Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krzywak w dyskusji na forum napisał : "to siadaj na mordzie zamiast na dupie i zmień miejsce wieszania krawata z szyi na..."

czy to jest język moderatora?

czy ktoś kto posługuje się takim rynsztokowym językiem w dyskusji kiedy mu zbraknie argumentów ma wystarczające kwalifikacje na bycie moderatorem?

Ja uważam, że nie. Czasami w kiblu na ścianie można znaleźć piękniejszą polszczyznę. Przynajmniej w Warszawie bo w Krakowie pewnie nie.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Za to kłamstwo ksiądz na spowiedzi nie zada zbyt wielu zdrowasiek, ale nie zapomnij o tym przy najbliższej spowiedzi.
Nie jest to tekst godny absolwenta filologii polskiej na UJ.
Czasami zamiast kłamać, banować, wymazywać posty
wystarczy zwykłe przepraszam - jesteśmy ludźmi, a nie robotami.
Człowiek z wyższym wykształceniem, nauczyciel, który uchyla się od odpowiedzialności za swoje słowa - nie brzmi to dumnie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Za to kłamstwo ksiądz na spowiedzi nie zada zbyt wielu zdrowasiek, ale nie zapomnij o tym przy najbliższej spowiedzi.
Nie jest to tekst godny absolwenta filologii polskiej na UJ.
Czasami zamiast kłamać, banować, wymazywać posty
wystarczy zwykłe przepraszam - jesteśmy ludźmi, a nie robotami.
Człowiek z wyższym wykształceniem, nauczyciel, który uchyla się od odpowiedzialności za swoje słowa - nie brzmi to dumnie.


Po pierwsze, kolega już wyleciał, za co - wie najlepiej. Jeżeli nie wie, to przywołamy po nazwiskach grupę terrorystyczną terra poetica, która oprócz kolorowych zdjęć ma jeszcze nazwiska, tyle, że wstydzi się ich używać.
Po drugie, jak jeden z waszych nieudolnych połetów imc kubiak nie potrafi czytać i cytować (albo potrafi naginając rzeczywistość), to nie mój problem.
I po trzecie - żegnam, możecie sobie robic 100 kont, i tak jestem technicznie szybszy.
A po czwarte - kto wyciął wątek jak nie nauczycielka pani jankowska, pseudo oxyvia? Mam go w całości, mogę przytoczyć. Ja nauczycielem? Weź się wyedukuj...
Opublikowano

A, i za nabijanie sobie kont pan kubiak pożegnał na zawsze się z nami i każde jego następne wcielenie spotka ten sam los. Jak już kłamiecie w żywe oczy, to patrzcie uważnie kogo kłamiecie i nie chwalcie się, ile sobie kont możecie porobić.
Tyle.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Anna_Sendor Rzeczywiście, ten wiersz jest bardzo przejmujący. Żałoba tu nie jest symboliczna, ale żywa i prawdziwa. Myślę, że lepiej byłoby zakończyć na klockach, bo jest to bardzo "dajce po emocjach" nawiązanie, a powtórzenie fragmentu z pierwszych wersów brzmi trochę nachalnie, jakbyś na siłę chciała wcisnąć pod sam koniec coś dobitnego, a przecież nie ma takiej potrzeby.  
    • Ależ niekomfortowo, a jeszcze nie zacząłem... Jestem pan Clérambaul - gawędziarz. Będzie mi miło, już za chwilę. Póki co - byłem.      Byłem panem Stendhal. Obserwatorem zanim poczułem, a później, po - czuciem piękna ponad miarę. Kimś z przesytu, kimś w gorączce, zbyt mocnym biciem serca, zbyt szybkim. Gdy w pamięci wciąż "Deposizione di Volterra" Rossa Fiorentino, a na ziemi tylko niebo, zapadłem się najbardziej      w Cień. I byłem nim najbardziej. Byłem potencjałem, ogromnym potencjałem i gdybyś tylko wtedy na mnie spojrzała... W Tobie bym rósł, mocniej i bardziej.    Już wtedy byłem trochę gawędziarzem, lecz przede wszystkim obietnicą.      Tym co istnieje we wszystkich nienapisanych listach. I wyznaniem naszej tajemnicy, Janku - Ty małomówny kochasiu. Przecież widzę jak na mnie patrzysz gdy mijamy się na klatce, w aptece, w snach.    Przecież jestem Tobą pani Leokadio, przecież właśnie się rumienię. Na samą myśl...      Jest mi miło. I milej. Tu, przy sfatygowany już stoliczku. Tu, nad pamiętnikiem z pragnień, strachu i iluzji. Jakby zza szyby, jakby z miłości.
    • @KOBIETA i się uśmiecham na Twój komentarz i trochę nie chcę przestać :) chciałabym żeby był wyjątkowy i jeśli w Twoich oczach choć trochę jest, to jest mi niezmiernie miło. Dobrej nocy i również pozdrawiam :) @tetu cudownie, że go wyczytałaś :) Bardzo Ci dziękuję i za obecność i cudowny komentarz. Jakoś mi tak bliski. Pozdrawiam serdecznie :) @Nata_Kruk ano mam :) a skoro i Ty w nim... to jest mi już najmilej :) Dziękuję pięknie :)
    • @MIROSŁAW C. dziękuję bardzo :) @Wiesław J.K. ogromnie mi miło, że tak go widzisz. Dziękuję :) @Berenika97 to Tobie również przepięknie dziękuję :) choć słów brak. @huzarc ostatnio coraz częściej piszę szeptem zamiast krzykiem (czy to cichym czy to głuchym) wiersze i chyba dobrze się w tym czuję... Dzięki piękne :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Zorya Holmes Pogodnie! Pozdrawiam! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...