Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

odsiecz od wieprza


Rekomendowane odpowiedzi

a gdybyś zarosła trawą i nikt nie mógł cię rozpoznać
a gdybyś utonęła we krwi i nikt nie chciał spojrzeć na ciebie
a nawet przestała istnieć i została rozszarpana
będziesz niepokonana i żywa jak pieśń
co krąży i przenika ciała strzelistym śpiewem
i jest pacierzem niesionym przez pokolenia

idzie odsiecz co usiecze obcą sitwę
i spuści lanie przykrym szujom
sicz przy tym to poezja smaku
horda przy tym to pogodny wujek

łączą się w szereg a szeregi w armię
siła historii to ich broń
uzbrojeni jak wtedy idą naprzód
wołają precz z chciwą smutą
jak jeden mąż

a jakiż to ustoi wróg
kiedy z nimi bóg


*
przestraszeni
mają własny pokój
a w nim
stos piw i kolorowych szmat
ekrany życia na niby non stop
i mają europilota(!)
tęczowe sny kołyszą mętne łby
pod cyrkowym namiotem

ach
żyje się żyje
jak w ludnej grocie
postęp idzie od pantofelka
hey
może kupisz makaron z wściekłych kotów
albo jazgot gumowego ratlerka?


*
na wpół zgniłe twarze w bagiennym lesie wciąż wypuszczają bąbelki
deszcz tłucze pomniki i wiatr gwiżdże nad zrytą autostradą
nie da się schować gór gnoju za misiem na krzyżu ani ufajdaną flagą
nie da się wygrać z 1000 letnią duszą .
wyprostuje się ster i wypełni się żagiel


zapadną wszystkie klamki
dołączą ochotnicy z kryjówek
już poci się ze strachu luźny lud
już chyłkiem obraca się na zachód i wschód
lecz to na nic bo kamyk poruszył lawinę -

i nie straszny będzie wróg
bo prowadzi bóg


*
no a ty
a ty mnie
a ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź

i daruj bom głuchy na syreni kwik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj, proszę o wyjaśnienie, jaki sens ma spójnik "i" w wersie: "a nawet przestała istnieć i została rozszarpana"? Poza tym, nawet jeśli nagromadzenie "się" w poniższym fragmencie jest zamierzone, to i tak - moim zdaniem - powoduje, że fragment źle brzmi oraz sprawia wrażenie nieporadności. Poizdrawiam - Ania

"na wpół zgniłe twarze w bagiennym lesie wciąż wypuszczają bąbelki
deszcz tłucze pomniki i wiatr gwiżdże nad zrytą autostradą
nie da się schować gór gnoju za misiem na krzyżu ani ufajdaną flagą
nie da się wygrać z 1000 letnią duszą .
wyprostuje się ster i wypełni się żagiel


zapadną wszystkie klamki
dołączą ochotnicy z kryjówek
już poci się ze strachu luźny lud
już chyłkiem obraca się na zachód i wschód
lecz to na nic bo kamyk poruszył lawinę -

i nie straszny będzie wróg
bo prowadzi bóg"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




spójnik"i" jest kluczowym elementem mojego utworu i właściwie najistotniejszym jego fundamentem. Cała misterna konstrukcja poemaciku runęłaby w przepaść gdyby nie ten kluczowy spójnik .Nie zauważyłeś tego?Szkoda., bo przede wszystkim mi zależało aby czytelnik skoncntrował się na spójniku "i" będącym symbolem istoty rzeczy i abstrakcyjną figurą człowieka z oderwaną głową nieco groteskowo unoszącą sie nad postacią sprowadzoną do z pozoru nic nie znaczącej kreski. To tyle jeśli chodzi o tę zagadkę. A co poza tym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...