Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

euro kolęda


Rekomendowane odpowiedzi

Zmusiłaś mnie, Oxy, do pewnego rodzaju rozracunku z samą sobą. Kiedy ostatnio zrobiłam jakiś dobry uczynek? Nie pamiętam, a kolejka oczekujących jest coraz dłuższa, niestety usprawiedliwiamy się, że to nie nasza wina, a więc czyja????
Chronimy swoich bliskich, łudząc się, że czynimy dobro, a to raczej obowiązek. Co z tymi, których nie ma kto chronić? To pewnie naturalna selekcja ma tak działać, w końcu jesteśmy drapieżnikami stojącymi na najwyższym szczeblu drabiny pokarmowej, nic więc dziwnego, że nasz byt opiera się na zasadzie pełnego brzucha. czyli ewolucja nic nam nie dała, nadal jesteśmy dziką zwierzyną, nie uwłaczając zwierzętom ;)
Dziękuję, Oxy. Twój wiersz, to dobry zastrzyk na ślepotę, myślę o własnej oczywiście. Nie śmiem wypowiadać się w tej materii za innych.
serdeczności, Grażyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Niewesoła ta Twoja świąteczna wizja, Oxyvio. A już w tym fragmencie

"Nie wiemy, skąd się biorą w krąg bezdomni i nędzarze,
bezpańskich dzieci, zwierząt, starców wielkie mrowie,
nie chcemy poznać ich historii ani twarzy.
Wesołych Świąt! Wesołych Świąt! I nasze zdrowie!"

zakłamanie i ślepota widoczne są najbardziej. Jeśli to pisane z żalu, zrozumiem. Jeśli z krytyki świata... Może. Ale najważniejsze chyba, co można zrobić choćby zaraz, to policzyć kamyki w swoim ogródku, odkurzyć je i poukładać w porządku.
Tyle złych emocji w jednym wierszu, gdzie Ty żyjesz? W piekle? Skąd takie zgorzknienie? Pozdrawiam, Ada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ado, żyję w Europie.
Nie jestem zgorzkniała, ludzie na ogół postrzegają mnie jako hecarę, jajcarę i śmieszkę. Ale widzę różne zjawiska, i dobre, i złe, i zabawne, i te mniej śmieszne.
Wiersz jest pewnym przetarciem oczu, dostrzeżeniem tego, czego na ogół nie chcemy dostrzegać i co widzimy jakby przez palce, jako obcą, "nie naszą" rzeczywistość. A poza tym ma pokazywać kontrasty europejskie i niedoskonałość naszego systemu (wartości przede wszystkim, ale i systemu gospodarczego).
Ja także pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod treścią , a raczej jej wydźwiękiem się podpisuję . Współczesna hedonia tworzy fatalny obraz świata , a żądne mamony mass-media i ich przedstawiciele , żeby nie wypaść z roli - w te dni też fałszują rzeczywistość . Prowadzi to do przenoszenia na dzielnice , podwórka , a nawet domowstwa ... Ważne , żeby kaca nie było .
Masz rację , niestety ... Serdecznie , C :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oxyvko , bardzo wymowny ,mało otwierający umysły ...na wszystko wokół co wiąże się ze Świętami Bożego Narodzenia !
Moje szanujmy siebie wzajemnie(bez względu na....) , i w końcu uczmy się szanować innych to najważniejsze!

