@Dagmara Gądek nie rozumiem tej wycieczki osobistej
Nie nudzę się w życiu
Mam pracę w której się spełniam dwie cudowne córki i mnóstwo planów na przyszłość które mam nadzieję zrealizować o ile zdrowie pozwoli i dożyję
Jeśli chodzi o te "cuda" no cóż kocham wieś i to co się z nią wiąże
Może moje wiersze nie są wysokich lotów jednak pisanie daje mi spokój i siłę
Dziękuję za czytanie
Pozdrawiam
Zabieraj swoje manatki! —
wrócił czym prędzej do wody,
choć z pochodzenia podobny
bardziej do słonia niż krowy.
Ma na to wytłumaczenie,
solennie tak spolegliwy:
Lubię słodkowodne trawy
i żywot w cieple, szczęśliwy.
Gdy małym dzieckiem, kieł rośnie
mu i jak mors śmie wyglądać.
Dorosły, ściera trzonowce,
odkurza w całuśny wyraz.
Łatwo nie dojrzysz, rzek lustro
zasłoni alg żywy dywan,
na plecach otwarty w toni
śpiewnej, a trąbką wygrywa.
***
Terkot silnika
Przejmują palce dziecka
Latem na szybie
boszszszsz, jest sad ( gruszą jak rozumiem - jest sama PL - ka ;)), jest natura, sarny, przyroda, letnie ulewy …tyyyyle cudów !!!!!
Warto wyjść z przeszłości i przestać się postrzegać jako ofiarę, bo to paraliżuje przyszłość
Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
…i, jeśli można , nie przypisywać płci przeciwnej posiadania eliksiru na pustkę w sobie , bo to z nią jest Ci źle;
z nią się nudzisz i smucisz; zaczniesz być szczęśliwa, i zaraz się przypelętają adoratorzy, choćby…uffff ;)))
pozdrówki
Ze zgliszczy się rodzi nowe, niektórzy tylko uznają rewolucje i odchodzą i niszczą, by siać to, z czego są zbudowani.
Oczywiście nie posądzam Anny o tak dosłowne podpalenie, o nie.
Ale może co niektórzy chcieliby zamknąć naszą Annę z krowami w oborze i dziesięciorgiem maleństw przy cycku? Miłość różne ma oblicza.
Pzdr