Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Wszechświat w słoiku


Robert_Siudak

Rekomendowane odpowiedzi

To miasto pachnie peklowaną papryką,
tłoczą się płyty bloków nadziewanych ludźmi.
Noc rozwiera uda tlenionych rozkoszy
na jedynej planecie od słońca
ogrzewanej ciepłem orgazmów.

Wyprowadzane bez smyczy pasą się kiszone pytania,
w szczelnie zamkniętych słoikach z żył i kości,
gryzą się anioły, bozony, czyśćce i kwarki.
W kagańcach neuronów walczą Wielki z wybuchem,
w tle szczeka spór o uniwersalia
i tylko osiedle milczy ciszą zasranych trawników.

Od kiedy jeden z Koperników ruszył ziemię,
a Darwin z Nietzschem jeszcze bardziej wszystko pokręcili
sympatyczne dwunożne hominidy odkręcają
kolejne wieczka, kołpaki, śrubki kosmosu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawy tekst, nawet bardzo, wiesz o czym piszesz, mam tylko dwie uwagi: "na jedynej planecie od słońca" od? nie wyliczasz przecież porządkowo, tylko stwierdzasz fakt istnienia takiej planety; i druga sprawa: nazwiska piszesz dużą literą, ale nazwy własne ciał niebieskich (Słońce i Ziemia) już małą, trochę to niekonsekwentne; pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Od kiedy jeden z Koperników ruszył ziemię,
a Darwin z Nietzschem jeszcze bardziej wszystko pokręcili
sympatyczne dwunożne hominidy odkręcają
kolejne wieczka, kołpaki, śrubki kosmosu"

Sugeruje pan, że bez Koperników i Darwinów osiedlowe hominidy nie miałyby czego odkręcać ?
Zapewniam, że to frapujące zajęcie znane jest już od czasów osiedli jaskiniowych, pachnących peklowanym mamutem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny wiersz. Brak banału, kalki, za to jest fantazyjna wyobraźnia, poczucie humoru i sarkazmek;-)

Trochę Breugel, trochę kabaret... No i - zawsze jestem do złapania przez kwarki, bozony i wszelkie gwiazdki.

Jakaż przestrzeń między nieskończonością tą największą i tą najmniejszą, a nami, hominidami:-)

Pozdrawiam. Elka.

Zgadzam się z uwagami Konrada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się że tekst pobudził do rozmyślań, rzeczywiście ważne wydaje się pytanie na ile nasze "odpowiedzi" naukowe wystarczają nam samym, czy tłumaczą wszystko co chcielibyśmy wiedzieć, czy kiedykolwiek będą wystarczyć?

Pozdrawiam,
R.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Serdecznie dziękuję za podpowiedzi, odnośnie Słońca i Ziemie rzeczywiście przyda się konsekwencja. Jeżeli chodzi o "jedyną planetę" chciałem podkreślić, iż jest to jedyna planeta "ogrzewana ciepłem orgazmów", muszę zatem przemyśleć połączenie dwóch ostatnich wersów pierwszej strofy, aby było to czytelne.

Pozdrawiam,
R.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Serdecznie dziękuję za podpowiedzi, odnośnie Słońca i Ziemie rzeczywiście przyda się konsekwencja. Jeżeli chodzi o "jedyną planetę" chciałem podkreślić, iż jest to jedyna planeta "ogrzewana ciepłem orgazmów", muszę zatem przemyśleć połączenie dwóch ostatnich wersów pierwszej strofy, aby było to czytelne.

Pozdrawiam,
R.

myślę, że samo "na jedynej planecie Słońca" wystarczy, zdrówko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wiersz, inny, przez to zaciekawił, ale chciałabym słówko...
W I-szej, .. na jedynej planecie od słońca ..
gdyby pierw.. od słońca, a potem.. planecie, bo dalej wers super.
W II- giej, powtórka "w".. w czterech wersach..
Ostatnie dwa wersy puenty.. dobre, choć dla mnie, te "dwunożne hominidy"
są bardziej nieprzewidywalne, skoro psują kolejne wieczka, kołpaki, śrubki kosmosu.
Super tytuł. Za "mieszanie" przepraszam, ale czasami coś mnie "kusi"..
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Serdecznie dziękuję za podpowiedzi, odnośnie Słońca i Ziemie rzeczywiście przyda się konsekwencja. Jeżeli chodzi o "jedyną planetę" chciałem podkreślić, iż jest to jedyna planeta "ogrzewana ciepłem orgazmów", muszę zatem przemyśleć połączenie dwóch ostatnich wersów pierwszej strofy, aby było to czytelne.

