Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziewczynki- pantery skaczą
mała przestrzeń za świat cały
jednak
Bóg chce by dorosły
więc w szpilkach mamy człapią
nie potrafią kłaść pomadki
ale wiedzą po co
chłopcy tak jak zwykle
bruum bruum
ręce do góry drą się i
grzmocą nie wiadomo po co
ale wiedzą że tak trzeba
pobite gary potłuczone szklanki
idzie czasu przetak
coś zostanie? może?
ale raczej się przesieje
w następne pokolenie
z nadzieją i w nadzieję
w której każdy orze

Opublikowano

Tak to właśnie jest, z tym że każdy tyle orze, co robi swoje (chociaż niektórzy /i takich jest niemało/ robią więcej niż mogą, zresztą najczęściej całkiem niepotrzebnie). Pozdrawiam

Opublikowano

Zakończenie może się podobać, jednak widząc to pokolenie w wróżbitę się zabawię i stwierdzę, że stracone jest. Reszta teksu jest wspomnieniami. Widzi się obraz jak to się było dzieckiem. Cholera aż pamięcią sięgnąłem do wieku 3 m-cy nikt mi wierzyć nie chce, że tak mogę cofnąć się. Refleksyjny tekst chociaż ma mankamenty dla mnie się podoba niż bzdura o zakończeniu pragneeę czy coś w tym stylu. Poz.

Opublikowano

To "refleksynjne podglądanie", dla mnie, bezprzecznie ubarwia puenta, pasuje to całości.
Z uwag.. piąty wers, wolałabym bez "więc", a zamiast "kłapią", dać człapią, bo kłapanie kojarzy mi się z kłapaniem zębami.
W nastepnym wersie, czytam sobie.. nie potrafią.. kłaść pomadki, po prostu bardziej mi to słowo "leży".
To oczywiście niezobowiązujące sugestie. Reszty nie ruszam, uśmiecham się do niej... :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jednak to dlatego , że może nie chcielibyśmy tak naprawde dorosnąć, stąd tęsknota do lat dzieciństwa , ale Bóg tak to zaprogramował, a "ale" jest ważne co do treści wiersza , tak uważam
Pozdrawiam Kredens

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...