Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spojrzał na mnie jeden z miliona,
zapytał, czy dam mu na bułkę...
Ty - przyjacielu - chciałeś wczoraj, byśmy poszli w piątek na wódkę.
Jaki właściwie kolor oczu masz? Przyjacielu?
O czym marzysz zanim uśniesz przy stole?
Ach, te oczy... te Jego ręce brudne do tej pory nie przestają mnie boleć!
Czy pomogłam choć trochę? Ależ nie!
Dałam tylko garść drobnych na drogę.
Przyjacielu, przepraszam - to nic - ja wiem...
Ty pomogłeś... lecz czy ja Tobie?

Opublikowano

Witam,
Przede wszystkim dziękuję bardzo za komentarz. Mówiąc szczerze miałam mnóstwo wątpliwości, co do tytułu, uznałam w końcu, że mimo wszelkich zastrzeżeń jest on tylko formą zachęty (i w związku z tym postanowiłam nie poświęcać mu zbyt wiele czasu ). Chciałabym, żeby każdy mógł zrozumieć mój "wiersz" na swój sposób. Bardzo dziękuję za odpowiedź... Nie ma nic bardziej motywującego do dalszego pisania, niż fakt, Ze Ktoś poświęcił kilka cennych minut, by skomentować mój sposób myślenia, wyrazić opinię o tym własnie, nie innym sposobie pojmowania świata. Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam
Marta :-)

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97Patrzysz życzliwym okiem, dziękuję :) Czuję i widzę :)
    • @Berenika97 Duszko, jak ja lubię Twoje "gadulstwo" pod wierszami - jest zawsze na temat, zawsze do rzeczy, układne jak bukiety. Przykładasz się prawdziwie  poetyckim sercem, dziękuję :)
    • @Toyer Bóg pokarał świat Adamem – mężczyzną, co milczał, gdy Ewa wyciągała dłoń, nie pytał, nie wątpił, nie czuł nawet winy, posłuszny jak cień, bezmyślny jak manekin. To nie jabłko zgubiło nam Eden, lecz brak słów, gdy trzeba było mówić. Adam stał się niemą, potulną figurą, świadkiem, nie uczestnikiem w dramacie Bożym. Więc może to kara – nie za ciekawość, lecz za obojętność, bierność, za strach, za milczenie, gdy inni popełniają błędy, za życie, w którym sami siebie wyrzekamy .
    • @Alicja_Wysocka Wszystko już zostało powiedziane wcześniej. Twój wiersz o naturze tworzenia jest genialny. Cierpienie może stać się siłą napędową dla sztuki a paradoksalnie - szczęście można znaleźć w samym trudzie tworzenia. Podoba mi się opis tworzenia. Surowcem nie jest nic pięknego ani solidnego - lecz"porwane pajęczyny" - coś ulotnego i zniszczonego. A drugim składnikiem "tęsknota śródniebna" czyli wzniosła. I z tego klecisz (jak rzemieślnik) coś cudownego i to jest dar dla drugiej osoby. Ale puenta zaskakuje - to jest bardziej potrzebne twórcy. Może to terapia? No i opisuję Ci Twój wiersz, muszę chyba z tym skończyć, bo moje "gadulstwo" już mnie samą denerwuje. Ale czytając piękny wiersz czy tekst nie mogę się powstrzymać. :) A Twój jest rewelacyjny! :)
    • @Alicja_WysockaMoże Ty nie wiesz, czy "pięknie", ale ja wiem, że "pięknie". I nie chowaj się, tylko pisz i eksperymentuj, bo świetnie Ci to wychodzi. Pozdrawiam. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...