Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to fantazja
której Morfeusz
nie zamknął w pudełku

bo są tam dywany z młodego żyta
orszaki gawronów
czasami saksofon

i miejsce gdzie wyjście
naprzeciw kohorcie byłych wcieleń
zniknięcie w tłumie głów
wciąga światło

jakby wspólne tętno
wybijało wiadomość

że gubię się w kolejnym organizmie

Opublikowano

Zakochałam się ckliwie, idiotycznie w tym zaczarowaniu poezji. Proszę o wybaczenie nadmiaru...

O sennych marzeniach nieograniczonych , o wnikaniu ich w początki życia. Gdzie grają muzyki....

O znajdowaniu się z przeszłością i szybkim biegiem światła w przyszłość.

Nowy organizm po przyjściu na świat ma w sobie tak wiele opcji, że budzi niepokoje.

Świetne, MBlu.

Oczywiście - po swojemu czytam ten szyfr. :-)

Serdeczności. Elka.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Takie przejścia, czy jak to mówisz "przebitki" mają specyficzną właściwość - a raczej odczucie, trudne do bezpośredniego określenia, dlatego próbuję je pakować w wersy. Fajnie, gdy czasami się uda:)
Pozdrawiam również:)
Opublikowano

Magdaleno, jeśli łapię ten "lot", a myślę, że tak i prawie się do niego kleję, bo lubię takie rozważania.
Sny mogą czasami coś "szeptać", ale w nowym organizmie zagubienie raczej gwarantowane i chyba lepiej tak...
Pozdrawiam... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdzieś w głębinie umysłu ślepca. W ciemnościach nieruchomego oka. Gdzie dźwięk rozmów jest podobny do szczebiotu zarażonych lodowym wichrem wróbli. Siedź sobie w niewiedzy ślepcze. Nie dawaj w ten świat kroka. Świat jest już pustynią. Pozbawioną ludzi, techniki i kabli. Całoroczna polarna tundra. Bez nawet chwili temperatury dodatniej. Wszystko zdziczało i tylko w sidła śmierci zaprasza. A w sercach ocalałych jest jeszcze chłodniej. Z zimna umarła moja dusza. We flakonie zaschnięty róż bukiet. W którym niegdyś chowały się trzmiele. Nic teraz nie znaczą. Stary pakiet. Umiera rasa ludzi. Kurczy się wegetacji pole. Nie uchronią od śmierci mikstury, czary, najgrubsze tkaniny. A życiodajny ogień będzie niczym waluta. Umiera świat bez modlitwy i winy. A oto boża kara i ludzka pokuta. Ślepcze, Twój wyraz twarzy tak surowy. Umrzemy razem. Ja do końca Twój sługa. Ostatnia wieczerza. Zapach śledziowy. Śmierć z głodu i zimna jest jak noc polarna długa.   Wiersz pisany w roku 2013 przy utworze "Freezing Moon" zespołu Mayhem  
    • @Radosław   o tak :) nie gryźć i nie kąsać…dając przestrzeń w bliskim, otwartym połączeniu :)  podoba mi się!    pozdrawiam :) 
    • @Berenika97 Ja już pochłonięty :)   Wesołych i Szczęśliwych Świąt!!!   Pozdrawiam 
    • @hollow man   ;) taaak…;))))   i to najczęściej za kierownicą;) w oczekiwaniu na zielone światło;) w międzyczasie szminkując usta karminową czerwienią;) 
    • @bazyl_prost Cóż ,metafory sprawiają nieraz trudności z odczytaniem. Dziwi ta oczywista. Nie dotyczy wyłączenie wiary... Może dotyczyć i polityków. Gdyby ich słowa się materializowaly,świat byłby...   Pozdrawiam serdecznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...