Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dwie planety


Rekomendowane odpowiedzi

Nos zadzieram, patrzę w gwiazdy,
tyle ich na niebie mruga.
Tu, na Ziemi, mi się marzy
żeby, gdzieś tam, była druga.

Jednak dobrze wiem, niestety,
że nas dzielą świetlne lata,
to co łączy dwie planety
czas już dawno pozamiatał.

Chociaż ciągle jakaś siła
czegoś szukać każe w niebie,
czy w orbitach też tęsknica
splata gniazda, tego nie wiem.

I zapewne się nie dowiem,
bo nas dzielą świetlne lata,
więc nikt tego mi nie powie,
lub głos zatrze szum wszechświata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sywku szukasz tego co jest bardzo blisko ,i to "nos zadzieram patrzę w niebo..."- ten zadarty nos odbieram jak zadufanie ,,,może -nocą zaglądam ......!
I :-czy w orbitach się ukryłaś
splecie gniazda, czego nie wiem.
Ale to tylko moje wiersz TWÓJ , zrób co zechcesz?!

Przemyślenie urocze!
Pozdarawiam!
Ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie myślę... być może na wyrost, ale te dwie planety to... Mars i Wenus, bardzo różnią się i jedna drugiej nie potrafi tak do końca zrozumieć - ona (Wenus) "emanuje" z siebie snop świetlnych niezrozumień, tylko po to, by sobie ulżyć i zarazem przekonać się, że on ją zrozumie; on (Mars) odbiera to jako pretensje i urażony ucieka na "orbitę" marzeń...ot, mężczyzna i kobieta!

to co łączy dwie planety
czas już dawno pozamiatał


a druga wersja to... żyjemy Tu, na Ziemi ale wciąż tęsknimy patrząc w niebo, choć ta "druga" tylko wielką niewiadomą...jest w tym odwieczna tęsknota ludzkości za tym, co wysoko.

i mnie się pomarzyło dzięki Tobie:)
+
serdecznie pozdrawiam, Sylwku - Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko się zgadza, Krysiu. myślałem, że to będzie banalnie oczywiste. Venus i Mars są, bez wątpienia, dwiema planetami. osobiście poszedłbym jeszcze dalej. dwoje ludzi, to dwa światy leżące w odległych galaktykach i patrząc na siebie nie widzą naprawdę tego co jest, bo tak jak obserwatorzy odległych obiektów, tak naprawdę często widzą obraz sprzed milionów lat, bo tak długo biegło światło stamtąd do nas, my patrząc na siebie widzimy obraz zafałszowany, bo widzimy się tylko przez chwilę, często wyrwaną z kontekstu całego życia, tego co minęło i tego co będzie. a tęsknota pozostaje. no i pozostaje jeszcze ten trzeci aspekt, przez Ciebie wspomniany :)
dziękuję Ci za czytanie i zrozumienie.
serdecznie pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Polecam książkę na ten temat: John Gray - Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus; b. dobra lektura dla tych, którzy, pomimo różnic odbierania bodźców słownych i zachowań w damsko-męskim związku, pragną się zrozumieć :)

Miłego dnia, Sylwku - Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...