Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a ja się budzę, sen odmyka
płatki z kryształu. kryształ we mnie
skrzy się, z drobinek w myśl przenika.

na kanwie życia barwna burza,
w listkach strumieniem płynie ze mnie,
topi w czerwieni imię róży.

z ciszy dnia sączy się w muzykę,
cierń topi w echo, z nim powtarza:
nie zranisz, czas mnie nie dotyka.

kiedy się budzę, sen odmykam
źrenicą w cały wszechświat zdarzeń.
tylko mi w śpiewie traw nie znikaj,

w płatki z kryształu, w kryształ marzeń.


(14.05.2012)

Opublikowano

choć sen przemiły i potrzebny
jako ten kryształ skrząc się mieni
to myślom dobry rytm potrzebny
aby na zawsze żyć na Ziemi

osnową życia myśli przecie
kiedy są dobre dobrze płynie
nie łatwo jednak żyć kobiecie
kiedy ją szczęście tuż tuż minie

przed tobą jednak rzeczywiste
które docenić teraz trzeba
wiarą obdarzać to przeczyste
Słowo zesłane prosto z Nieba

ono najlepsze myśli nieci
mądrością Boga naznaczone
wnet imię Jego się uświęci
stworzenia będą wybawione

zniknie Il nome della rosa
Umberto Eco nie zakwili
nastanie bowiem wieczna hossa
dla siebie wszyscy będą mili

i dźwięczna cisza zapanuje
między dźwiękami ptasich głosów
dziełami swymi uraduje
Wspaniały Stwórca śpiewnych kosów

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie styl jest ważny ale myśli
które dyktuje dobre serce
to od nich dobrze też się przyśni
będziesz radować innych wielce

wszak z obfitości serca twego
sypia się słowa niczym perły
więc nadal kochaj Przedwiecznego
nadal bądź pełna dobrej werwy

syp też strofami przepięknymi
Boga radując oraz bliźnich
dźwiękami raduj przemiłymi
ze swoich skrzypiec jakże innych

:)
Opublikowano

Już pisałam Ci gdzie indziej, co sądzę o wierszu, tutaj jeszcze powtórzę, iż przenośnie i język utworu bardzo kobiecy, rzakłabym: na wskroś, co w tym wypadku podoba mi się, a róża i kryształ, i nawet śpiew traw - tu, w tym wierszu nie brzmi oklepanie, co wielką jest sztuką. Treść zrozumiała (dla mnie), nieudziwniona, bez zbytnich zawijasów - to też mi się podoba.
I tak trzymaj, Kaliope.
Serdeczności. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio, dziękuję za dobre słowo. Bardzo mnie cieszy Twój komentarz i zrozumienie.
Obawiałam się róży, ale zakwitła, więc nie było wyjścia :)

pozdrawiam ciepło,
Kinga.

in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oxyvio, dziękuję za dobre słowo. Bardzo mnie cieszy Twój komentarz i zrozumienie.
Obawiałam się róży, ale zakwitła, więc nie było wyjścia :)

pozdrawiam ciepło,
Kinga.

in-h.
Kiedy róża zakwitnie (w wierszu), to grzech wyrzucić ją na śmietnik. :-)
Opublikowano

Kingo czarujesz słowami, poczytałam nie raz ...i wracam ..
Ktoś pokochał i to nie w marzeniach ..
.:"na kanwie życia barwna burza,
w listkach strumieniem płynie ze mnie,
topi w czerwieni imię róży."
Piękny wiersz !
Zabieram!
Serdecznie!
Ja

Opublikowano

Ciepło i romantycznie jak to u Ciebie.

Przytul ciepłe te jedyne
kolorowe swoje myśli,
gdy się wtulisz pod pierzynę,
sen uroczy Ci się przyśni.

I odpłyniesz hen daleko
jak zazwyczaj w snach to bywa,
falującą marzeń rzeką
gdzie kraina jest szczęśliwa.

Kiedy ranek Cię obudzi,
wstaniesz rześka, wypoczęta,
przywitasz na jawie ludzi,
wesoła i uśmiechnięta.

Serdeczności:)

Opublikowano

Kaliopku,

sentymentalnie, romantycznie, ale...

O ile w pierwszym wersie archaiczne "odmyka" przechodzi z przerzutnią zdania do drugiego wersu, i inwersja znika, o tyle w poincie wiersza już razi.

kiedy się budzę, sen odmykam
źrenicą w cały wszechświat zdarzeń.
tylko mi w śpiewie traw nie znikaj,


i już będzie zgrabniej.

W końcowej sekwencji mam wrażenie nadmiaru zgłosek:

w płatki z kryształu, w kryształ z marzeń.

- wystarczyłoby.

Poza tym - pięknie!

