Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

marnotrawny


Rekomendowane odpowiedzi

ech sparszywiałeś syneczku syneczku
w kolorowej kołysce szmelcu
masz zarost niewyjściowy i policzki
malinowe od nadmiaru gorzały i seksu

ech syneczku syneczku co się podziewałeś
tyle czasu pośród dzikich plemion
wśród bajor bagien i deszczu spod rynny
tańczyłeś aż opadłeś z sił straciłeś film

ech syneczku syneczku czego chciałeś
od blasku monet od błyszczących sal
tam chichot szyderstw szczury oszustw
miałki bełkot tylko i po co ci to było synku

ech sparszywiałeś syneczku syneczku
jak śliski kamień rolling stone skończyłeś
powiedz mi bo wstyd i ból i pęka serce
albo lepiej nic . już nic więcej nie mów

zębami zgrzytaj i proś w milczeniu
nie mnie
mój syneczku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdzisłąw antolski: dzięki za przychylną ocenę, wpis i pozdrowienia. Pozdrawiam również

Alina Służewska: dzięki za czytanie i wpis. Życie jest snem - matrioszką , chciałoby się rzec ! Pozdrawiam.

Mithothyn: cóż wolę marnować czas na pisanie niż krytykanctwo.

Wija: Nie spodziewałem się ,że wiersz aż tak się spodoba. Bardzo mi miło . Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...