Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chmurki rozgonię rozdarte słońcem
na stół zerknę od końca do końca
i szukać będę róży pośród wielu
tej co wskaże perłowej ślad bieli

w szkle purpurowych kielichach na dnach
aż odnajdziemy co w sobie co w nas
pożyczymy kropelkę uroku
resztę z dala pokryjemy mrokiem

pełnią życia zakręcimy wokół
topiąc smutki pomówimy wzrokiem
złotem rozświetlimy czas im dany
błogosławieństwem los wyznaczony

zastygnę zamyślona a przyczyna
już pora na łyk koloru starego wina


*dedykowany










Opublikowano

"aż odnajdziemy co w sobie co w nas"
Dobrze jest napisane i ja nie rozumiem?

"resztę z dala ukryjemy mrokiem"
Lepiej pasowałoby "zakryjemy". Ukrywać lepiej coś niż ukrywać czymś.

"topiąc smutki pogadamy wzrokiem"
W świetle całego wiersza słowo "pogadamy" wydaje się strasznie pospolite.

"już pora na łyk koloru starego wina"
Niezwykle podoba mi się ta fraza.

Ogólnie udało ci się napisać świetny wiersz (świetny, chociaż nie wywołuje u mnie emocji ani nie zmusza do głębszych przemyśleń), pełen ładnych fraz i zwrotów, jednocześnie nie nudząc czytelnika ich przeładowaniem.

--
Pozdrawiam
Michał Małysa
http://www.mojwierszownik.pl

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje Kingo za czytanie i odniesienie !
I za doszukanie się we frazie" łyk koloru starego wina"orginalności, i za
"nastrój oddałaś przednio."
Serdeczności!
Miłego świątecznego dnia!
Hania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...