Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gdzieś tam, coś tam, kiedyś
- zamierzchłe to czasy
a dzisiaj bez weny,
dorobku i klasy
zaczynam od nowa
lecz czy starczy chęci
tego nie dociekam
na razie mnie kręci
by jako przerywnik
wrzucić coś czasami
bo lubię przebywać
między poetami.

Witam serdecznie i pozdrawiam
HJ
Opublikowano

Każdy poeta miewa czasami
większe lub mniejsze kryzysy twórcze,
więc nie załamuj się tak przerwami,
pozbieraj kartki i nie płacz, kurczę,

bo nikt talentem Cię nie przerasta -
satyryk z Ciebie prima - i basta!

A jeśli można coś podpowiedzieć,
żeby obudzić zaspaną wenę:
wszak mamy konkurs w sam raz dla Ciebie,
skrojony jak na Twoje natchnienie!

Pisz więc satyrę na Org zielony
i wygraj Pary Zarębskiej tomik! ;-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Na satyrę przyjdzie pora
bo okazji nadto zawsze
a niebawem się okaże,
że tematy są ciekawsze.

Ptak nie kala swego gniazda
ja Portalu nie obśmiewam
co najwyżej (patrz) w konkursie
hymn pochwalny o nim śpiewam.

Za Twoją namową wkleiłem konkursową rymowankę
Pozdrawiam serdecznie
HJ
Opublikowano

czytając Twój wierszyk oraz dodane komentarze, powiem tylko:

masz całkowitą rację. gdyby tak być miało,
że człowiek doskonały - któż by pisał z taktem?
więc w krótkiej adnotacji, chcę powiedzieć śmiało:
jest wszystko czego trzeba - prawda w słowach nadto.


natomiast skromność jest cnotą, o ile nie walczy z przekorą ;)

serdecznie pozdrawiam Poetę.
in-h.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



odnośnie słów Oxyvii, przypomniało mi się jeszcze...
kiedyś napisałam taki wierszyk, jednemu koledze po piórze, w podobnych okolicznościach:


harfa i róże, jedwabne nici
igła za igłą kłują sumienie
zamykasz w strofach kawałek życia
co jest ważniejsze - wymóg? pragnienie?

przy wtórze pieśni pamięci echa
sypią odpryski złotej podkowy
o silnym duchu, młodości, grzechach
stylem wymyślnym, zupełnie nowym?

kochasz poezję. znasz mądre słowa
skrzydlatych wersów nie potrzebujesz
głęboko w sercu, w duszy i z głową
ty wiesz najlepiej - piszesz, jak czujesz.


raz jeszcze pozdrawiam. kłaniam się,
in-h.
Opublikowano

Witaj Henryku, cieszę się, że znów mogę czytać twoje rymowanki nawet takie krótkie. Mam nadzieję, że wena szybko wróci i dalej będę się mógł cieszyć twoim piórem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Doskonałości słów zbieżnych strofy
niejeden szuka choćby w teorii
bowiem praktyka jakby na przekór
zbacza i nie chce po trajektorii

snuć się w przestrzeni by opaść z hukiem
bo jak już spadać to bezszelestnie
gdyż nie potrzebny zgiełk oraz rozgłos
wystarczy jak ktoś cichutko westchnie.

Serdecznie pozdrawiam
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bywają inne zakątki życia
po których biegam tam i z powrotem
nie oszczędzając sił ani czasu
a na finale oblany potem

łykam powietrze łapane z trudem
zmuszony przysiąść choćby na chwile
a potem dalej, dalej przed siebie
by to co było zostało w tyle

zaś to co nowe, co nie odkryte,
coś co zagadką jest dla ludzkości
chce się odkrywać, poznać, dotykać
jeśli ku temu są możliwości.


Jestem połykaczem czasu, nigdy nie mam go w zapasie.
Serdecznie pozdrawiam
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie prowokuj satyryka
dwuznacznością słowa
bowiem z tego powstać
bardzo wyjątkowa

sytuacja co do, której
z przymrużeniem oka
pióro może przybrać postać
walca albo tłoka.


Jest mi bardzo miło.
Pozdrawiam serdecznie
HJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Doskonałości słów zbieżnych strofy
niejeden szuka choćby w teorii
bowiem praktyka jakby na przekór
zbacza i nie chce po trajektorii

snuć się w przestrzeni by opaść z hukiem
bo jak już spadać to bezszelestnie
gdyż nie potrzebny zgiełk oraz rozgłos
wystarczy jak ktoś cichutko westchnie.

