Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

medytacja zrudziałych liści
to zwyczajność obcowania
chryzantem z kamieniem -
najżywsza retrospekcja

choć tyle pór z wiatrem
wciąż oddane drzewo
szeptem odtajnia ciszę
za mgłą

im bliżej tym trudniej
w górę

potykam się o kalendarz
i wypadam z odwagi
ale wierność echem
prostuje szlak miłości

w kwaterze westchnień
bywają uczucia silniejsze
niż śmierć

wzruszony listopad we mnie
płonie

Opublikowano

Wkrótce wielu z nas podąży tym szlakiem.
Nasze cmentarze bywają pięknymi parkami. Na szczęście.Trochę za gęsto mi w tych wersach, Krysiu:

potykam się o kalendarz
i wypadam z odwagi
ale wierność echem
prostuje szlak miłości

proponuję czegoś uniknąć: nie wiem, czy "wierności", czy "miłości".

Sprawdźmy:


potykam się o kalendarz
i wypadam z odwagi
ale wierność
prostuje szlak


teraz nie ma obu, i jest klar. Zobacz, Krysiu.
Ale to oczywiście moje spojrzenie.
Wiersz piękny. I tak.

Cieplutko,

Para:)

Opublikowano

Krysiu mnie także ujęło
to
:"...potykam się o kalendarz
i wypadam z odwagi
ale wierność echem
prostuje szlak miłości..."

Dlatego ,że wymowna jak dla mnie nazbyt , bo właśnie byłam z chryzantemami tam przy kamieniu !
Niedawno napisałam haiku po przemyśleniach!

Tam i tu

przypięłam kwiaty
chryzantemami wonią
piękny obelisk

Serdecznie !
Ja

Opublikowano

zbyt emocjonalne podejście do sprawy bo Krysia pisać luźniej i zwarciej i dosadniej :-) Tutaj czytam pewne słowa i zwroty nie pod wpływem weny , a jakby żeby jakoś powiązać ... Oczywiście temat ważny i próba szlachetna . Bez żadnego ale tylko dwie : czwarta i ostatnia :-)
Serdecznie ;-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Aniu, Twoje spojrzenie jest z dystansu, moje "dotyka" sercem. Zawsze b. cenię Twoje sugestie, ale w tym wypadku, wybacz - wycięłaś to, co dla mnie ma najczulszy osobisty wymiar: "wierność echem" ma tu metaforyczne znaczenie...i właśnie, choć jest już tylko "echem", wciąż "prostuje" szlak miłości (za (metaforyczną) mgłą)

Dziękuję za "piękny wiersz" :)))

Cieplutko pozdrawiam - Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Hmm...zbliżający się listopad potęguje tęsknotę. Wspominając wspólnie przeżyte chwile, zamyślamy się także nad własnym życiem...

Dziękuję, Lilko i serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiesz, co? Nie gniewaj się, ale mam takie odczucie, że tym razem chyba "nie zrozumiałeś" wiersza. Tu nie ma nic "kombinowanego", wiersz powstał niemalże w jednej chwili właśnie w tym dla mnie najdroższym miejscu...zresztą tytuł delikatnie sugeruje "osobistą dedykację". Nie pisałam tego wiersza ze względu na "listopadowy czas" ale z osobistej potrzeby serca. To tyle wyjaśnienia :) Cieszę się, że przypadła Ci czwarta i ostatnia, to i tak b. dużo :)
Dziękuję Czarku i serdecznie pozdrawiam :)- Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zdecydowanie dobry pomysł :-) Ania napisała po Twojemu !!!
Czarku, już wyjaśniłam pod komentarzem Ani. To jej spojrzenie, za co jestem wdzięczna ale moje jest z pewnych powodów nieco inne i...niech tak zostanie.
Jeszcze raz b. dziękuję za ponowne zajrzenie :))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak, Oxy. Prawdziwa miłość nie odchodzi tylko zmienia wymiar "obcowania".

Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Bardzo tęsknię za moją Babcią i Dziadkiem. I chociaż strasznie boli mnie to, że już nigdy nie będę Ich wnuczką, i nigdy nie zobaczę Ich drogich twarzy i rąk, to jednak czuję, że gdybym utraciła tę tęsknotę, stałoby się ze mną coś bardzo złego - straciłabym wielką część samej siebie, myślę, że niewiele mnie by zostało, za mało na zdrowie psychiczne. Dlatego Ich wspominam i ciągle kocham - już nieistniejących. Dla siebie samej.
Serdeczności, Krysiu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak, Oxy. Prawdziwa miłość nie odchodzi tylko zmienia wymiar "obcowania".

Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia
Bardzo tęsknię za moją Babcią i Dziadkiem. I chociaż strasznie boli mnie to, że już nigdy nie będę Ich wnuczką, i nigdy nie zobaczę Ich drogich twarzy i rąk, to jednak czuję, że gdybym utraciła tę tęsknotę, stałoby się ze mną coś bardzo złego - straciłabym wielką część samej siebie, myślę, że niewiele mnie by zostało, za mało na zdrowie psychiczne. Dlatego Ich wspominam i ciągle kocham - już nieistniejących. Dla siebie samej.
Serdeczności, Krysiu.
hmm...mnie jest łatwiej, bo ja wierzę, że ich spotkam - moja tęsknota jest radosną nadzieją :))
Dziękuję, że podzieliłaś się swoimi odczuciami. Szczerość jest niezbędna, aby ludzie mogli siebie wzajemnie zrozumieć bez sprzeczania się o to, kto ma najlepszy sposób na życie. Rozuniem Cię i współczuję. Sama mam po "tamtej stronie" nie tylko dziadków, rodziców ale malutkie dzieci i męża...wiara pomaga mi normalnie żyć, bo daje nadzieję...

Cieplutko pozdrawiam, Oxy :-) Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...