Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia zajebistej znajomości


cyklop

Rekomendowane odpowiedzi

siepotkno lem orym
izrezy gno walem
(poezja będzie mi wdzięczna)
leczniewie mcor obic
zuczucie mgo roncem
którym gdzieś buchnąć wszak muszę
oczywiście

wiembuchne ciw pisem
niepozna szet oja
( tu nikt nie może się poznać (
napisze jak ocham
icozro bic ztobom
pragnę byś czuła się ze mną
zajebiście

apotem wre alu
gluchyryt mro boty
czernią pokryje się błękit
dogory in adol
nadoli dog ory
walą się iskry i parzą
nieparzyście

ifotki is lowa
bedziemyt a kpisac
aż łącza spłoną ze wstydu
wciazpyta szczy kiedys
polaczy my siena
zawsze lecz widzę to chyba
raczej mgliście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha ha! Kapitalne! I wbrew temu, co niektórzy piszą tutaj, dla mnie Twój wiersz jest nieporównanie łatwiej "rozumialny" i bardziej czytelny niż lwia większość nowoczesnych białych bełkotów tutaj. :-)
Świetna satyra na internetowe flirty, pisane na ogół z taką poprawnością i dbałością o język, jak to tutaj pokazałeś. ;-)))
To chyba najlepszy Twój wiersz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nareszcie komuś się chciało :)
Wiedziałem, że wierszydło bedzie odrzucać przy pierwszym podejściu. Dziękuję za upór i miłe słowa (na wyrost)
pozdrawiam
Przecież mnie też się chciało. I wcale mnie nie odrzucało. :-)

Oxy, mnie się po prostu nie chciało wierzyć... Bardzo dziękuję :))))))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...