Serdecznie pozdrawiam
HJ



zgadzam się! :)

wystarczy tylko powiedzieć sobie
wszystko możliwe, gdy doskonałość
wybiela myśli. większą ozdobą
jeśli przez życia trud kroczysz śmiało

w tym, co nazwane jest niewzruszenie
chęcią poznania dobra i złego.
rozgłośne krzyki miną jak cienie
cisza poezji przetrwa, Kolego.


raz jeszcze pozdrawiam serdecznie,
in-h.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Doskonałości słów zbieżnych strofy
niejeden szuka choćby w teorii
bowiem praktyka jakby na przekór
zbacza i nie chce po trajektorii

snuć się w przestrzeni by opaść z hukiem
bo jak już spadać to bezszelestnie
gdyż nie potrzebny zgiełk oraz rozgłos
wystarczy jak ktoś cichutko westchnie.

Serdecznie pozdrawiam
HJ



zgadzam się! :)

wystarczy tylko powiedzieć sobie
wszystko możliwe, gdy doskonałość
wybiela myśli. większą ozdobą
jeśli przez życia trud kroczysz śmiało

w tym, co nazwane jest niewzruszenie
chęcią poznania dobra i złego.
rozgłośne krzyki miną jak cienie
cisza poezji przetrwa, Kolego.


raz jeszcze pozdrawiam serdecznie,
in-h.



Przetrwa, bo nawet ta zapomniana
o której mówią – gorszego sortu
wraz z nowym trendem dźwignięta w górę
stanie w szeregu jak do raportu

i ktoś ją weźmie ktoś o niej powie
a treści nada nowe spojrzenie
dlatego nasza lepsza czy gorsza
poezja zawsze jest w dobrej cenie.


Pozdrawiam serdecznie
HJ

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Doskonałości słów zbieżnych strofy
niejeden szuka choćby w teorii
bowiem praktyka jakby na przekór
zbacza i nie chce po trajektorii

snuć się w przestrzeni by opaść z hukiem
bo jak już spadać to bezszelestnie
gdyż nie potrzebny zgiełk oraz rozgłos
wystarczy jak ktoś cichutko westchnie.

Serdecznie pozdrawiam
HJ



zgadzam się! :)

wystarczy tylko powiedzieć sobie
wszystko możliwe, gdy doskonałość
wybiela myśli. większą ozdobą
jeśli przez życia trud kroczysz śmiało

w tym, co nazwane jest niewzruszenie
chęcią poznania dobra i złego.
rozgłośne krzyki miną jak cienie
cisza poezji przetrwa, Kolego.


raz jeszcze pozdrawiam serdecznie,
in-h.



Przetrwa, bo nawet ta zapomniana
o której mówią – gorszego sortu
wraz z nowym trendem dźwignięta w górę
stanie w szeregu jak do raportu

i ktoś ją weźmie ktoś o niej powie
a treści nada nowe spojrzenie
dlatego nasza lepsza czy gorsza
poezja zawsze jest w dobrej cenie.


Pozdrawiam serdecznie
HJ



zatem nie ważne są słabsze chwile.
czerpiąc ze słowa, zawsze masz w sobie
wielość spojrzenia. tu się nie mylę -
klucze metafor jeszcze ozdobią

niejednej strofie rytm i wrażenie,
gdy prozę życia zamkniesz w nich ładnie.
co było gorsze, stopi się z cieniem.
myśl ciągle świeża, niemoc gdzieś na dnie!


serdeczności! :)
in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Doskonałości słów zbieżnych strofy
niejeden szuka choćby w teorii
bowiem praktyka jakby na przekór
zbacza i nie chce po trajektorii

snuć się w przestrzeni by opaść z hukiem
bo jak już spadać to bezszelestnie
gdyż nie potrzebny zgiełk oraz rozgłos
wystarczy jak ktoś cichutko westchnie.

Serdecznie pozdrawiam
HJ



zgadzam się! :)

wystarczy tylko powiedzieć sobie
wszystko możliwe, gdy doskonałość
wybiela myśli. większą ozdobą
jeśli przez życia trud kroczysz śmiało

w tym, co nazwane jest niewzruszenie
chęcią poznania dobra i złego.
rozgłośne krzyki miną jak cienie
cisza poezji przetrwa, Kolego.


raz jeszcze pozdrawiam serdecznie,
in-h.



Przetrwa, bo nawet ta zapomniana
o której mówią – gorszego sortu
wraz z nowym trendem dźwignięta w górę
stanie w szeregu jak do raportu

i ktoś ją weźmie ktoś o niej powie
a treści nada nowe spojrzenie
dlatego nasza lepsza czy gorsza
poezja zawsze jest w dobrej cenie.