Oxyvio , wiem ,że po czasie ,,,,ale wiesz!
Serdeczności!
Hania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, najlepiej powiedzieć - pijak,żul, nieudacznik, kloszard!
A bezdomni to wspaniali , wrazliwi i mądrzy ludzie,
miałem okazje bliżej ich poznać, bo sam kiedyś byłem bezdomny:)
I pamiętam jak doceniałem każdy gest, bo przecież miałem gdzie iść!...ale
honor mi nie pozwalał mieszkać u osób które ofiarowały mi pomoc, po prostu czułem się
źle, że jestem utrapieniem (choć bliskie mi osoby, mówiły że tak nie jest, że cieszą się że mogą mi pomóc)..a alkoholizm to nic innego, jak cierpienie,a cierpienie uszlachetnia, na początku jest super, extra, zabawa,kobiety, kabarety! Człowiek sobie wmawia, że się wciąż bawi, że korzysta z życia, a nagle staje się alkoholikiem:(
bo między zabawą a uzależnieniem jest niestety bardzo, ale to bardzo krucha granica..Ludzie są podli! patrzą z pogardą na pijaków i bezdomnych, nie zdając sobie sprawy z tego jak łatwo jest się stoczyć..Ja chociaż nie zarabiam kokosów, widząc bezdomnego daje mu 5 zyli i nie obchodzi mnie czy on sobie kupi wino czy bułke!
Ludzie właśnie w ten sposób się usprawiedliwiają! mówiąc - dam mu na bułkę, a i tak kupi sobie wino, wiec nie dam mu wogóle....Liczy się gest! Człowiek prawdziwą przyjemność odczuwa wtedy, gdy daje ją innym! Dobrze jest dawać, kiedy o to proszą, ale jeszcze lepiej dawać tym, co nie proszą, pojmując ich pragnienie.
Swoją drogą, to ciekawe, że potrafisz napisać wiersz, który wzbudza w człowieku, tyle emocji i rodzi tyle refleksji..
Na koniec pragnę Ci życzyć wszystkiego najlepszego w nowym roku!
zdówka, zdrówka,weny, weny i jeszcze raz weny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Emanuelu, większość tych ludzi zwykłego mieszczucha napawa strachem, obrzydzeniem. Są różne stopnie bezdomności. Jest spora grupa takich, którzy żerują na tym, że wielu z nas jest stosunkowo mało asertywnych. I oczywiście zgadzam się z tobą, że źródła bezdomności są różne. Ale kiedyś może się zdarzyć tak, że dostaniesz po buzi, o akurat nie będziesz miał przy sobie tych 5 zł, z nauczysz żebraka, że mu się nalezy. Jestem za pomaganiem, ale nie wszystkim, którzy mają w sobie dość desperacji lub bezczelności żeby publicznie wyciągać rękę. Takich czterech jak Ty i jest za co pić cały dzień z kolesiami. To po co iść do pracy? Tam każą przychodzić punktualnie, robić różne nieciekawe rzeczy, a po co jak można w tym czasie posiedzieć przy schodach na dworzec czy pod kościołem i w miłej atmosferze, bez wysiłku mieć tyle samo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emanuelu, dziękuję Ci za ten długi, piękny komentarz. Ja też znam troszkę bezdomnych, bo nie raz rozmawiałam z nimi; są tam różni ludzie, i mądrzy, i wrażliwi, i zdolni artystycznie, ale i opóźnieni w rozwoju, i inwalidzi; są to ludzie na ogół porzuceni przez kogoś, od kogo byli zależni (przez rodzinę: męża, żonę, rodziców), ludzie samotni, którzy nagle stracili pracę i nie dostali nowej na czas, alkoholicy i narkomani (to też inwalidztwo, jak sam napisałeś), a także ludzie, którzy nie nadążają w ogólnym wyścigu szczurów, mają dość pomiatania przez szefów, dość ciężkiej pracy za bezcen, dość tego establiszmentu - i są bezdomnymi z wyboru, jak dawniej Cyganie. Jest to bardzo kolorowe środowisko, wbrew temu, co się o nim sądzi w innych kastach.
Wielu z tych ludzi potrzebuje pomocy medycznej, wielu potrzebuje dorywczej pracy, a także przedmiotów codziennego użytku, szczególnie ciepłych ciuchów i kołder zimą. I tutaj można im pomóc. Można też pomagać im, zanosząc jedzenie do schronisk dla bezdomnych, jakieś smakołyki, bo od państwa dostają tylko wodniste zupy (przynajmniej tam, gdzie wiedziałam, jak to wygląda).
Jeśli chodzi o dawanie pieniędzy żebrakom, wiesz, mam nieco inny pogląd niż Ty. Wielu jest żebraków zawodowych, którym zwyczajnie nie chce się pracować. Wystarczy, że taki dostanie od kilku osób dziennie parę złotych - i już nie musi iść do pracy i nic dla nikogo robić, żyje na cudzy koszt i pije na koszt naszych dzieci, którym my z tego powodu czegoś tam nie kupimy. Poza tym dawanie ludziom pieniędzy na alkohol nie jest pomocą, tylko pogrążaniem ich w coraz dalej idący nałóg.
Ale oczywiście możemy się nieco różnić poglądami na temat form pomocy potrzebującym. :)