Pozdrowienia,

Para:)


Opublikowano

Jak ja lubie Twoje wiersze Kaliope,
A ten trafił szczególnie, bo jak już ktoś wcześniej napisał jest kobiecy, bardzo przejrzysty ( jak płatki z kryształu) i taki świeży.
Ja również mam nadzieję, że kiedy...sen odemknę w źrenicach cały wszechświat zdarzeń...
Dobranoc Kaliope
Lilka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Haniu, jeśli wracasz do wiersza, to sprawiasz mi największą radość.
Dziękuję za czytanie i miłe słowa. Zabieraj - pewnie! :)
(dobrze mówisz, "nie w marzeniach", ale cii... ;) )

Serdecznie pozdrawiam!
Kinga.

in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Anno, masz rację... widzisz, w moich źrenicach cały wszechświat zdarzeń, a inwersji nie dostrzegam ;)
Poprawiłam również końcowy wers, dziękuję! Miał być autonomiczny, nie liczyłam w nim zgłosek. Ale jest lepiej :)

Dziękuję Ci za poświęcony czas, za miłe słowa.

Pozdrawiam serdecznie,
Kinga.

in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jakie to miłe i ładne, Bolku...

spałam dobrze, choć poduchy
nie zastąpią słów, uśmiechu
na dobranoc. i do ucha
też nie szepną mi z pociechą,

że nazajutrz ktoś przywita,
rozpromieni usta, oczy,
że codziennie mu rozkwitam,
a los szcześciem go zaskoczył.

wiem na pewno, tak też czuję.
noc spokojnie myśl zamyka.
ja i w nocy wypatruję,
i zawczasu sen odmykam ;)


Dziękuję za dobre słowo o wierszu oraz za kolejną rymowaną odpowiedź!

Serdecznie pozdrawiam,
Kinga

in-h.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lilko, to bardzo miłe, czytać takie słowa od Ciebie. Pięknie dziękuję!
Cieszę się, że do mnie zaglądasz i znajdujesz coś dla siebie.
Również życzę Tobie wszystkiego dobrego - gdy sen czmychnie - na jawie!

Serdecznie pozdrawiam,
Kinga.

in-h.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję serdecznie. @Roma Również dziękuję, najserdeczniej!
    • @Marek.zak1 No wiesz... :)
    • ani kolorowa cerata ani biały obrus ba nawet bukiet polnych kwiatów   nie upiększy tak kuchennego  stołu jak najzwyklejsza kromka chleba   pachnąca polem wiatrem słońcem która nie mówiąc  do nas przemawia  
    • @Robert Witold Gorzkowski, @Jacek_Suchowicz,@Naram-sin,@Roma   Moja odpowiedź – z szacunkiem i sercem dla poezji (i poetów):   Dziękuję Wam wszystkim za ten głos w dyskusji - czytam z uwagą i sercem, bo każdy z nas przychodzi do poezji z innej strony, ale z tą samą wrażliwością. Nie piszę tego, by kogokolwiek pouczać czy oceniać. Wręcz przeciwnie - to, co mnie cieszy najbardziej, to że w ogóle rozmawiamy o warsztacie, o formie, o treści - bo poezja nie jest przecież tylko "czuciem", ale i "sztuką słowa". A jedno nie wyklucza drugiego. To, że dzielę się wiedzą o rymach, rytmie, akcentach - nie znaczy, że mówię komuś: "piszesz źle". Mówię raczej: "Zobacz - możesz pisać jeszcze lepiej, pełniej, świadomiej. Masz już serce - teraz daj mu język, który uniesie je wyżej." Rozumiem dobrze głos Roberta - czasem czytam tekst, który formalnie jest "nieskładny", a mimo to porusza - i nie chcę mu tego uroku odbierać. Ale to, że coś mnie porusza, nie zawsze oznacza, że jest poezją w sensie literackim - czasem to po prostu emocjonalna wypowiedź, poetycka impresja. I to też jest cenne, tylko... warto mieć świadomość, gdzie kończy się "słowo intuicyjne", a zaczyna "słowo świadome".   Bo świadomość to nie kaganiec. To światło.   Nie każdy musi pisać według reguł - ale warto je znać, choćby po to, by łamać je z premedytacją, a nie przez przypadek. Tak samo jak w muzyce: można zagrać ze słuchu, ale jeśli znasz nuty - grasz odważniej. Dlatego - dziękuję, że mnie słuchacie (tu kładę rękę na sercu i kłaniam się z wdzięcznością).   Ja Was słucham też. I choć jestem trochę taką „ciocią od rymów”, nie chcę być ani strażnikiem poprawności, ani recenzentem dusz. Chcę być tylko osobą, która pomoże słowom chodzić prosto - wtedy, gdy się potykają. Reszta należy do serca - i do poezji. Z serdecznością, Ala
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...