Pozdrawiam serdecznie
HJ



zatem nie ważne są słabsze chwile.
czerpiąc ze słowa, zawsze masz w sobie
wielość spojrzenia. tu się nie mylę -
klucze metafor jeszcze ozdobią

niejednej strofie rytm i wrażenie,
gdy prozę życia zamkniesz w nich ładnie.
co było gorsze, stopi się z cieniem.
myśl ciągle świeża, niemoc gdzieś na dnie!


serdeczności! :)
in-h.

Jak łucznik trafiasz słowem do celu
a każde słowo jak strzała chyża
mimo prędkości omija fałsze
i wszelkie cnoty prawdy przybliża.

Pozdrawiam serdecznie
HJ

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Doskonałości słów zbieżnych strofy
niejeden szuka choćby w teorii
bowiem praktyka jakby na przekór
zbacza i nie chce po trajektorii

snuć się w przestrzeni by opaść z hukiem
bo jak już spadać to bezszelestnie
gdyż nie potrzebny zgiełk oraz rozgłos
wystarczy jak ktoś cichutko westchnie.

Serdecznie pozdrawiam
HJ



zgadzam się! :)

wystarczy tylko powiedzieć sobie
wszystko możliwe, gdy doskonałość
wybiela myśli. większą ozdobą
jeśli przez życia trud kroczysz śmiało

w tym, co nazwane jest niewzruszenie
chęcią poznania dobra i złego.
rozgłośne krzyki miną jak cienie
cisza poezji przetrwa, Kolego.


raz jeszcze pozdrawiam serdecznie,
in-h.



Przetrwa, bo nawet ta zapomniana
o której mówią – gorszego sortu
wraz z nowym trendem dźwignięta w górę
stanie w szeregu jak do raportu

i ktoś ją weźmie ktoś o niej powie
a treści nada nowe spojrzenie
dlatego nasza lepsza czy gorsza
poezja zawsze jest w dobrej cenie.


Pozdrawiam serdecznie
HJ



zatem nie ważne są słabsze chwile.
czerpiąc ze słowa, zawsze masz w sobie
wielość spojrzenia. tu się nie mylę -
klucze metafor jeszcze ozdobią

niejednej strofie rytm i wrażenie,
gdy prozę życia zamkniesz w nich ładnie.
co było gorsze, stopi się z cieniem.
myśl ciągle świeża, niemoc gdzieś na dnie!


serdeczności! :)
in-h.

Jak łucznik trafiasz słowem do celu
a każde słowo jak strzała chyża
mimo prędkości omija fałsze
i wszelkie cnoty prawdy przybliża.

Pozdrawiam serdecznie
HJ



miło gawędzić, wierszować miło,
o cnotach prawić zawsze z umiarem.
miejscem dla wiersza ta strona była -
dopowiedzianych naprędce parę

rymów znajduje swego autora
i dalej wiersza życiem już żyją.
dla chyżej strzały zawsze znajdź porę,
poezja nigdy nie jest niczyja.


znów serdecznie pozdrawiam,
in-h.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Doskonałości słów zbieżnych strofy
niejeden szuka choćby w teorii
bowiem praktyka jakby na przekór
zbacza i nie chce po trajektorii

snuć się w przestrzeni by opaść z hukiem
bo jak już spadać to bezszelestnie
gdyż nie potrzebny zgiełk oraz rozgłos
wystarczy jak ktoś cichutko westchnie.

Serdecznie pozdrawiam
HJ



zgadzam się! :)

wystarczy tylko powiedzieć sobie
wszystko możliwe, gdy doskonałość
wybiela myśli. większą ozdobą
jeśli przez życia trud kroczysz śmiało

w tym, co nazwane jest niewzruszenie
chęcią poznania dobra i złego.
rozgłośne krzyki miną jak cienie
cisza poezji przetrwa, Kolego.


raz jeszcze pozdrawiam serdecznie,
in-h.



Przetrwa, bo nawet ta zapomniana
o której mówią – gorszego sortu
wraz z nowym trendem dźwignięta w górę
stanie w szeregu jak do raportu

i ktoś ją weźmie ktoś o niej powie
a treści nada nowe spojrzenie
dlatego nasza lepsza czy gorsza
poezja zawsze jest w dobrej cenie.


Pozdrawiam serdecznie
HJ



zatem nie ważne są słabsze chwile.
czerpiąc ze słowa, zawsze masz w sobie
wielość spojrzenia. tu się nie mylę -
klucze metafor jeszcze ozdobią

niejednej strofie rytm i wrażenie,
gdy prozę życia zamkniesz w nich ładnie.
co było gorsze, stopi się z cieniem.
myśl ciągle świeża, niemoc gdzieś na dnie!


serdeczności! :)
in-h.

