Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nad Nowogródkiem wiatry, noc zaduszna w bramie,
pędzi znad horyzontu mgławisk pomieszanie
na cmentarz, na swe święto, jak wodne kaskady
z nieba ku miastu bieży poselstwo na dziady,
wśród gruzu starych mogił brakuje już miejsca,
kto nieżyw a nie zdążył nie będzie miał szczęścia,
bo nocka to jedyna - pełna moc zaszczytu
z żywymi się zabawić do samego świtu

co będzie a nie będzie, cień przy cieniu czeka,
choć na jednego przypadkowego człowieka,
bo przydałby się taki im na wodzireja,
na guślarza, na dziada, żebym to ja wiedział,
nie siedziałbym nad kartką i tego nie pisał,
lecz jeżeli to możliwe - siebie użyczam,
niech me ciało przeniesie czar wasz utęskniony,
dobędę przewodnictwa, rozbawię padoły,

ciemno wszędzie i głucho, mgła do oczu skacze,
lecę nad grudy splotem, na dziadowskie tańce,
ciągną mnie miast ogniki, zamiast drogowskazów,
już Nowogródka światła, już mrok na cmentarzu,
już krzyczę w niebogłosy - hej! zmory do dziadów!
raduj się dusza wszelka i ciało się raduj!
ciemno wszędzie i głucho, nikt nas nie usłyszy,
nad Nowogródkiem księżyc za chmurą niech wisi.

Opublikowano

Mickiewiczowe nostalgie są mi rónież bardzo bliskie..
Popieram

Pozdrawiam
Wuren
ps. Wiem, że Adam M. jest wieszczem z ksiąg mądrych i do dobrego tonu należy wychwytywanie połamanego rytmu, płytkich rymów... ogólnie - ukazywanie jaki to on wcale nie był wielki... ale mi i tak się podoba.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A. Mickiewicz jest pasjonujący
ale ledwo com go tchnący
poruszył w temacie Nowogródka
siadła myśl na cmentarzu jak odtrutka
moje dziady bez ogłady
żem pociągnął ciałem na zwiady
czy oprócz Adasia na cmentarzu
nie siedzi jakiś inny wieszcz w kałamarzu
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



te dziady to do mnie?
dziękuję ogromnie
kokosy na Jamajce
a zabawa w innej bajce
a ja jak ten abażur
na nowogródzkim cmentarzu
MN
no to jednak nie wiesz co miałam na myśli, mówie o protoplaście nie o Cię :)
Opublikowano

Naprawdę tak surowo miało być z tymi rymami i sylaboregułami? Bo jest w porządku, ale wyostrzenie w kierunku rytmicznej sylabotoniczności możesz, Messalinie, nadać tekstowi dodatkowej mocy sugestii rodem z guseł i zaklęć. Choć to być może, zdaniem niektórych czytelników, pozbawiłoby tekst innego dna...? Ale i tak skutecznie czaruje i tumani. Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



te dziady to do mnie?
dziękuję ogromnie
kokosy na Jamajce
a zabawa w innej bajce
a ja jak ten abażur
na nowogródzkim cmentarzu
MN
no to jednak nie wiesz co miałam na myśli, mówie o protoplaście nie o Cię :)

ok - Ana - wszystko - ok(ej)
być protoplastą - sokiem
żywicą mi "nie nada" - łaską
myślą płaską a naddto
nie obrażam się
o nie, onie, o nie
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


cóż Witoldzie - zrobiłem co swoje - obleciałem z ... do Nowogródka i "come back" - po drodze gusła - w rzeczywistości tak to wszystko nie wyglądało - bez rytmiki raczej - a skąd wiem - bom przestudiował wiele kronik, w których zaszczytne miejsce miało "Dweselmelej"
MN
Opublikowano

o o o :))
rozdziawiłam usteczka..
no i taki prezencik mały.. to dla mnie?? te dziady??
bo ja Mickiewicza to uwielbiam i kocham i w ogóle w ogóle (a ludzie niech sobie gadają) :))
co prawda nie jest to arcydzieło i do Mickiewicza "trochę" mu brakuje :)) ale ale..
tak mi się milusio zrobiło, że są jeszcze ludziska pamiętające o dziadku Adamie..
że wszystkie niedociągnięcia schowały się za budką z piwem :)))

niop.. uśmiechnęłam się - dziękuję :)) (mrugnięcie)

pozdrawiam
Emilka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Emilko - ja tam z Mickiewicza mam tylko tyle, że Nowogródek lubię i zawsze tam wracam myślami - dziękuję za wejrzenie i przychylność - a ludziska o dziadku Adasiu winni pamiętać - bo wielkim był, hihihi - jak możesz to napisz o tych niedociągnięciach - spróbuję poprawić - prosi dziadek Messalin
MN
Opublikowano

w drugiej zwrotce
w drugim i szóstym wersie jest 12 głosek (brak jednej)
w ostatniej zwrotce i ostatnim wersie jest o jedną za dużo..

moja propozycja zmiany:
"choć na jednego przypadkowego człowieka"
"lecz jeżeli to możliwe - siebie użyczam"
"nad Nowogródkiem księżyc za chmurą niech wisi"

małe kosmetyczne zmiany, ale od razu lepiej się czyta.. :))

pozdrawiam
Emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
    • myślenie mi dokucza bo zapomniałem o czym zapomniałem   mój cień się śmieje wiatr chyba też bawi ich to   żona głowę meczy wmawia mi że sie starzeje   a ja tak po ludzku po prostu o czymś zapomniałem   ale to odnajdę pokaże im że to wypadkowa   swój cień podepczę wiatr przegonie się uśmiechnę
    • @violettaOch, Violka, a mnie deszczyk ubiera we wzruszenia i rozbiera do gołosłowia - to jest na chwilę pisania Mistrz Magii. Pozdrawiam :)   @Bożena De-Tre Bożenko, jak pięknie to opisałaś - parasol, ławka, i deszcz, który rozrzuca pióra z dłoni... To już sama poezja. Dziękuję Ci za tak obrazowe, ciepłe słowa. Deszcz we Wrocławiu musiał się wzruszyć razem z Tobą :)  Ukłony! @lena2_, dziękuję
    • @Bożena De-Tre kapuśniaczek wiosenny bardzo lubię:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...