Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Naiwność


Rekomendowane odpowiedzi

Ze zbyt miękkiej ulepiona jestem gliny.
Zbyt wiele osób, rzeczy odciska na mnie swój ślad.
Dopasowując się we wrębowiny
Nie twardnieję mimo upływu lat.

Przedostając się przez szczeliny
Czychacie na każdą niepewność, zawachanie.
Tak łatwo mnie przekonać
A wy tak trudno zmieniacie zdanie.

Upadając, odgniotłam sobie bok
"Wyklepie się" - mówię, śmieję się i wstaję.
Pogardliwy jest was wzrok.
Ale wy, upadając - w proch pękacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest pomysł, ale.. piewrszy wers, inwersja aż razi, w drugim pominęłabym "rzeczy"..
"we wrębowiny" z poprzedzającym je imiesłowem "dopasowując" nie brzmi dobrze, dla mnie,
jak również określenie.. "nie twardnieję" (wiem o co chodzi, ale) oraz.. "w proch pękacie"
i tutaj znów inwersja, ta akurat do przyjęcia.
Brak mi trochę w treści pewnej "miękkości/płynności" pomiędzy...
To tylko mój odbiór.
Serdecznie pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...