Jak łucznik trafiasz słowem do celu
a każde słowo jak strzała chyża
mimo prędkości omija fałsze
i wszelkie cnoty prawdy przybliża.

Pozdrawiam serdecznie
HJ



miło gawędzić, wierszować miło,
o cnotach prawić zawsze z umiarem.
miejscem dla wiersza ta strona była -
dopowiedzianych naprędce parę

rymów znajduje swego autora
i dalej wiersza życiem już żyją.
dla chyżej strzały zawsze znajdź porę,
poezja nigdy nie jest niczyja.


znów serdecznie pozdrawiam,
in-h.

Tak można płynąć nawet w bezwietrzną
porę bo przecież raz dwa się skleci
wiersz, który wydmie płótno a jacht nasz
jak rączy pegaz nad wodę wzleci

i poszybuje nad oceanem
lekkością rymu, sensem metafor,
by w dalszą drogę ruszyć koleją
warunek, że ją puści semafor

a kiedy postój potrwa za długo
jak nic do góry helikopterem
wzleci jak piórko, jak drobny puszek
bo ta poezja jest z charakterem.

Pozdrawiam serdecznie
HJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Do tej pory pamiętam słowa dziadka, Odbijające mi się od ścian zwojów mózgowych. Tamtego jednego dnia, kiedy uraza międzypokoleniowa Nagle odnalazła wyrwę w czasoprzestrzeni.   "Ona sprawiła, że moje własne dzieci się mnie boją"- mówił wskazując na babcię. W głosie słyszałam prawdziwy żal I nutę rozpaczy- nie zdołała mnie wtedy przekonać.   Tamtego dnia coś się zmieniło Zatopiłam się w świat nie tyle babci Co samego jej małżeństwa i przeszłości Jaki był werdykt? Żal mi dziadka. Oraz babci.   Starałam się zrozumieć babcię Ale ona była zawsze ostra jak brzytwa, wypominała mi Jak bardzo odbiegam swoim obrazem Od dziecka na które tyle czekała.   Ona nie jest złym człowiekiem-  Jedynie nieszczęśliwym. Ale nigdy nie rozumiałam jak można Własną nienawiść ulokować w innych.   Prawda jest taka: jestem niegodziwa Nie jestem sympatyczna i nikt ze mną nie wytrzyma; To powiedziała mi moja matka, gdy przyszłam Raz na zawsze zaniechać naszych wspólnych kłótni.   Nigdy nie byłam aniołem, Chociaż próbowałam nim zostać. Ale moje starania nie były zauważane. Każdy wynik, jaki osiągnęłam mógł być lepszy.   Ważniejsi natomiast byli obcy ludzie; "Jej córka coś osiągnęła, nie to co ty", Słyszałam rozczarowane mną głosy; Tyle razy, że nie zapomnę ich do końca moich dni.   Staram się być dobrym człowiekiem Bo czuję, że właśnie taka ma być moja rola Ale trudno jest być sobą, gdy twój bliski Ocenia każde twoje potknięcie jako klęskę.   Żyjąc w takim świecie, domku z kart, Który jedynie z zewnątrz wydawał się być idealny, Wiedziałam, że wystarczy jeden niepoprawny ruch Aby ten spokój i arkadyjski obraz runął w gruzach.   Były dni piękne, wiele wspaniałych chwil, Ale nie zabrakło też tych okrutnych i złych, Które tylko uświadamiały mi jak bardzo zawiodłam. Jedyna lekcja, jaką wyniosłam była najcenniejsza:   Nigdy nie postąpię w ten sam sposób. Nie miałabym na to serca.   Tak, to ja jestem córką marnotrawną. Może kiedyś, daleko w przyszłości, Usłyszę słowo "przepraszam" To, które sama wymówiłam tysiąc razy w płaczu. I którego potrzebowałam usłyszeć z ust innych.  
    • W punkt

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • A ja zostawię ślad bo dużo ciekawych momentów dla siebie znalazłam 
    • @Relsom ale to jest prawdziwe  Tak sobie pomyślałam że prawdziwa miłość odchodzi w ciszy nie zatrzymywana  To tak jakby przerwać rozmowę w pół słowa bo wszystko co po tym już i tak nic dobrego i pięknego przynieść nie może   
    • Ja myślę że nie tylko czuje ale ma pewność

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Lubię Cię czytać
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...