Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

za zwałami chmur
prześwit
tam jest słońce
na ziemi lód
skuł wszystko dookoła
nie zdarzy się żaden cud
nikt nie zawoła
jak w sonecie mistrza
tą drogą przeszła śmierć
zostały ruiny czarne
zgliszcza pożogi
zapłonęła i zgasła
czy zatrzymała czas
nie płynie dalej
nie ma takiej miłości
i takiej rozpaczy
która oparłaby się
tej fali

Opublikowano

Zagęściłabym te "enterki". Komplikują życie.

Poza tym, jeśli znaki przestankowe, to konsekwentnie.

propozycja wyłącznie:

za chmurami jest słońce
na ziemi wszystko skuł lód
nikt nie zawoła
jak w sonecie mistrza
nie zdarzy się cud

tą drogą przeszła śmierć
zostały ruiny i zgliszcza
zapłonęła chwilą
zgasła

czy zatrzyma czas
on popłynie dalej
nie ma takiego uczucia
które ostałoby się fali

Pozdrawiam. E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za zatrzymanie się nad moim wierszem, propozycja dobra chociaż pozostane przy swojej wersji, "enterki" poprawiałam znaki przystankowe skasowałam, bo rzeczywiście nie są potrzebne
Pozdrawiam kredens
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wszyscy jesteśmy archaiczni zarówno w miłości , okrucieństwie etc. forma może być inna zależy od talentu skłonności lub ducha awangardy. mnie się tak spodobało bez wnikania w przyczynę
Dzięki i pozdrawiam
Kredens
Opublikowano

Wiersz do pewnego momentu jest rymowany, potem nagle staje sie biały - chyba nie ma uzasadnienia tego zjawiska tuaj? A gdyby słowo "zgliszcza" były na końcu wersu, to rymowałby się on z wyrazem "mistrza" - to już o jeden rym więcej.
Tyle w kwestii formalnej. Jeśli chodzi o treść, kojarzy mi się ona z Apokalipsą. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za zatrzymanie się nad moim wierszem, propozycja dobra chociaż pozostane przy swojej wersji, "enterki" poprawiałam znaki przystankowe skasowałam, bo rzeczywiście nie są potrzebne
Pozdrawiam kredens


Ok:-) Wyjmij jeszcze rymy. Będzie lepiej. E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za odniesienie się do mojego wiersza , można oczywiście różnie go odczytywać, ale tak się rzecz ma do prawie każdych utworów , odrywają się od autorów i żyją już własnym życiem
Pozdrawiam Kredens
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki za zatrzymanie się nad moim wierszem, propozycja dobra chociaż pozostane przy swojej wersji, "enterki" poprawiałam znaki przystankowe skasowałam, bo rzeczywiście nie są potrzebne
Pozdrawiam kredens


Ok:-) Wyjmij jeszcze rymy. Będzie lepiej. E.
Dzięki za radę , ale niech tak zostanie , lubię rymy
Pozdrawiam kredens

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...