Ja też życzę Ci wszystkiego najlepszego w Nowym 2013 Roku! Zdrówka, weny, ciepła rodzinnego, poczucia bezpieczeństwa i wszelkiej pomyślności!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Emanuelu, większość tych ludzi zwykłego mieszczucha napawa strachem, obrzydzeniem. Są różne stopnie bezdomności. Jest spora grupa takich, którzy żerują na tym, że wielu z nas jest stosunkowo mało asertywnych. I oczywiście zgadzam się z tobą, że źródła bezdomności są różne. Ale kiedyś może się zdarzyć tak, że dostaniesz po buzi, o akurat nie będziesz miał przy sobie tych 5 zł, z nauczysz żebraka, że mu się nalezy. Jestem za pomaganiem, ale nie wszystkim, którzy mają w sobie dość desperacji lub bezczelności żeby publicznie wyciągać rękę. Takich czterech jak Ty i jest za co pić cały dzień z kolesiami. To po co iść do pracy? Tam każą przychodzić punktualnie, robić różne nieciekawe rzeczy, a po co jak można w tym czasie posiedzieć przy schodach na dworzec czy pod kościołem i w miłej atmosferze, bez wysiłku mieć tyle samo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Emanuelu, większość tych ludzi zwykłego mieszczucha napawa strachem, obrzydzeniem. Są różne stopnie bezdomności. Jest spora grupa takich, którzy żerują na tym, że wielu z nas jest stosunkowo mało asertywnych. I oczywiście zgadzam się z tobą, że źródła bezdomności są różne. Ale kiedyś może się zdarzyć tak, że dostaniesz po buzi, o akurat nie będziesz miał przy sobie tych 5 zł, z nauczysz żebraka, że mu się nalezy. Jestem za pomaganiem, ale nie wszystkim, którzy mają w sobie dość desperacji lub bezczelności żeby publicznie wyciągać rękę. Takich czterech jak Ty i jest za co pić cały dzień z kolesiami. To po co iść do pracy? Tam każą przychodzić punktualnie, robić różne nieciekawe rzeczy, a po co jak można w tym czasie posiedzieć przy schodach na dworzec czy pod kościołem i w miłej atmosferze, bez wysiłku mieć tyle samo?
Dokładnie tak, ja tak samo to postrzegam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja inaczej, wybacz Oxywio, wybacz Zbyszko, ale mam dar od Boga, że widze kto jest "be" a kto jest "cacy" i wiem komu dać to 5 zyli...a tak wogóle nie rozumiem o co się rozchodzi, przeciez ja nie zbiednieje, a on się nie wzbogaci:/ Są różne stopnie bezdomności to FAKT!!!! Ale, kurwa mac!!!!
(Przepraszam za uniesienie) czy wy naprawde nie umiecie rozpoznać kto jest kto?, przeciez nie trzeba byc psychologiem, żeby wyczuć złe intencje!
Tak samo jest z fundacjami harytatywnymi..Nie wyślesz smsa, bo tylko jakieś 5% trafi na tego dzieciaka co nie ma nóg w rekalmie:) Liczy się gest!!!!
Ja się czuje zajebiscie, że ów żul ma się czego napić za moje 5zł i zapomnieć na chwile jak ma przesrane życie, a Rumuny to inna sprawa!
To z tymi cyganami to jakbym powiedział...hmmm,- nie kupie dziecku bułki, bo i tak ojciec mu zabierze tą bułkę i zrobi z niej bimber..A po buzi nie dostanę, bo jestem facet z krwi i kości, który nie dał sobie nigdy w kasze dmuchać..
dystans musi być, w każdej dziedzinie życie, tu się zgodzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówie o tych bezdomnych, co publicznie żebrają!!!!!
A to jest ogromna, diametralna wrecz róznica!!!!
Przedwczoraj miałem taką sytucję, że stałem na przystanku i gość wyjmował puszki z kosza, bardzo zaniedbany i sam podszedłem i dałem mu 5 zyli, bo mi zwyczjnie się go szkoda zrobiło, a ten gośc nie chciał nawet przyjąć tych pięciu zyli!! Na siłe mu je dałem, o takich ludziach mówie, nie o cyganach którzy żebrzą i się z tego utrzymują, źle mnie zrozumieliście..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Acha, a, to co innego.
Ale nie unoś się, niema potrzeby.Nawet gdybyśmy diametralnie różnili się poglądami na jakąś sprawę, to co z tego? Nie powód do złoci i walki. Każde ma prawo zostać przy swoich poglądach - i dalej możemy spokojnie się lubić i szanować. :)
Serdeczności. Emanuelu. Najważniejsze, że masz dobre intencje - za to trzeba Cię szanować i podziwiać. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Acha, a, to co innego.
Ale nie unoś się, niema potrzeby.Nawet gdybyśmy diametralnie różnili się poglądami na jakąś sprawę, to co z tego? Nie powód do złoci i walki. Każde ma prawo zostać przy swoich poglądach - i dalej możemy spokojnie się lubić i szanować. :)
Serdeczności. Emanuelu. Najważniejsze, że masz dobre intencje - za to trzeba Cię szanować i podziwiać. :)

