie jest poziom wczesnogimnazjalny. Proszę nie obrażać uzdolnionych literacko uczniów, którzy piszą niezłe rzeczy. Uważają na gramatykę języka polskiego, na sens wypowiedzi i...mają choć odrobinę wyczucia.

Brak samokrytycyzmu, nalot pychy i samozachwytu dzięki wazeliniarzom powoduje agresję czytelnika. A może to specjalnie, jak Doda? Byle mówili????

Opublikowano

Dziękuje makarios za przeźroczysty komentarz!
Aleee ...to bunt Prometejski!
To nie pijak, to człowiek chory nie mogący się poruszać !
Epitet ...upadły anioł , mam nadzieję ,że po czytaniu wpisu , odnajdziesz sens przesłania !
Pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Masz panie Andrzeju jakieś Drakońskie prawo w komentowaniu wierszy , a moje nadzwyczaj !
W ostatniej zwrotce jest kontrast , ale aż dziw ,że właśnie pan go nie czyta i nie dostrzega! !
Opublikowano

Istotnie - jak zwykły pijaczyna może być ten, kogo miałaś na myśli. Ponieważ także przewrażliwiony (zadufany) poeta tak zachowywać się może, stąd moja interpretacja, jak piszesz przeźroczysta. Upadły Anioł nie tyle nie ma skrzydeł tylko pióra, ile przejawia sprzeciw wobec Boga w ramach możliwości mu pozostawionych przez Niego i w ramach pozostawionej mu wolnej woli.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No i jest z kim pomowić na temat przekazu , właśnie tak, tak - i dopowiedziałam bym resztę , ale czytam i wiem jesteś makarios świetnym czytelnikiem!
I bliżej mi do empatii niż do zadufania !
Pozdrawiam!
Opublikowano

Ja też jestem za empatią. Zaufanie nie powinno się zasadzać wyłącznie na niej, stąd go nie oczekuję. Skoro już czytam wiersze, to bez empatii ani rusz. W przeciwnym razie z odbiorem jest tak, jak u wielu komentujących, także na tym forum. O przepraszam, przeczytałem zaufanie zamiast zadufanie, stąd tak się wypowiedziałem. Nie będę jednak korygował mojej wypowiedzi. Co do zadufania, to istotnie szkodzi mającym pióra (w garści).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przepraszam ,ale dziwi mnie to , ze ostatnia zwrotka wydaje się dla Ciebie mało mówiąca !
Bo jak czytam , to jesteś bardzo wnikliwym i wymagającym czytelnikiem!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



z zainteresowaniem przeczytałam wiersz -
zachęca do rozważań
gra na uczuciach wyobraźni

sporo dowiedziałam się o wierszu
z powyższych odpowiedzi ale
zastanawia mnie "upadły Anioł" -
nie postrzegam go dosłownie -
jak dla mnie stanowi kontrast
dla kogoś lub czegoś

dobry wiersz

Autorkę pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



z zainteresowaniem przeczytałam wiersz -
zachęca do rozważań
gra na uczuciach wyobraźni

sporo dowiedziałam się o wierszu
z powyższych odpowiedzi ale
zastanawia mnie "upadły Anioł" -
nie postrzegam go dosłownie -
jak dla mnie stanowi kontrast
dla kogoś lub czegoś

dobry wiersz

Autorkę pozdrawiam:)



Dziękuje ,że tak właśnie odbierasz czytelniczko moje przemyślenie!
No i traf , właśnie ten upadły Anioł - to ,to właśnie!
A'props , dla bliskiej osoby .która już nigdy nie wzleci!

Pozdrawiam!
Hania

Opublikowano

Zazwyczaj Autor kodując w wierszu to co myśli w trakcie jego tworzenia, ugruntowując się w przekonaniu, że Czytelnik to odkoduje (odczyta). Nie zawsze tak jest, szczególnie gdy Autora i Czytelnika różni zrozumienie, w tym przypadku symbolu/pojęcia upadłego Anioła. To jak najróżniej bywa rozumiany ów symbol można stwierdzić chociażby z pomocą wikipedii.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wnikliwy poeto , Wikipedia swoje , ja bazuję na wiedzy książkowej (takie małe zawodowe skrzywienie)-a gdzie przenośnia ?
Upadły Anioł to nie szatan w wierszu...!To ......!

Opublikowano

" ja bazuję na wiedzy książkowej (takie małe zawodowe skrzywienie)"

- coś podobnego! Które to książki????????? Jaki zawód? Aż boję się tej wiedzy.


Co znaczy: "polecić w nowe" ? To tak przy okazji zdziwień.

"wiem nie wyzwolisz
energii pozaziemskiej
każdy z przeznaczeniem" - ten kawałek także zbyt wyniosłą poezją jest, bo nie rozumiem.


Jak łapie się w nielocie?
Jak się łapie nieloty - mogę sobie wyobrazić, ale tamto łapanie jest tajemnicze.

Opublikowano

Autorko wiersz nie daje mi spokoju
więc jestem ponownie

ciekawy tytuł - "upadłe wzloty"
moje skojarzenie -
lot i upadek Ikara
zakończone śmiercią -
klucz do wiersza

człowiek zmaga się z życiem
wyznacza sobie cele często
przerastające jego możliwości
i nie myśli wówczas o przeznaczeniu
o śmierci która jest pewnikiem
dla wszystkich

może upadły Anioł w wierszu to śmierć
ale nie jestem pewna

pozdrawiam :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Tak, należy im się cześć i chwała po wieki. Pozdrawiam!
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
    • @Manek Szerzenie mowy nienawiści??? Przecież nie skłamałem w ani jednym wersie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...