Pozdrawiam,
R.

myślę, że samo "na jedynej planecie Słońca" wystarczy, zdrówko

O ciekawe, ciekawe, przemyślę takie rozwiązanie,

Pozdrawiam
R.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Odnośnie I - właściwie to chciałem nawiązać do stwierdzenia "piąta planeta od słońca" i przerobić na "jedyna planeta ogrzewana", w każdym razie ten fragment potrzebuje jeszcze doprecyzowania. Co do "w" to lubię nadawać rytmikę tekstu poprzez właśnie takie zabiegi, mam nadzieję że nie jest to rzucającym się w oczy defektem. Na temat "mieszania" to nie ma co przepraszać, to ja dziękuję za uważną lekturę i chęć "wejścia" w tekst.

R.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję za czytanie, a zapytam jeszcze z ciekawości, czy proponowane wyczyszczenie polegać by miało na amputacji ostatniej strofy w całości według Pana (bo nie ukrywam że taki zabieg rozważałem) ?

R.
ostatnia strofa rzeczywiście jest najmniej ciekawa, ale myślałem o czymś innym, o niezręcznościach w rodzaju "jedyna planeta od słońca","walczą Wielki z wybuchem","sympatyczne dwunożne hominidy" i kilka jeszcze innych miejsc. Zdecydowanie podoba mi się pierwszy wers i kilka ciekawych fraz. Pozdrawiam. Leszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Może i nie odjedzie, ale coś z sobą trzeba zrobić.  Też mam takie wyobrażenie.  Widać, nas tam więcej ;)
    • by dostrzec zorzę człek w niebo patrzy lecz po co komu patrzenie w niebo obalić piwka ponoć jest łatwiej i żyć z dnia na dzień nie chcieć niczego   jakieś marzenia ambicje plany by zostać kimś i dojść do czegoś w świecie dzisiejszym tak poje....m niech starczą grosze nam do pierwszego :)
    • @violetta   Na ten temat już rozmawialiśmy, zresztą: nie wnikam - nie moja sprawa, a doskonale wiem o tym: gdyby jakaś dziewczyna chciała mieć ze mną dziecko - będzie musiała być osobą słyszącą, oczywiście: dziecko przyjdzie na świat jako osoba całkowicie zdrowa genetycznie - słysząca, przypominam: mam nabytą niepełnosprawność o stopniu umiarkowanym, uważaj, ciągle robisz zakamuflowane sugestie, chcesz, abym po raz czwarty nosił aparaty słuchowe i umarł? Jeśli chodzi o wybór, to: ja mam przewagę i to ja stawiam warunki! Proszę zacząć od początku jeszcze raz przeczytać moje opowiadania, nowele, recenzje, wiersze i prozę poetycką - dla przypomnienia! A teraz koniec rozmowy: stosujesz praktykę błędnego koła - ciągle to samo w koło, naokoło i w koło - non stop i tak w koło, Macieju! Ręce mi już opadają...   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a czyjej pięknej duszy - jej czy jego? W swoim życiu spotkałem kobiety ciche szare myszki - wręcz niezauważalne, ale jak już się rozgadały były przeurocze. Zapominałeś, że rozmawiasz z szarą myszką - oczytane i bardzo życiowe intelektualistki Pozdrawiam
    • Na stacji stoi pociąg donikąd nikogo nie dziwi jego bezsens   Ludzie wsiadają proszą o  bilet się uśmiechają czują że żyją   Na stacji stoi pociąg donikąd kiedy odjedzie nie ważne   Przecież i tak nie zatrzyma przygody która się zaczyna   Na stacji stoi pociąg donikąd jego sława aż po horyzont   Wszyscy czekają czasu jest dużo nadziei nikt tu nie psuje  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...