Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

smutne te dzieci
szukające szczęścia
w reklamie
kiedyś mamusia i tatuś
za moment tatuś i tatuś

dziwki które szanuje
stoją na ulicach oświetlone
blaskiem
dziwki których nie trawię
sprzedają mi jakiś nowy szajs

w garniturach

na manifestacjach
biegną ślepe małpy
całe ich życie na kredyt
już nawet się nie mnożą

świat się skończy
i tylko
islamofile zatańczą na helloween


a pan Anatol zaraz stwierdzi
że to z zazdrości
a pani Gienia wysnuje teorie spiskową
o jaju Marksa w kosmosie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Brawo! A wszystko to wpisane w kosmiczną miłość (ciekawe, czy robią sobie dziurki w skafandrach...)

Na to proszę odpowiedzieć sobie samemu , przecież już pan napisał swoje stwierdzenie!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Brawo! A wszystko to wpisane w kosmiczną miłość (ciekawe, czy robią sobie dziurki w skafandrach...)

Na to proszę odpowiedzieć sobie samemu , przecież już pan napisał swoje stwierdzenie!

Ale to "kosmiczna bzdura" (ups, miłość) orbituje nad naszymi głowami. Autor powinien wiedzieć, czy mają dziurki, czy nie...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Brawo! A wszystko to wpisane w kosmiczną miłość (ciekawe, czy robią sobie dziurki w skafandrach...)

Na to proszę odpowiedzieć sobie samemu , przecież już pan napisał swoje stwierdzenie!

Ale to "kosmiczna bzdura" (ups, miłość) orbituje nad naszymi głowami. Autor powinien wiedzieć, czy mają dziurki, czy nie...
Autorka wie , a czytelnik sobie dopowie , i wiem , jestem przekonana ,że doskonale o dziurkach , czy jak by tam je nazwać!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Brawo! A wszystko to wpisane w kosmiczną miłość (ciekawe, czy robią sobie dziurki w skafandrach...)

Na to proszę odpowiedzieć sobie samemu , przecież już pan napisał swoje stwierdzenie!

Ale to "kosmiczna bzdura" (ups, miłość) orbituje nad naszymi głowami. Autor powinien wiedzieć, czy mają dziurki, czy nie...
Autorka wie , a czytelnik sobie dopowie , i wiem , jestem przekonana ,że doskonale o dziurkach , czy jak by tam je nazwać!

Czytelnik nieprzyzwyczajony do działu Zet padnie martwy, jak to przeczyta. Zamiast mi tutaj wpisywać popierdółki nie lepiej tamto "komiczne" wykasować?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Brawo! A wszystko to wpisane w kosmiczną miłość (ciekawe, czy robią sobie dziurki w skafandrach...)

Na to proszę odpowiedzieć sobie samemu , przecież już pan napisał swoje stwierdzenie!

Ale to "kosmiczna bzdura" (ups, miłość) orbituje nad naszymi głowami. Autor powinien wiedzieć, czy mają dziurki, czy nie...
Autorka wie , a czytelnik sobie dopowie , i wiem , jestem przekonana ,że doskonale o dziurkach , czy jak by tam je nazwać!

Czytelnik nieprzyzwyczajony do działu Zet padnie martwy, jak to przeczyta. Zamiast mi tutaj wpisywać popierdółki nie lepiej tamto "komiczne" wykasować?
Te popierdółki to jakaś zakaźna choroba , a nad skasowaniem pomyślę , pan to znawca,,,ooo!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
    • I bardzo słaby w sensie poligraficznym - forma danego tekstu musi zachęcać czytelnika, a nie - zniechęcać, chaos, brak estetyki i bylejakość - oczy bolą...   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      aleś dowalił!!!  Jak sobie pomyślę, że jakaś logopedka miałaby tym wierszem katować biedne dzieci - to chyba usunę:))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...