Nie no, wcale się nie zdenerwowałem, no może troszeczkę, ale myślę, że to z powodu nie różnicy poglądu, tylko nieporozumienia:) Ale, swoją drogą masz racje, każdy ma swoje poglądy i musimy je uszanować, nie może być tak, że ktoś z innym poglądem, religią czy filozofią z góry musi być skazany na pogardę..sorki, że się troszkę uniosłem, ale i tak Cie kocham:)
(znaczy się jako poetkę oczywiście :D )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Dam odpowiedź poniżej i będzie pani zaskoczona...   Łukasz Jasiński    @Leszczym   Jeśli chodzi o Świętą, ojej, Ślepą Temidę, to: też miałem taki przypadek - jako uczeń Liceum Zawodowego (1999-2004) zostałem wciągnięty w zbiorową kradzież samochodów - Opel i Żuk, oczywiście: bardzo dużo mogę powiedzieć na temat działalności policji i sądu - od środka, jakby inaczej: miałem akt oskarżenia o kradzież, jednak: to wszystko było po alkoholu i zabawa z ułańską fantazją, dostałem dwa wyroki w tym samym czasie (jeden w zawieszeniu na pięć lat, dozór policyjny i pouczenie o zaprzestaniu picia alkoholu i drugi: w zawieszeniu na trzy lata, dozór policyjny i pouczenie o zaprzestaniu picia alkoholu) - nigdy nie siedziałem w więzieniu, więc: mam czyste sumienie, kiedy chodziłem na komisariat składać podpisy (na Władysława Pytlasińskiego - Dolny Mokotów) - policjanci się śmiali (i z sądu i ze mnie), dlatego też: nie boję się wymiaru sprawiedliwości - mam po prostu praktykę, nomen omen: znam osobiście sędziego Igora Tuleję - rozmawiałem z nim w jego osobistym gabinecie, oczywiście: ta sprawa już dawno jest nieaktualna - dokumenty zostały zniszczone (zgodnie z prawem), już pan wszystko wie? Gdybym był osobą słyszącą - nie byłoby tego - osoby niesłyszące są łatwo wykorzystywane, de facto: w tych dwóch wyrokach powinien zostać uniewinniony (kozioł ofiarny) - tak prywatnie mówili policjanci, biegły sądowy i opiekunowie socjalni.   Łukasz Jasiński 
    • @andrew   Panie Andrzeju, mój poziom IQ to od 125 do 158 (testy zrobiłem z różnych źródeł, jedno źródło to żadne źródło) i mam wysoką kulturę osobistą, a o większości ludziach tego nie można powiedzieć, poza tym: moim przodkiem jest Jakub Krzysztof Ignacy Jasiński herbu Rawicz, mason, poeta, jakobin i generał - jego grób jest na warszawskiej Pradze, pomnik - też i liceum jego imienia - też, moi przodkowie przed Drugą Wojną Światową mieli dworek w Jasionce, niedaleko Rzeszowa - teraz jest tam lotnisko i przerzut broni na Ukrainę, po kądzieli: moi przodkowie podczas Drugiej Wojny Światowej ukrywali żydów w ziemiance-spiżarni, wieś: Piotrkowice, gmina: Żabia Wola i województwo: mazowieckie - to jest podstawa świadomości własnego jestestwa, a nie przynależność do jakiejś sekty monoteistycznej - judaizmu, chrześcijaństwa i islamu i do ich różnych odnóg - Opus Dei, Chabab Lubawicz i Świadków Jehowych, dziękuję za rozmowę i miłej wędrówki, tylko: po drodze - żadnych narkotyków, alkoholu i seksu, zrozumiano? Wystarczy śpiew i taniec - to też zabawa...   Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 
    • Pytanie miało pokazać głęboka wiedzę peela. Mogła zapytać, co sądzisz, o tzw  łagodnych konserwantach w kosmetykach, bo ma wątpliwości, co do nich, ale tylko wtedy, jak był w jej typie. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu  - miło że czytasz -                                                                                                      Pzdr.serdecznie. @corival - @Rafael Marius - dzięki - 
    • @Łukasz Jasiński Zajrzę ;)) Dzięki. @violetta Jakby to ująć w słowa - nieco inny punkt widzenia ;)) I nawet chyba wiem dlaczego... "inaczej" pracowałem na studiach ;) @Rafael Marius to troszkę tes nie dobrze, bo wpadam w moralizatorstwo :// @Dagmara Gądek Też lubię komedie ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...